Zosia jest strachliwa, ale totalnie nie wiem czemu....
Wystarczy, ze ja gdzies "dopadne" jak sobie spi, albo siedzi gdzies w kacie to po prostu wywala sie do glaskania jak najwiekszy pieszczoch! I nawet mruczy

Cos slodkiego!
Jej potrzebny jest po prostu dom, a to na prawde super kiciulka
Wczoraj chcialam porobic fotki, ale sie okazalo ze bateria w aparacie jest pusta :/