Wolontariuszka Magda B. przyznaje się do wykonania niezbyt udanych fotek pięknego Dymitra . Kocurek jest naprawdę cudowny, ma piękną sierść i oczka. Duży, dorodny i... cieżki tygrysek
Dzisiaj nas pokłuli. I to gdzie - w pupę!!!! Broniliśmy się bardzo, a najbardziej taka z białą plamką na nosie, mówią na nią Kucharka. Ja byłem bardzo zły, tak zły, że aż zlałem łapą Młodego. Potem mi trochę wstyd było :oops:
Tygrys Dymitr pojechał wczoraj do domku Swoich nowych rodziców przywitał potężnych kichaniem ,więc od razu wybrali się z nim do lecznicy.
Trzymamy kciuki za zdrówko i szczęście Dymitra