zaopiekuje sie kotem

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 23, 2006 16:47

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Nie wrz 24, 2006 12:59

zbynio jeśli byś nie spełnił marzenia o rudek kici, ta bytomska ciągle czeka
mysz_77@wp.pl
to adres ktokolwiek zainteresowany o dużym serduchu może pisać

marcia30

 
Posty: 15
Od: Wto wrz 19, 2006 16:03
Lokalizacja: okolice Bytomia

Post » Pon wrz 25, 2006 17:18

Ja to chyba jestem nieudany jakis.
Jeden kot - ktorego chcialem adoptowac wczoraj zostal zabrany ze schroniska (bez wiedz pani z ktora sie dogadywalem) inna pani mimo podania telefonu - kompletnie sie nie odezwala.
Ludzie co z wami? Czy juz nikt nie ma na stanie jakiegos zdrowego rudzielca (jeszcze raz pisze ze to nie moda - mam swoje lata i od lat zawsze chcialem rudzielca) bodz nawet pary kotow - juz pal licho te ich kastrowanie czy sterylizacje ... wazne tylko zeby byly zdrowe (na dzien przekazania).

To jakies chore jest ... piszecie setki postow zeby wydzwigac jakas kocia bidulke, i ok ale ... w tym mlynie zatracaja sie posty od ludzi takich jak ja bo o czym mam pisac? Produkowac posty typu : a zbys nadal czeka na kotka?
Bez sensu to kapke jest.
No coz widac w tym schermetyzowanym srodowisku bedzie to ciezka sprawa odszukac swojego kociego przyjaciela :(

zbynio

 
Posty: 15
Od: Wto wrz 19, 2006 6:50
Lokalizacja: chorzow

Post » Pon wrz 25, 2006 17:37

Witam!
Ja jestem tu od niedawna ale proponuje przejżeć ten wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=43 ... sc&start=0 i napisz do Agnes_czy, to chyba się dogadacie, a rudzielców w Kundelku to parę jest tu jet adres do galerii kotów http://www.rsoz.superhost.pl/index.php? ... 58&catid=1.
Pozdrawiam i myślę, że szybko znajdziesz swojego kociaka.

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon wrz 25, 2006 17:40

A do Chorzowa z Rzeszowa nie daleko :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon wrz 25, 2006 17:47

Drahma pisze:A do Chorzowa z Rzeszowa nie daleko :wink:

do Katowic + 8 km czyli kawalek i to solidny :(

zbynio

 
Posty: 15
Od: Wto wrz 19, 2006 6:50
Lokalizacja: chorzow

Post » Pon wrz 25, 2006 18:10

Zbyszku,

a może jednak prościej samemu przeglądać ogłoszenia, piszesz długie posty tzn, że trochę czasu masz :wink:
Ta część forum, przede wszystkim jednak, ma służyć kotom w potrzebie a nie ludzim w potrzebie, to my tu jesteśmy dla kotów a nie one dla nas.
Tracisz czas na doprecyzowywanie swoich oczekiwań, bo najpierw, że rudy, potem, że niewiadomo czy wogóle, następnie, że kastrowany, stan zdrowia idealny, a w końcu odległość też jest problemem :roll:
Poświęć ten czas na czytanie ogłoszeń a nie zmarnujesz więcej swojej i cudzej enrgii.
I nie dziw się, że ktoś , kto poświęcił kawałek swojego życia żeby uratować kocią istotę pyta Cię np. o zabezpieczenie okien. Spróbuj sam odchować i wyadoptować kota a zobaczysz jaki będziesz ostrożny. 8)

Pozdrawiam serdecznie
i życzę szczęśliwego dokocenia. :P
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon wrz 25, 2006 18:37

no wlasnie zamist dyskutowac
przeczytaj wątki o kotach
i po prostu wybierz
to prawda my tutaj jestesmy dla kotow
i my jak je uratujemy i odchowamy
to drżymy by poszly do dobrego domku
tacy juz jestesmy..
może po prostu nie stawiaj warunków
tylko poczytaj obejrzyj
i niech jakis kot chwyci cie za serce...
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon wrz 25, 2006 18:52

tutaj mozesz uratowac zycie kocurkowi rudemu
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49827
sam zobaczysz jaki bedzie ci wdzieczny
jak cos to
pisz do tej dziewczyny na priv
a transport na pewno uda sie załatwic
nie takie odleglosci kotki przemierzaly z forum ;)
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon wrz 25, 2006 18:56

Przesłałam Ci link do wątku iwony_35, która dokarmia pięknego rudzielca...skontaktowałeś się z nią?? Nie napisała w jakim wieku jest kot, ale może warto się zainteresować tym bardziej, że Siemianowice to bardzo bliziutko.
Piszesz, że chcesz kociaka ale ma być wykastrowany...więc w jakim wieku ma być ten kociak? Nikt nie będzie kastrował małego kociaka.
Ma być zdrowy jasne, że tak...tylko kto ma Ci dać taką gwarancje?
Mamy porobić testy wszystkim kociakom, badania...to jest poprostu niemożliwe.
Chcesz kota przebadanego na wskroś?,,, który w tej chwili potrzebuje już tylko swojego domu, dobrej karmy i czasu, żeby sierść ładnie zarosła
http://upload.miau.pl/2/3582.doc
i jest w tej chwili w lecznicy w Chorzowie
tylko on niestety nie jest rudy, jest tylko zwykłym buraskiem i niespełni Twojego marzenia :(

i jeszcze jeden wątek o rudasku z K-c
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=18 ... t=#1863390

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon wrz 25, 2006 19:18

Zbyszku, nie przejmuj się niektórymi wypowiedziami, ja w pełni cię rozumię, nie każdy potrafi zbawiać świat. Mam nadzieję, że twoje marzenie o rudzielcu w końcu się spełni. A co do odległości : może zaproponuj komuś kto ma takiego kota, jaki ci się podoba, by dostarczył go tobie za zwrot kosztów transportu? Do pozostałych forumowiczów: myślę, że nie powinniści go tak od razu krytykować, uważam, że to w pożądku , że ma określone oczekiwania , a nie bierze pierwszego kota którego mu zaproponują- gdyby tak było uważała bym, że jest jakimś zdesperowanym samotnikiem. :wink:

aga2808

 
Posty: 40
Od: Pon sie 14, 2006 11:28
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post » Pon wrz 25, 2006 19:44

ciągle żyję nadzieją, że może kiedyś Zbycho;) przygarnie jednak moją kicię przecież nieważne jak wygląda przyjaciel. Mój jest zdrowy i czeka ją sterylka

marcia30

 
Posty: 15
Od: Wto wrz 19, 2006 16:03
Lokalizacja: okolice Bytomia

Post » Pon wrz 25, 2006 22:05

..każdy nosi w sercu
ideal kota
jaki ma byc, kolor wyglad
tylko...
tak naprawde idealy sa po to by o nich myslec
a rzeczywistosc kocia jest inna
raczje smutna
i tak jak napisano wyzej
czy na przyjaciela musi byc ktos piekny-ładny?
to ma byc przyjaciel
na dluugie lata
ma mruczec, łasic sie
czekac kolo miseczki ;)
na szczęk otwieranej lodowki czy szafki
ma nas budzic mruczeniem o 4.30 rano
a o 6 biegac po nas ze to pora juz wstac
moglabym pisac dluugo co robi koci przyjaciel
ale po co, kto ma kota to wie to wszystko
kto nie ma..
nie pozna dopoki nie wezmie pierwszego kotka..
wiec czy na serio
ma byc piekny przyjaciel?
a czy nie warto zamiast zbawiac śwait koci świat
pomoc choc jednej kociej bidzie
co dluugo czeka na domek
bo..
i tu wiecie sami dlaczego on/ona nie ma domku...

ps. ja tez kocham rude,zawsze o takim marzylam,a pod moja wycieraczke podrzucono szaro biala kicie,p
otem byly i są czarnuszki
i kocham je ,za to ze sa tak
po prostu
a rudego nigdy nie bede pewnie miec
i nie żaluje
ale wiem ze uratowalam nie patrzac an kolorek
nie jedno kocie zycie
i to mnie ogromnie cieszy
tak jak cieszy was jesli zrobiliscie cos takiego jak ja
a wiem ze mnostow was tak robi...
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon wrz 25, 2006 22:15

aga dzieki :-*
iwona i klara - zajmuje sie zawodowo netem, wiem jak sie szuka, wiedzcie ze sprawdzilem, czytam i szukam.
Pisanie ze mam zbyt duzo czasu jest conajmniej niegrzeczne.

Jezeli chodzi o sam topic - przeciez skoro sa ludzie szukajacy domow dla kotow to chyba logiczne jest ze ktos kto szuka zadaje temat ... przynajmniej ja tak uwazam - jezeli jestem w bledzie zmiencie definicje tematu oraz napiszcie stosowne ostrzezenia w regulaminie.

Moj poprzedni post to mala prowokacja i nie pomylilem sie w osadzie (zreszta nie moim pierwotnie) ze to strasznie chermetyczne srodowisko.
Poza tym co my tutaj dokladnie mamy z konkretow - praktycznie nic poza pania ze schroniska w chorzowie i marcia (marcie prosze o wiecej informacji).
Dwie panie nie odpowiedzialy wogole na prywatne wiadomosci, w tym rowniez pani z siemianowic - a prosilem o szczegoly i namiary na kontakt.
Wiec co mam jeszcze zrobic?

Tak naprawde cala reszta korespondencji swiadczy o desperacji badz braku umiejetnosci czytania ze zrozumieniem.

Okreslilem wyraznie swoje podejscie, okreslilem rowniez ze ewentualna kastracje czy sterylizacje wezme na siebie, napisalem rowniez ze nie mam na tyle doswiadczenia by na dziendobry zajac sie schorowanym kociakiem , a co za tym idzie, bedac odpowiedzialnym czlowiekiem wiem ze moge mu wyrzadzic wiecej zlego niz dobrego.

Nie ladnie mnie moje drogie panie atakujecie, bo to ze mam okreslone podejscie nie zmienia faktu ze chce stworzyc normalny dom jednemu badz dwom kociakom.

Wyraznie napisalem ze moja misja nie jest ratowanie calego kociego swiata, dziwne to wszystko szczegolnie wasza reakcja ale coz ... net to net.

zbynio

 
Posty: 15
Od: Wto wrz 19, 2006 6:50
Lokalizacja: chorzow

Post » Pon wrz 25, 2006 22:26

hej
nie chodzi o atak
myslac zebys wzial kocia bide
nie mialam na mysli
ze to kot chory itd
czesto jak sam czytales kot zdrowy
wykastrowany
i..nic domku nie ma
wiesz czytalam nie jeden post tutaj jak ktos chcial kota
i..
nikt nie mial tyle "ale".. jak ty
nie roztrzasal tematu
albo kocha koty i chcial któregos
albo nie
i tyle
a ty piszesz piszesz
odp nam
i nic z tego nie wynika
i dziwie sie ze wciaz szukasz
jak jest tylee kotkow do wziecia
czyzbys az tak byl uparty w tym swoim postanowieniu
ze musisz miec ideal kota
wymarzony od dziecka??
jak widzisz
nikt juz nie pisze
nie odp ci
chyba zraziłes ludzi co chcieli ci dac kota...
za duzo widac masz "ale".. co do wziecia kota
a nie o to tutaj nam chodzi
ale to moje skromne zdanie
nie mialam zamiaru cie urazic
napisalam tylko co
czuje czytaja twoje odp.
ps skoro nie odpowiada ci srodowisko forum
poszukaj kotka gdzies indziej
moze w prasie...
moze tam bedziesz mial mniej pytan od ludzi
i nikogo nie ździwi twoje podejście do sprawy....
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości