ODDAM KOTY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon lip 10, 2006 14:50

Uwazam, ze Beliowen ma najwieksze kwalifikacje aby tu radzic. Ale z mojego doswiadczenia z mezem wynika, ze nie koty byly glowna przyczyna jego alergii, ale roztocza i z tym trzeba zyc oraz oczywiscie brac leki i kontrolowac sie u lekarza.
Gdybysmy pozbyli sie kotow byloby to nasz zyciowy blad, bo one dawaly mu faktycznie sladowa ilosc uczulenia. Mam nadzieje, ze uda sie Wam zweryfikowac przyczyne alergii i wspolczuje tej sytuacji. Zycze zdrowia dla Waszej corki.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lip 10, 2006 14:51

Katy pisze:Może Anja się tu wypowie, ona jest bardzo doświadczona, bo jej mąż ma astmę.



hmmm, co prawda, ja chwilę wcześniej napisałam, że ja też mam astmę + uczulenie na koty, ale ok... pewnie mam mniej doświadczenia ;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lip 10, 2006 15:09

Monika pakuj koty z całym ich wyposażeniem, zakup paczke karmy Royal Canin i natychmiast do mnie przywieź, moj tel. 691 037 826.
Czekam na telefon.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 15:15

Fredziolino, jedyna słuszna i natychmaistowa decyzja, zrobię wszystko co mogę, żeby kotom poszukać domu. Damy radę :lol:
To tyle na gorąco, bo mnie nosi.
Czekam na wieści, pa!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19282
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 10, 2006 15:28

Szramka,

Z tego co napisałaś nawet nie wynika, że to alergia, przecież dzieci zapadają na infekcje z wielu powodów nie tylko alergicznych.
Jesteś pewna, że chcesz złamać serca dwóm istotom tylko na podstawie opinii jednego lekarza, który być może zalicza się do grona 80% niedouczonych konowałów, którzy zadrę z pięty usuwają amputując nogę w kolanie. :evil:
Mam nadzieję, że te dwa kocie życia zasługują na tę odrobinę dociekliwości :roll:
Ostatnio edytowano Pon lip 10, 2006 15:51 przez KLARA2, łącznie edytowano 1 raz
KLARA

KLARA2

 
Posty: 301
Od: Wto mar 11, 2003 12:40
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lip 10, 2006 15:35

Doiero skojarzyłam co to za kotki. One trafiły do Szramki mniej więcej w tym samym czasie co do mnie Babunia. Dopiero tak naprawdę zaaklimatyzowały się, a tu :crying:
Ja naprawdę rozumiem troskę o dzieci, ale wiem też, że cała masa lekarzy idzie po linii najmniejszego oporu - alergia? to pozbyć się zwierząt :evil: . A potem się okazuje, że problem wcale nie znika.
Znajoma o której pisałam nauczyła swoje koty w miarę cierpliwie znosić kąpiel i od czasu do czasu kąpie je - to zmniejsza ilość roztoczy.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2006 15:38

Anja pisze:Uwazam, ze Beliowen ma najwieksze kwalifikacje aby tu radzic. Ale z mojego doswiadczenia z mezem wynika, ze nie koty byly glowna przyczyna jego alergii, ale roztocza i z tym trzeba zyc oraz oczywiscie brac leki i kontrolowac sie u lekarza.
Gdybysmy pozbyli sie kotow byloby to nasz zyciowy blad, bo one dawaly mu faktycznie sladowa ilosc uczulenia. Mam nadzieje, ze uda sie Wam zweryfikowac przyczyne alergii i wspolczuje tej sytuacji. Zycze zdrowia dla Waszej corki.

Anja 8) ;)

Ja też uważam że powinni najpierw znaleźć przyczynę, a dopiero potem podejmować takie decyzje - i tak napisałam.

Ale też zgadzam się z tym co postanowiła Fredziolina.
Bo w wielu takich przypadkach niestety problemem jest kot a nie kłopoty zdrowotne - to znaczy, najpierw jest niechęć do zwierzęcia, a potem umacnia ją ewentualne pojawienie się nawracających infekcji :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 10, 2006 15:41

Beliowen pisze:
Anja pisze:Uwazam, ze Beliowen ma najwieksze kwalifikacje aby tu radzic. Ale z mojego doswiadczenia z mezem wynika, ze nie koty byly glowna przyczyna jego alergii, ale roztocza i z tym trzeba zyc oraz oczywiscie brac leki i kontrolowac sie u lekarza.
Gdybysmy pozbyli sie kotow byloby to nasz zyciowy blad, bo one dawaly mu faktycznie sladowa ilosc uczulenia. Mam nadzieje, ze uda sie Wam zweryfikowac przyczyne alergii i wspolczuje tej sytuacji. Zycze zdrowia dla Waszej corki.

Anja 8) ;)

Ja też uważam że powinni najpierw znaleźć przyczynę, a dopiero potem podejmować takie decyzje - i tak napisałam.

Ale też zgadzam się z tym co postanowiła Fredziolina.
Bo w wielu takich przypadkach niestety problemem jest kot a nie kłopoty zdrowotne - to znaczy, najpierw jest niechęć do zwierzęcia, a potem umacnia ją ewentualne pojawienie się nawracających infekcji :(


No tak, z tym to się też zgadzam :( .
W wątku nie ma wątpliwości, pytań co i jak - tylko decyzja - oddaję i już. Szkoda dyskusji.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2006 15:58

Koty zostaną przywiezione do nas dziś wieczorem.

Bardzo prosze o zamkniecie tego watku.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 17:53

Smutno mi :( Te koty były moimi sąsiadami. Szkoda :(
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon lip 10, 2006 19:38

Jadziu, tak mi przykro. :cry:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 10, 2006 19:47

Mnie jeszcze bardziej, bo one takie wystraszone :(
A Maniek ma nie wyleczone ucho .... od lutego :( miało byc leczone :(
Nawet nie powiedziano mi co jedzą :(
Problem wykopany z domu i juz :( teraz mozna z czystym sumieniem walić na urlop, a co?!!!!
Załoze im watek na kotach, za chwilkę, bo jestem zajeta, i bardzo rozgoryczona. Teraz wiem, komu nie wolno nawet dać ogladąc kota.
Ostatnio edytowano Pon lip 10, 2006 19:55 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 19:49

Ale jak to poznać? Wyglądało tak dobrze, z własnej woli zdecydowali się i na drugiego, no super :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2006 19:51

Anka pisze:Ale jak to poznać? Wyglądało tak dobrze, z własnej woli zdecydowali się i na drugiego, no super :(


Wiesz, o tym napisze ku przestodze na Koci-łapci.... ja to czułam, a teraz Jurek mnie okrzyczał, jak czujesz, to nie dawaj kota!!!!! Miał racje :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 20:02

Ja sobie w międzyczasie poczytałam wątek tyck kociaków, i dopiero zobaczyłam, że od maja to już wogóle nieciekawie się zanosiło. Alergia to pretekst :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości