Tatiana

serdecznie dziękujemy za śliczny banerek
Nie wiem co jej puszczać za melodie

na razie mam wrażenie, że domowe dźwięki nie wprawiają jej w panikę, choć może to osłabienie i otępienie przezwycięża wszelkie reakcje
strachowe .
Po powrocie z pracy zrobiłam wielkie ufff na widok dwóch urobków w kuwetce i czystym kocyku

jakaż moja naiwność, za to w trakcie sprzątania okazało się, że kocyk pod dupką zasikany

pewnie to stres

kupiłam podkłady w aptece, są duże jeden podzieliłam na pół i podłorzyłam pod dupkę drugą częścią zakryłam kicię, to jest podkład z jednej strony bawełniany, ja wiem, że to nie to samo, co kocyk czy kołderka, ale inaczej nie wyrobię z praniem i utrzymaniem czystości.
Za to pucowaliśmy futerko chusteczkami nawilżonymi dla dzieci, gdybyście widziały ile radości było

Lukrecja wcierała się w rękę z chusteczką, ugniatała i mruczała, to wszystko było przeplatane z przykurczeniem i z pomrukiem w sytuacji zbliżenia się do łapek, ale dała się powycierać i bardzo jej się to podobało. W efekcie kotek po jakiś 2-3 minutach (nie chciałam przesadzić) do klatki wrócił na grzbiecie dosłownie mokry. Z taką współpracą doczyścimy tą sierść
Niestety na prawdę zdjęcia nie oddają chudości, od końca główki po koniec miednicy kości oblene skórą

to nasz pierwszy tymczas w takim złym stanie, a różnie bywało

Artur nawet ma jakieś czarne myśli wobec małej a ja wierzę naszej pani dr, że gdyby widziała takie zagrożenie, to by ją zoastawiła w lecznicy na obserwacji, pod fachową opieką.
Kurczak wszamany z ogromnym apetytem, póki co chyba na nim skupimy dietę, nie bardzo lubię jego zapach jak się gotuję, no ale co mi tam

edit: ewan zawsze tym sierotką wciskam jakiegoś przytulaka

Lukrecja dostała płaską puchatą kaczuchę