bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- łódź

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon wrz 17, 2012 13:24 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

Własnie dostałam informacje o rudzielcu ale 19 września skończy 4 miesiące. Jest pod Łodzią mogę ewentuanie dowieźć.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13868
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon wrz 17, 2012 13:29 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

andorka pisze:Własnie dostałam informacje o rudzielcu ale 19 września skończy 4 miesiące. Jest pod Łodzią mogę ewentuanie dowieźć.

To też malec do tego w potrzebie. Wbrew pozorom "wiekowym" doskonale dogadują się "doroślaki" z gówniarstwem.Twoja szybko dorośnie, zobaczysz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56100
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon wrz 17, 2012 13:46 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

andorka pisze:Własnie dostałam informacje o rudzielcu ale 19 września skończy 4 miesiące. Jest pod Łodzią mogę ewentuanie dowieźć.


szukam maluszka :) u kotów bardzo ważny jest (z tego co mi mówi mój wet prowadzący Lalke) wyłapanie odpowiedniego momentu kastracji/sterylizacji , tłumaczył mi że u mięsożerców jeśli zrobi się to za szybko koty nie rosną i maja inne poważne powikłania, dlatego chciała bym mieć koty mniej więcej w tym samym wieku żeby zabiegi odbyły się w miare równolegle tym bardziej że chcę parkę więc wyłapanie odpowiedniej chwili jest sprawą kluczową :) dopuszczam wiek kota miedzy 8 a 10tyg życia. Dziekuję bardzo za info i chęci i szukam dalej :kotek:

zjem ci chleb

 
Posty: 15
Od: Nie wrz 16, 2012 20:11

Post » Pon wrz 17, 2012 13:51 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

kotke ciachasz w wieku 6 m-cy kota np w 8 miesięcy.I masz juz zgrane terminy. Jeśli oczywiscie nie dojrzeje wcześniej któreś.To nie ksiażka co wedle wpisu sie dzieje. A 2 m-ce różnicy wiekowej nie sa przeszkodą.
Masz "ciekawego" weta.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56100
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon wrz 17, 2012 14:10 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

ASK@ pisze:kotke ciachasz w wieku 6 m-cy kota np w 8 miesięcy.I masz juz zgrane terminy. Jeśli oczywiscie nie dojrzeje wcześniej któreś.To nie ksiażka co wedle wpisu sie dzieje. A 2 m-ce różnicy wiekowej nie sa przeszkodą.
Masz "ciekawego" weta.


Asiu nie chcę odchowanego kota ;] interesują mnie tylko maluszki i nie mam zamiaru "ciachać" ich za szybko - koty będą pod stałą kontrolą weta do czasu pomyślnego wyprowadzenie tematu kastracji/sterylizacji na prostą :) no i oczywiście pod moim czujnym okiem i proszę nie "komentować" i podważać autorytetu mojego weterynarza nie znając go ;]

proszę Was o pomoc w znalezieniu kociątka , który to znajdzie u mnie spokojny kochający dom, a nie o komentowanie moich preferencji co do wieku kota czy pracy mojego weta , bo to juz zakrawa na absurd z całym szacunkiem dla Was dziewczyny.

zjem ci chleb

 
Posty: 15
Od: Nie wrz 16, 2012 20:11

Post » Pon wrz 17, 2012 14:27 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

zjem ci chleb - przepraszam, że napiszę to, co napiszę - ale dziewczyny naprawdę starają sie pomóc i oferują Ci małe kociaki, które potrzebują ludzkiej pomocy. Potrzebujących kociąt jest mnóstwo, wiele z nich nie przeżyje bez naszej pomocy - stąd prośby dziewczyn i oferty tych potrzebujących maluchów.
To, co piszą - piszą z doświadczenia nabytego przez wiele lat opieki i pracy z kotami - różnica wieku 2 miesięcy to nie jest zadna różnica, biorąc pod uwagę również fakt, że kocurki kastruje się najczęściej później niż kotki.

Rozumiem, że chcesz maleńkiego rudego kocurka.
Pamiętaj jednak - że rude kocurki nie rodzą się na co drugiej ulicy i co tydzień i być może nie znajdziesz w Łodzi rudaska w wieku 7 tygodni w tej chwili.
W łódzkim schronisku jest ok 8 tygodniowe kocię - ale jest biało-rude i jest to dziewczynka. Ma też najprawdopodobniej grzybicę, którą trzeba leczyć.
Jeśli chcesz rudego małego kociaka - może dogadaj się z dziewczyną z Torunia - to w końcu nie jest tak bardzo daleko, a kociak jest piękny i dokładnie taki, jakiego sobie wymarzyłaś. To decyzja na następne 15 - 20 lat. Jeśli to ten wymarzony - to podróż po niego nie powinna być aż tak trudna czy niemożliwa :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23793
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 17, 2012 14:33 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

Powiem tak. DT taki jaki jest u mnie nie wyda malca młodszego niż 8-10 tygodni do adopcji. Jak już taki do mnie wpadnie ,mały malec ,to nie idzie do adopcji z mety.Domy najwyżej czekają aż osiągnie wiek odpowiedni na zmiany. Takiego biedaka-kota bym oddała tylko i wyłącznie wtedy gdybym nie miała już gdzie go "upchać" .Jako ostatnią deskę ratunku tzn wprost z ulicy.Ale szczęściem nigdy tego nie musiałam robić.

Nie podważam kompetencji twego weta ale nie muszą mi się podobać jego poglady. Znam wetów co mają inne. I mogłabym twierdzić,że swoimi wpisami podważasz moich i ich wiedzę :mrgreen:
Ale to wtręt i nie zamierzam tego więcej komentować.

Nie podważam też twoich kompetencji jako dobry dom ale np ode mnie nie dostałabyś malca poniżej 8 tygodnia życia i bez pierwszego szczepienia.

Czy twoja mała jest już szczepiona? Jeśli nie to pomyśl o tym wprowadzając kolejnego dzieciaka.
Moge zpytać gwoli wiedzy przyszłych domów jaką karmę podajesz ; suchą i mokrą, jakie mleko je twój bobas ?Czy bierzesz pod uwagę zabezpieczenie okien i balkonu?
Życzę powodzenia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56100
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon wrz 17, 2012 14:42 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

Duszek686 pisze:zjem ci chleb - przepraszam, że napiszę to, co napiszę - ale dziewczyny naprawdę starają sie pomóc i oferują Ci małe kociaki, które potrzebują ludzkiej pomocy. Potrzebujących kociąt jest mnóstwo, wiele z nich nie przeżyje bez naszej pomocy - stąd prośby dziewczyn i oferty tych potrzebujących maluchów.
To, co piszą - piszą z doświadczenia nabytego przez wiele lat opieki i pracy z kotami - różnica wieku 2 miesięcy to nie jest zadna różnica, biorąc pod uwagę również fakt, że kocurki kastruje się najczęściej później niż kotki.

Rozumiem, że chcesz maleńkiego rudego kocurka.
Pamiętaj jednak - że rude kocurki nie rodzą się na co drugiej ulicy i co tydzień i być może nie znajdziesz w Łodzi rudaska w wieku 7 tygodni w tej chwili.
W łódzkim schronisku jest ok 8 tygodniowe kocię - ale jest biało-rude i jest to dziewczynka. Ma też najprawdopodobniej grzybicę, którą trzeba leczyć.
Jeśli chcesz rudego małego kociaka - może dogadaj się z dziewczyną z Torunia - to w końcu nie jest tak bardzo daleko, a kociak jest piękny i dokładnie taki, jakiego sobie wymarzyłaś. To decyzja na następne 15 - 20 lat. Jeśli to ten wymarzony - to podróż po niego nie powinna być aż tak trudna czy niemożliwa :wink:


napisałam pw do Torunia czekam na odp , ja z powodów ważnych rodzinnych nie mogę osobiście jechać teraz po tego kotka, ale myślą jestem przy nim :) i doceniam wkład dziewczyn w poszukiwania rudego małego kocurka , myślę że zależy nam w równym stopniu na tym żeby jakiś rudy potrzebujący ciepła kocurek znalazł dom i mi aby mu go dać, jestem po prostu zrażona lekko do odchowanych kotów nie dalej jak wczoraj byłam zapoznać się z 11tyg kotkiem i zupelnie nie bylo iskry między nami, ja czułam że to nie mój kot nie wiem jak to wytłumaczyć , ja wiem że kochacie zwierzęta i ja też i bardzo chetnie dała bym domu każdemu ale jest to nie realne i jestem świadoma że jest to decyzja na lata dlatego szukam tego który dożyje u mnie szczęśliwie ze mna starości, co do koteczki ze schroniska interesuja mnie tylko kocury :) 2 baby w domu wystarczy i tak juz kocur ma dwie na jednego :D

zjem ci chleb

 
Posty: 15
Od: Nie wrz 16, 2012 20:11

Post » Pon wrz 17, 2012 14:59 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

ASK@ pisze:Powiem tak. DT taki jaki jest u mnie nie wyda malca młodszego niż 8-10 tygodni do adopcji. Jak już taki do mnie wpadnie ,mały malec ,to nie idzie do adopcji z mety.Domy najwyżej czekają aż osiągnie wiek odpowiedni na zmiany. Takiego biedaka-kota bym oddała tylko i wyłącznie wtedy gdybym nie miała już gdzie go "upchać" .Jako ostatnią deskę ratunku tzn wprost z ulicy.Ale szczęściem nigdy tego nie musiałam robić.

Nie podważam kompetencji twego weta ale nie muszą mi się podobać jego poglady. Znam wetów co mają inne. I mogłabym twierdzić,że swoimi wpisami podważasz moich i ich wiedzę :mrgreen:
Ale to wtręt i nie zamierzam tego więcej komentować.

Nie podważam też twoich kompetencji jako dobry dom ale np ode mnie nie dostałabyś malca poniżej 8 tygodnia życia i bez pierwszego szczepienia.

Czy twoja mała jest już szczepiona? Jeśli nie to pomyśl o tym wprowadzając kolejnego dzieciaka.
Moge zpytać gwoli wiedzy przyszłych domów jaką karmę podajesz ; suchą i mokrą, jakie mleko je twój bobas ?Czy bierzesz pod uwagę zabezpieczenie okien i balkonu?
Życzę powodzenia.


:D Asiu nie to że chcę Ci oczy wydrapać od razu haha , jasne powiem Ci moja kicia je mleko RC babycat opakowanie 3x100 g mleka w proszku
do tego ponieważ jest niejadkiem , woli ciagnąć dyda je saszetki kupowane u weta Convalescenca :) teraz je saszetki z galaretką, ale tak jednym zębem nie przejada sie że tak powiem ;] tydz temu kupowałam jej jeszcze proszek i dawałam strzykawką
na suchą karmę puki co ma długie zęby, więc muszę jej maczać w mleku , chrupki dostaje firmy Purina :) ale też się nie przejada jak zje tak z 7 to juz jest sukces :]

edit : zapomniałam dodać że czekamy na karmę suchą bo została zamówiona RC weaning liczę że ta jej zasmakuje ;) i zje więcej niż 7 "ziarek"

edit 2: kotek jest odrobaczony , i dostał 1sza dawke szczepień na koci katar(13tego tego miesiąca) i może też po tym nie ma apetytu :\ ale butle ciągnie normalnie

zjem ci chleb

 
Posty: 15
Od: Nie wrz 16, 2012 20:11

Post » Pon wrz 17, 2012 15:22 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

zjem ci chleb pisze:
Fundacja KOT pisze:mam małego rudaska, tylko, że w Toruniu
ma ok. 6-7 tygodni, czeka na adopcję w domu tymczasowym (dom tymczasowy bez innych kotów, rudasek wychowuje sie z dwiema siostrami, bez mamy)
kontakt: tel. 698 175 160
e-mail: kontakt@fundacjakot.pl

Obrazek


witaj :)

bardzo dziękuje za odpowiedz , kociak jest cudowny :) bardzo żałuję że tak strasznie daleko :((, bo znalazł by u mnie kochający go dom, trzymam kciuki za to cudo :) jest bezbłędnie cudowny

pozdrawiam

transport to nie problem.
Zawsze zawozimy nasze koty osobiście do nowych domów,ale pewnie dziewczyny Ci to opiszą w meilu.
A kocurek jest fajny.
Jego matka to długowłosa kotka a'la MC
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 17, 2012 15:27 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

Transport ,jak dom jest dobry i sprawdzony, nigdy na miau nie był problemem.Wcześniej czy później koty trafiały pod właściwy adres.A tutaj dziewczyny piszą,ze same zawożą kociska.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56100
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon wrz 17, 2012 15:42 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

becia_73 pisze:
zjem ci chleb pisze:
Fundacja KOT pisze:mam małego rudaska, tylko, że w Toruniu
ma ok. 6-7 tygodni, czeka na adopcję w domu tymczasowym (dom tymczasowy bez innych kotów, rudasek wychowuje sie z dwiema siostrami, bez mamy)
kontakt: tel. 698 175 160
e-mail: kontakt@fundacjakot.pl

Obrazek


witaj :)

bardzo dziękuje za odpowiedz , kociak jest cudowny :) bardzo żałuję że tak strasznie daleko :((, bo znalazł by u mnie kochający go dom, trzymam kciuki za to cudo :) jest bezbłędnie cudowny

pozdrawiam

transport to nie problem.
Zawsze zawozimy nasze koty osobiście do nowych domów,ale pewnie dziewczyny Ci to opiszą w meilu.
A kocurek jest fajny.
Jego matka to długowłosa kotka a'la MC




:love: jestem w niebo wzięta :mrgreen: nr kontaktowy mam będę dzwonić za chwileczkę w sprawie tego kotka :) więc puki co temat uważam za zamknięty :ok:


wszystkim ślicznie dziękuję za pomoc :))) i szczere chęci , pozdrawiam :)))

zjem ci chleb

 
Posty: 15
Od: Nie wrz 16, 2012 20:11

Post » Pon wrz 17, 2012 16:02 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

jestem troche przerazona czytajac Twóje posty 8O .
A co będzie, jesli mały rudasek z Torunia nie bedzie chciał pic z butelki ?
Kot zawsze będzie miał koci charakter i nie łudz się ze będzie inaczej( oczywiscie sa wyjątki,które potwierdzaja regułę).
Miałam kilkanaście tymczasów,2- 3-4 miesiecznych których nie karmilam butelką, a które zachowywały się identycznie jak twoja Laleczka.
Maluszki zawsze są urocze ale szybko wyrastaja na brojące i nie zawsze posłuszne .
Nigdy nie wiesz co z nich wyrosnie.A jeśli myslisz, ze kota sobie wychowasz jak psa, to tez sie mylisz.
Twoje posty niestety "trącą " egzaltacją i brakiem doswiadczenia.
A Twójemu przyjacielowi i doradcy weterynarzowi , jeśli jest w Twoim wieku, tez pewnie doświadczenia brakuje .A nawet gdyby takowe miał, to powiem tylko tyle, że w swoim długim zyciu spotkałam wieeeeelu wetów, których wiedza pozostawiała wiele do zyczenia. :wink:
Nie piszę tego aby kogokolwiek dyskredytować, ale po to, aby nie ufac ślepo niesprawdzonym u wielu zródeł opiniom.

cytuję:
"poza tym kociak chowany od maleńkości przez osobe która go karmi patrzy głeboko w oczy przy butelce , mruczy i nawiązuje sie niezwykła więź zaufania i charakter kota zmienia się na nie koci"

To znaczy ze nie chcesz miec kota z kocim charakterem?
Przeciez koty sa cudowne dlatego własnie że maja KOCI CHARAKTER !!!!!!
Ostatnio edytowano Pon wrz 17, 2012 16:23 przez gisha, łącznie edytowano 3 razy

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon wrz 17, 2012 16:09 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

daj znać czy z rudaskiem z Torunia się spotkasz :)

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pon wrz 17, 2012 16:25 Re: bardzo chcę dać domek kocurkowi i zależy mi na czasie- ł

gisha pisze:jestem troche przerazona czytajac Twój 1 post 8O .
A co będzie, jesli mały rudasek z Torunia nie bedzie chciał pic z butelki ?
Kot zawsze będzie miał koci charakter i nie łudz się ze będzie inaczej( oczywiscie sa wyjątki,które potwierdzaja regułę).
Maluszki zawsze są urocze ale szybko wyrastaja na brojące i nie zawsze posłuszne .
Nigdy nie wiesz co z nich wyrosnie.
Twoje posty niestety "trącą " egzaltacją i brakiem doswiadczenia.
A Twójemu przyjacielowi i doradcy weterynarzowi , jeśli jest w Twoim wieku, tez pewnie doświadczenia brakuje .A nawet gdyby takowe miał, to powiem tylko tyle, że w swoim długim zyciu spotkałam wieeeeelu wetów, którym bardzo duzo wiedzy brakowało :wink:


witaj Gisha

odniosę się do tego co napisałaś oczywiście

jesteś przerażona moim postem hmmm to, że jest to mój debiut w temacie kot nie ukrywam nie robie z siebie speca w dziedzinie po prostu uratowałam jedno kocie życie nie planując wcześniej posiadania kota i kocham ją bardzo, nie nazwała bym tego egzaltacją bardziej zafascynowaniem swoim własnym kotem, którego nigdy wcześniej nie miałam chucham na nią i dmucham , to prawda.
Co do charakteru każdą żyjącą czującą i werbalnie reagującą istotę można skrzywić psychicznie ja do mojej kotki podchodzę cierpliwe czule i okazuje jej max uczuć i ona oddaje mi to samo, mam ze sobą więź której nie sądzę że ktoś zrozumie poza nami dwiema:)
Szczerze to co napisałaś gdbyś wypowiedziała się jako 1sza pod moim tematem tutaj zamknęła byś drogę adopcji kotką, bo potrafisz być bardzo zniechęcająca, nie wiem czy jesteś tego świadoma ??
Tak samo jak żadna kobieta nie rodzi się matką dla dziecka tylko uczy się nią być tak samo ja uczę się życia z moim kotem i powinnaś to zrozumieć , bo wątpię żebyś Ty od początku była taka doświadczona ;]
Ja daje mojemu kotu wolność na sznurku jej nie trzymam w każdym razie, ale ona sama wybiera opcje ze mną krok w krok, co do weta nie wypowiem się ;] milczenie jest czasem złotem (i w tym przypadku potwierdza to tą regułę).


gisha pisze:cytuję:
"poza tym kociak chowany od maleńkości przez osobe która go karmi patrzy głeboko w oczy przy butelce , mruczy i nawiązuje sie niezwykła więź zaufania i charakter kota zmienia się na nie koci"

To znaczy ze nie chcesz miec kota z kocim charakterem?
Przeciez koty sa cudowne dlatego własnie że maja KOCI CHARAKTER !!!!!!


nie z kocim charakterem to znaczy, że nie skrzywiony przez innego czlowieka lub po jakieś ciężkiej traumie :) kot ma "czystą karte" - jak ja rozumiem czystą kartę żeby nie było nie domówień ;) czysta karta to np nasz rytm dnia , wstajemy rano o tej i o tej, pozniej ja np pije kawę lala biega do kuwety i rozpiera dom w posadach , po czym o np 9 jest karmienie i ona już wie ze o 9 jak w zegarku jest butelka :) po czym po butelce noszę ją owinietą w futrzaną czapkę i gadam do niej ona się relaxuje, (tutaj ciekawostka mój kot lubi muzyke Chopina !!!! od kopa zasypia nie wiem jak może latać po domu wchodzi Chopin i kot zaczyna sie pokładać i mruczećxD )

słuchajcie może to co piszę brzmi banalnie ale ja nigdy nie miałam kota i każdym dzień z nia jest coraz fajnieszy i pogłebia naszą relacje i ja to czuję, że ona musi mieć kompana, bo teraz całą moja uwage muszę poświecać jej ona się tego sama domaga nawet na wc musze chodzić z nia :/ bo mi się ładuje na kolana , nogi mam takie jak bym wpadła w maliny i tak milion razy bo się wiecznie po mnie wspina to samo plecy :) cierpliwie to znoszę i śmieje się pod nosem z niej że jest taka wariatka teraz, a jak ją wziełam taką pierdołę ledwo to chodziło do kuwety się wręcz czołgała, ale musiała iść miała wolę sikac tylko tam, a dziś z niej taki rezolutny kociak ;] za chwilę mnie braknie :) bo ide na uczelnie i wtedy musi być duet kot solo wiedzie smutne życie :) w koncu jak ludzie zwierzęta stadne

pozdrawiam !
Ostatnio edytowano Pon wrz 17, 2012 17:02 przez zjem ci chleb, łącznie edytowano 3 razy

zjem ci chleb

 
Posty: 15
Od: Nie wrz 16, 2012 20:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 3 gości