Wro dzieciaki szukaja domkow

[VeganGirl85]

Nie ukrywam, że kociaki bym uśpiła, jeśli są jeszcze ślepe- w sytuacji bezdomności zwierząt którą mamy wydaje mi się to najmniejszym złem.
Kotkę trzeba koniecznie wykastrować, w czym finansowo chętnie pomogę, jeśli będzie trzeba.

[najszczesliwsza]

podpisuję się pod tym co napisała VeganGirl85, w podobnych sytuacjach mogę podjechać i zawieźć kociaki do poleconego weta, ale tutaj czas gra rolę, a ja dyspozycyjna jestem od poniedziałku. Tak na przyszłość informuję.

edit: kompromitująca literówka

[VeganGirl85]

podpisuję się pod tym co napisała VeganGirl87, w podobnych sytuacjach mogę podjechać i zawieźć kociaki do poleconego weta,

niestety urodziłam się w 85 roku, ale dziękuję za odmłodzenie

ja też- ale na terenie określonym informacją pod nickiem.

przekazałam link do tematu wolontariuszkom z Wrocławia, może coś podpowiedzą. Ja poza kasą na kastrację niestety nie mogę pomóc.

[najszczesliwsza]

Przepraszam już poprawiam

[psyka]

Witam,
jesteśmy domem tymczasowym we Wrocławiu i obecnie mamy wolne miejsce, więc jeśli koty jednak przeżyją, to mogą u nas zamieszkać dopóki nie podrosną i nie znajdziemy im domów. Tylko chcielibyśmy wcześniej wiedzieć ile jest maluchów, bo nie mamy zbyt wielkiego mieszkania.

Ewentualny kontakt: mruczalnia@gmail.com lub pod numerami telefonów: 507487407 - Magda / 504460445 - Mirek

[Hanulka]

Witam,
jesteśmy domem tymczasowym we Wrocławiu i obecnie mamy wolne miejsce, więc jeśli koty jednak przeżyją, to mogą u nas zamieszkać dopóki nie podrosną i nie znajdziemy im domów. Tylko chcielibyśmy wcześniej wiedzieć ile jest maluchów, bo nie mamy zbyt wielkiego mieszkania.

Ewentualny kontakt: mruczalnia@gmail.com lub pod numerami telefonów: 507487407 - Magda / 504460445 - Mirek

psyka wspaniale

[Pako]

Witam,
jesteśmy domem tymczasowym we Wrocławiu i obecnie mamy wolne miejsce, więc jeśli koty jednak przeżyją, to mogą u nas zamieszkać dopóki nie podrosną i nie znajdziemy im domów. Tylko chcielibyśmy wcześniej wiedzieć ile jest maluchów, bo nie mamy zbyt wielkiego mieszkania.

Ewentualny kontakt: mruczalnia@gmail.com lub pod numerami telefonów: 507487407 - Magda / 504460445 - Mirek

Mam nadzieję, że kociaki dostaną tę najważniejszą dla nich szansę w życiu I mamusia też (nie będzie musiała więcej rodzić, a może też znajdzie domek)

Mogę pomóc: karma/pieniądze na veta, na jesieni miałam w domu takie maleństwa i jak miały ok. tygodnia już podglądały świat jednym oczkiem, takie śmieszne piraciki

[martka]

Kto ma nr tel. do molly?

[martka]

psyka, czy potwierdzasz DT dla kotki z małymi?

[psyka]

Tak, dalej aktualne Czekam na jakieś wiadomości.

[martka]

No to teraz czekamy na więcej info od molly.

[martka]

molly masz PW

[Gibutkowa]

Ewelina ma tel do Molly i zaraz no niej napisze żeby weszła na wątek.

[molly88]

Dzwoniłam do psyka zaraz powiem reszte

[martka]

Byłyśmy na zwiadach.
Kociaków jest 5szt. Mają otwarte oczka. Mieszkają w skrzyni na piasek. Matka jest karmiona. Ale jak my byłyśmy to jej nie było. Akcja zabrania kotów przełożona na poniedziałek. Nikogo przez weeknd w szkole nie ma- alarm.
Do końca nie wiemy czy wszytko się uda, bo matka jest ponoć dzika.