Kot dla Kociarzy w Warszawie

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 04, 2012 23:39 Re: Kot dla Kociarzy w Warszawie

Marzenia11 pisze:Filemon już znowu w dt - odbierany od pani wtulił się w nią i nie chciał się dać włożyć do transporterka, a podczas podróży miauczał okrutnie (niestety słyszałam... :roll: ) - okropne są powroty z adopcji, te koty przecież nie rozumieją dlaczego tracą dom w którym się czuły dobrze... :roll:


i z wątku dt:

smarti pisze:...nie mam siły dziś pisać-trudny dzień-logistycznie i emocjonalnie-dwa powroty z adopcji... :( :( :(

napiszę tylko że ten dzień - to tak bardzo wyrażnie widoczne dla nas dwa zranione serduszka...
każde na swój sposób...
dwie panie sądzące że kochają swoje kotki i w ogóle to są całkiem ok-może jeszcze nawet są cool :mrgreen:

a Maciunia i Filemon przepłakali cała drogę tak że serce rozrywa-Marzenia słyszała-trudno było nam to znieść...
jak te małe kocie serduszka potrafią pokochać..jak potrafią rozpaczać i się żalić...
...i te wielkie oczyska nierozumiejące dlaczego pakuje się je do transporterka..te ciałka ocierające się z miłością o nogi pani...pani która już nie kocha..już nie che bo..coś tam.....często tak bardzo nie znoszę ludzi i tego ich dobrego samopoczucia...

Maciunia po przyjeżdzie zaczipowany,odrobaczony i rusza jutro o 11-tej do nowego życia-oby wreszcie mu się powiodło :ok:

Filemon -póki co przerażony-prycha na nas-i płacze za swoją Karoliną a ona nawet nie raczyła go przytulić na pożegnanie :(

śpi z nami w sypialni bo na niego nikt jutro nie czeka tak jak na Maciunia...mam nadzieję że wkrótce zapomni o rozdartym serduszku i pozwoli się nam do siebie przytulić...

takie to wszystko smutne..ten koci płacz rozdziera serce,ale serca byłych ds-ów bywają niewzruszone...

"oddany bo za bardzo kochał..."
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lut 05, 2012 21:26 Re: Kot dla Kociarzy w Warszawie

Bardzo dziękuję za wszystkie propozycje. Brak decyzji od razu nie jest spowodowany rezygnacją tylko sesją. Za ok 3-4 dni mam nadzieję coś się ruszy. Zwłaszcza, że to ludzie z głową, chcą poznać kota choćby najpierw przez wątek. Damy znać :)
Obrazek

Patti:)

 
Posty: 379
Od: Wto lis 17, 2009 17:08

Post » Nie lut 05, 2012 21:48 Re: Kot dla Kociarzy w Warszawie

Patti:) pisze:Bardzo dziękuję za wszystkie propozycje. Brak decyzji od razu nie jest spowodowany rezygnacją tylko sesją. Za ok 3-4 dni mam nadzieję coś się ruszy. Zwłaszcza, że to ludzie z głową, chcą poznać kota choćby najpierw przez wątek. Damy znać :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon mar 26, 2012 23:02 Re: Kot dla Kociarzy w Warszawie

Jeszcze raz bardzo wszytskim dziękuję za zainteresowanie i "podrzucane" watki.
Niestety dom się rozmyślił nie wiadomozjakiego powodu...
Obrazek

Patti:)

 
Posty: 379
Od: Wto lis 17, 2009 17:08

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości