Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Annaa pisze:To nie istotne pełnoletnia czy nie.
Jeśli zaopiekowała się potrzebującą kotką,wysterylizowała ją
i szuka dla niej domu to trzeba ją jakoś pokierować i pomóc jej.
taizu pisze:Annaa pisze:To nie istotne pełnoletnia czy nie.
Jeśli zaopiekowała się potrzebującą kotką,wysterylizowała ją
i szuka dla niej domu to trzeba ją jakoś pokierować i pomóc jej.
Zgadzam sie
Chodziło mi o to, żeby o różnicach między psem a kotem nie pisać zbyt ostro
kotekbehemotek pisze::( no a skąd ja mam to wszystko wiedzieć? to jest pierwszy kot w naszym domu
brat jest alergikiem i kicia tu nie może zostać-te zabiegi to tylko na doraźnie są ;/
nie znam się na kotachja nawet nie wiem czasem czego ona odemnie chce
Robie to co mi powiedział weterynarzkazał mi jej dać pudełko z piaskiem dla kotów, kazał mi to pudełko sprzątać za kazdym razem jak tam nasika.
Nie pozwolił mi dawać jej mleka-ma jeść karmę dla kotów i zawsze ma mieć w miseczce wodę.
Powiedział mi że mam sprawdzać czy ranka po zabiegu nie jest zaczerwieniona.
No i mówił zeby nie łapać jej za ogonek bo może podrapać.
Przekonał mnie też do zakupu piłeczki-którą kupiłam.
No i to chyba wszystko co wiem o kotach.
Koty w zasadzie są jakieś dziwne.Zauważyłam że ona lubi wyzywać się na fotelu albo dywanie, nie lubi jak się na nia patrzy gdy sie załatwia, bez przerwy liże sobie futro, ma szorstki jezyk-i o zgrozo lubi nim lizać po ręce a to czasem boli, ma ostre pazurki i czasem drapie nawet jak jest zadowolona i macha ogonkiem.Lubi siedzieć pod lampą i ku zgorszeniu mamy włazi spać do mojego łóżka.Kompletnie inna od naszego Maxa.
Bardzo jest ładna i zaczynamy powoli się do niej przyzwyczajać ale wiem ze rodzice ze względu na brata nie pozwola mi jej zatrzymaća nie chcę jej wywalać .Schronisko chyba nie jest dobrym pomysłem bo kiedyś pokazywali w tv że tam zwierzaki umierają z głodu.
Ktoś mnie pytał ile znam kotów- no to odpowiem.Ja w zasadzie nie znam kotów.Moi znajomi mieli zawsze psy-duże, małe ale to były psy.Raz na wsi widziałam u sąsiada kocurka i on pił mleko a tu sie dowiedziałam ze mleka sie nie daje... No i koty ponoć łapią myszy a tu zonk-kotu sie daje karmę.Sterylizację doradziła taka pani w lecznicy-powiedziała mi ze kotka co 3 miesiące rodzi kociątka to jeszcze więcej niż suczka.To ze mruczy to wiem że jest zadowolona ale wybaczcie ja naprawdę nie wiem nic o kotach.dla mnie to istoty takie same jak ufoludki. O drapaku też pierwsze słysze.Widze ze koty są skomplikowane. Poczytam troche o nich bo znowu wyjde na głupka
kotekbehemotek pisze:Problemem nie jest kot tylko brat alergik ;/ a jego mama raczej się nie pozbędzie
Annaa pisze:kotekbehemotek pisze:Problemem nie jest kot tylko brat alergik ;/ a jego mama raczej się nie pozbędzie
W to nie wątpię![]()
sporo osób ma alergię na koty i mimo to trzymają je.
Zależy jak mocno nasilona jest alergia i czy na pewno na kota
Szenila pisze:To jedno musisz wiedzieć i zapamiętać przede wszystkim, bo lato jest i ludzie wietrzą mieszkania: przy kocie NIE WOLNO otwierać okien, nawet uchylnie, jeśli nie pilnujesz go przy tym oknie. Koty NIE spadają na cztery łapy, a jeśli juz- to je sobie łamią. I z otwartego okna może powstać wielka tragedia.
kotx2 pisze:Szenila pisze:To jedno musisz wiedzieć i zapamiętać przede wszystkim, bo lato jest i ludzie wietrzą mieszkania: przy kocie NIE WOLNO otwierać okien, nawet uchylnie, jeśli nie pilnujesz go przy tym oknie. Koty NIE spadają na cztery łapy, a jeśli juz- to je sobie łamią. I z otwartego okna może powstać wielka tragedia.
niezabezpieczonych okien oczywiscieczyli np.okna muszą być osiatkowane
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości