koty w typie rasy SYJAMSKIEJ już w domach :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lut 09, 2011 20:17 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

W imieniu Jokota obiecałam pani Ewie pomoc w adopcjach.
Zainteresowanie jest ogromne, ale dla osoby nie mającej doświadczenia w oddawaniu kotów do adopcji sytuacja jest trudna. Mam już spore doświadczenie w szukaniu domów dla kotów, ale wystarczy sytuacja taka jak ostatnio (malutkie kocięta w styczniu to białe kruki :wink: ), żeby umęczyć ogłoszeniodawcę. :roll: A wtedy trudniej o "czujność klasową".
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lut 09, 2011 20:20 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

rasowiec za darmo (i jeszcze płodny) to tez białe kruki :!:
Ilu zrezygnuje słysząc,ze pociete już biedulki :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 09, 2011 20:26 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Agnesko, czyli mogę podawać kontakt do Ciebie? Wyślesz mi na pw? To machnę kilka ogłoszeń.
Na pewno braci syjamów.
Dziewczynki bym machnęła, ale bez info o charakterze nic nie zrobię.
Dachowców robię.
Ale tych najbardziej wycofanych nie robię i od razu to mówię.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lut 09, 2011 20:34 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Dzięki!

Acha, miały odbyć się dzisiaj jakieś spotkania adopcyjne (wśró znajomych), jutro skontaktuję się z panią Ewą i zobaczymy czy któreś koty znalazły dom. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lut 09, 2011 20:37 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

No właśnie na FB jest kilka osób chętnych. Jedni tacy nawet konkretni, już napisali na maila, mają jednego kota, wzięliby oba pointy. Więc może jeszcze do jutra się wstrzymam, bo wydaje mi się, że przynajmniej jednej parce by się udało.

I koniecznie wiadomość o charakterze dziewczyn by się przydała.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lut 09, 2011 21:45 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Panią Ewę wspiera bardzo energiczna i przytomna osoba. Dziś z nią rozmawiałam przez telefon, dom koty mają do piątku na pewno, w sobotę zdaje się przylatuje któryś spadkobierca. W razie czego oba dachowce mogę przetrzymać. A nawet trzy, razem z dzikunem zza pralki.
Kotki bez sterylizacji na pewno nie pójdą.
W panu Przytulance jestem normalnie zakochana, ale straciłam już nadzieję, że kiedyś będę miała tak zwanego wymarzonego kota... Dziesięć sztuk to trochę jednak za dużo jak na wytrzymałość Teżeta, nawet jeśli jest kocim królem.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro lut 09, 2011 22:05 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Megana pisze:Kotki bez sterylizacji na pewno nie pójdą.

Ufff... Kocury też nie oczywiście? Część jak widzę już po.
Piękne koty... Oby dobrze trafiły..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07


Post » Czw lut 10, 2011 9:11 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

przypomnę o kociastych
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lut 10, 2011 9:16 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Widzę że są szanse na domki. Oby wszystkim się udało. Przykre że tak tracą domy.Koty sa śliczne. Trzymam kciuki za domki dla wszystkich :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lut 10, 2011 11:42 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Witam

Przepraszam, że dopiero teraz tu trafiłam. W Internecie zaszalały moje przyjaciółki, bo ja - wstyd przyznać, nie mam nawet konta na facebooku, za to mam całkowity zakaz pracy na komputerze z powodu postępującej utraty wzroku, który z przyjemnością łamię.
Tak, że wybaczcie mi, proszę opóźnienie, a także ewentualne byki czy literówki.
Sprawa na dziś wygląda tak. Pani Danuta, która zmarła, miała dwóch braci, obaj mieszkają za granicą. Przyjechali na pogrzeb. Jeden mnie wystraszył usypianiem kotów już na drugi dzień po śmierci ich właścicielki. Drugi, który jak się okazało dziedziczy mieszkanie, dał mi 300 zł na karmę i wolną rękę w szukaniu domów dla kotów, spytał tylko groźnie "co będzie jak pani nie znajdzie?". Myślę, że mamy co najmniej dwa tygodnie czasu i mam nadzieję, że panowie bracia się dogadają i że nie ma w tej chwili bezpośredniego zagrożenia życia kotów, choć prawdę mówiąc odetchnę dopiero jak zobaczę, że sobie na razie do domów polecieli.
Wczoraj przyszli starsi państwo obejrzeć koty, ale chcieli tylko jednego, za to koniecznie rasowego. Najbardziej przypadł im do gustu Przytulanka, ale nie oddałam bez Mruczusia... Czarnuszka nie chcieli, choć kładł się pani na butach, przytulał i wdzięczył. Dużo osób chce wziąć jednego kota, koniecznie rasowego. A mnie się zaraz przypomina dowcip, jak to przychodzi facet do sklepu i pyta - czy są papużki nierozłączki? Są. To poproszę jedną...
Jedna Pani, która miała przyjść wczoraj (przez telefon bardzo sensowna), przełożyła oglądanie kotów na dziś. Dziś też przychodzi osoba, która ma już... 11 kotów. Telefon ciągle dzwoni, (nawet po 23, kiedy moja rodzina próbuje spać) więc oglądających pewnie będzie więcej.
Będziemy też sterylizować kotki i Ślicznego. To dzięki Pani Ani, znajomej kogoś z dalszej rodziny zmarłej, która ma w "okołokocim" świecie liczne znajomości i ducha walki i dzielnie mnie wspiera.
Teraz jeszcze trochę o kotach. Ja je ciągle poznaję, nie wiem jeszcze wielu rzeczy.
Lala lubi być głaskana, ale to ona decyduje kiedy ma na to ochotę, a jak już nie ma, uprzedza, że dość. Jak ktoś nie rozumie, zostanie podrapany. Prawie nie opuszcza pościelonego nadal i pachnącego panią łóżka.
Kicia, córka Lali, którą Lala do tej pory myje i przytula, jest wystraszona i chowa się w szafce w kuchni, która do tej pory była szafką Lamparcicy i kocie kobiety wymieniają między sobą głośne uwagi na temat praw do kuchennej szafki. Ta szafka jest dla obydwu kotek bardzo ważna. Mieszkał w niej Kiciuś. Syn Kici. Ulubieniec Lamparcicy. Kiciuś został oddany jako pierwszy, jeszcze za życia Pani Danuty, która już wiedziała, że bardzo niewiele czasu jej zostało. Były też jeszcze 2 roczne koteczki, które znalazły dom razem, córki Lali.
Te młode koty były bardzo dzikie. Tak jak Śliczny. Kotki zaaklimatyzowały się w nowym domu. Kocurek ma trudniej, bo jest sam.
Lamparcica jest oswojoną dzikuską. Na początku w stosunku do opiekuna będzie nieufna, ale mnie po 2 dniach wykładania karmy dała się już głaskać. Lubi dobrze zjeść. Lubi być czesana. Pani Danuta bardzo o koty dbała. Lamparcica nie będzie kłopotliwa, ale nie wiem czy polubi siedzenie na kolanach. Lamparcica i Czarnuszek przeżyły już śmierć jednej właścicielki - Pani Danuta była lekarzem i po śmierci swojej pacjentki zaopiekowała się osieroconymi kotami. Bardzo ładnie i szybko zaadoptowały się u Pani Danuty w domu, wśród nieznanych sobie, rasowych kotów. Czarnuszek tylko czasem sobie chodzi i smutno miauczy, wtedy wystarczy go wziąć na ręce, pogłaskać i zaraz koci smutek mija i zostaje włączony tryb głośnomruczący.
Jest jeszcze nie sfotografowana, dzika całkiem, drobna, bura kotka Munia. Mieszka w łazience za pralką. Wiadomo, że żyje, bo je i siusia.
Koty w pustym mieszkaniu szybko dziczeją. Zaczynają się bać nawet mnie, czego wcześniej nie było, nie mówiąc o osobach, które przychodzą je oglądać i dziwią się, że koty dziarsko nie ustawiają się w rządku jak do przeglądu wojska, tylko chowają się pod meblami.

Dziękuję wszystkim serdecznie za pomoc w szukaniu domów. Będę tu zeznawać co jakiś czas o stanie kociego pogłowia.

Ewa
ObrazekObrazekObrazek

ewk@

 
Posty: 139
Od: Pon sty 17, 2011 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 10, 2011 11:55 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Ewa... Czy nie lepiej zabrać koty parami do DT? Dobrze, że wykastrowane, bo na hasło "rasowy" ustawia się kolejka...
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw lut 10, 2011 12:12 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

jesli dziczeja w pustym domu to chyba jednak lepiej byloby zeby trafily do sensownych tymczasow ktore im znajda dobre domy
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lut 10, 2011 12:14 Re: koty w typie rasy SYJAMSKIEJ pilnie potrzebują dobrych domów

Ewo nie rozdzielaj kotów, które są ze sobą bardzo zżyte, szczególnie tych syjamowatych, one bardzo się do siebie przywiązują, szczególnie teraz gdy straciły swoja opiekunkę i maja tylko siebie.
Parami znajda domy, "moja" para syjamów szukała domu ok miesiąca, ale ja strasznie wybrzydzałam w domkach ;), zapytań było bardzo dużo i głownie o jednego ale nie rozdzieliłabym ich.
Trzymam kciuki za dobre i odpowiedzialne domy dla nich wszystkich :ok:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości