Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

mogę dać dt ale ze względu na odległość do dobrego weta [42km w jedną stronę] biorę tylko zdrowe koty

J.D. pisze:mogę dać dt ale ze względu na odległość do dobrego weta [42km w jedną stronę] biorę tylko zdrowe koty

J.D. jesteś kochana :1luvu:

Basiu, może to jest szansa. Może mogłabyś zabrać tego, który jest najbardziej zdrowy, ewentualnie wspólnymi siłami podleczyć któregoś na miejscu i wtedy wysłać do J.D. na DT. Co myślisz? Wtedy u Ciebie byłoby wolne miejsce dla kolejnego.

Cieszę się z tej szansy bardzo.Część wyglądała na zdrowe tylko czy to by Ci wystarczyło taka nasza ocena?Bury marmurek i pingwinka wyglądały na zdrowe ta pierwsza wystraszona trikolorka też.Tylko odległość ponad 200km chyba będzie, czy udałoby się znaleźć transport.Dzisiaj dzień cudów więc może się uda.Znalazł sie też dt lub nawet stały dla maleńkiej suni ze schronu.

Zrobiłam jeszcze każdej gratkę, adopcje i szerloka.

Na maila przyjdą linki aktywacyjne, proszę aktywuj ogłoszenia.

Jeśli na wygląd są zdrowe to juz dużo :ok:

No i ważne jest też aby nie były agresywne w stosunku do innych kotów bo po okresie kwarantanny idą na wspólną kociarnię.Mam tam kilka takich nieadopcyjnych na dzień dzisiejszy i mogę dokocić bo te moje i tak posiedzą jeszcze jakiś czas zanim będą nadawały się do adopcji.Zapomniałam-trzeba byłoby odpchlić i jeśli macie możliwość to odrobaczyć.Napewno transport to największy problem ale one są takie śliczne,że może nie będzie potrzebny :ok:

Pani ze schroniska powiedziała ,że są odrobaczone i odpchlone ,ale jak któregoś będę zabierać na dt to jeszcze sama odrobaczę.Dowiedziałam się też ,że nagle po naszej wizycie trzy koty poszły do adopcji.Nie wiem dokładnie które bo nikt nie umiał mi powiedzieć,ale wygląda ,że ta młoda szylka i biało-bury chory kotek i to mnie trochę martwi.Czy rzeczywiście mają domy czy znów coś się wydarzyło?Nie wiem czy w tygodniu będę miała czas by iść do schroniska i sprawdzić które koty są ,a których nie ma.Dorosłe na pewno są .

trzeba mieć nadzieję.....

Oby faktycznie były zabrane do domu...

Tylko, że pisałaś, że adopcje stoją.. A tu nagle dom znalazły chore koty.. Boże, tak bardzo chcę wierzyć, że jednak..

Same cuda u Was

Oby kotki mialy domy, oby oby. Takie super dziewuchy.

Chce wierzyć ,że cuda się zdarzają lecz rozum podsuwa różne wątpliwości.

Zdarzają się cuda i trzymam kciuki,by i tym razem też się zdarzyły :ok:

.

Kotki piękne,a ja mam taką słabość do marmurek,pingiwnków,trikolorek,szylkretek i do każdego rodzaju ubarwienia :oops:

Za domki,choćby na początek tymczasowe :ok:

Czyli za cuda. :ok:

O tej młodej koteczce powiedziałam osobie,której rodzina szukała kotka dla siebie i mam nadzieję,że to oni ją właśnie zabrali,ale jeszcze te dwa?

Nagle ludzie rzucili sie na koty w Szczytnie?

kiedy adopcje stały w miejscu......oby faktycznie kotki poszły do nowych domów.

ACHA13 pisze:O tej młodej koteczce powiedziałam osobie,której rodzina szukała kotka dla siebie i mam nadzieję,że to oni ją właśnie zabrali,ale jeszcze te dwa?
Nagle ludzie rzucili sie na koty w Szczytnie? kiedy adopcje stały w miejscu......oby faktycznie kotki poszły do nowych domów.

Niestety koteczka nie trafiła do tego domu ,wiemy bo dzisiaj otrzymałyśmy sms od tej dziewczyny.Może jednak ktoś wypatrzy i zechce zabrać kota ze schronu do domku.

Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Kto przegląda forum