


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Byłam u Meli i kociaków. Zaniosłam im surowe mięso, jadły aż im się uszy trzęsły. Obejrzałam brzuszki wysterylizowanych kotek. Wyglądają dobrze, ale ta z jasnym "podwoziem" niezbyt dobrze się czuje. Zjadła jednak ładnie swoją porcję, mam nadzieję, że nic złego się nie wykluje. Dostały leki przeciwbólowe, a od dzisiaj antybiotyk. Kciuki potrzebne.
ewar pisze:Byłam u Meli i kociaków. Zaniosłam im surowe mięso, jadły aż im się uszy trzęsły. Obejrzałam brzuszki wysterylizowanych kotek. Wyglądają dobrze, ale ta z jasnym "podwoziem" niezbyt dobrze się czuje. Zjadła jednak ładnie swoją porcję, mam nadzieję, że nic złego się nie wykluje. Dostały leki przeciwbólowe, a od dzisiaj antybiotyk. Kciuki potrzebne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości