Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 01, 2013 18:05 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Ta........:-)Dzięki.
Mój Dziadek to był taki Dziadek z krwi i kości.....

Pamiętam, jak kiedyś podróżowałam z nim pociągiem podmiejskim ( do Urli wspomnianych zresztą ) - mała byłam ze 4 - 5 lat mogłam mieć........Dziadek był tzw. kawał chłopa. Wysoki, postawny - i silny. Pamiętam jak się popisywał wyginaniem jakiś gwoździ, podków noo normalnie Gustlik z Pancernych.
.........no i pić mi się chciało. Dziadek nachylił się nad torbą, żeby wyciągnąć jakiś termos/butelkę typu oranzadówka - starsi pamiętają - z herbatą.....No i wypiał zadek, co tu kryć. Przechodzący żołnierz - walnął go znienacka w tenże zadek.Bardzo mocno walną - aż chlasnęło....
Dziadek wyprostował się jak rażony piorunem.
Przepraszam - powiedział żołnierz
Mój Dziadek z całej siły pierdyknał go noo hmm to co mam ukrywac w ryło - tak że tamten przysiadł......
- Ja tez przepraszam - odrzekł Dziadek


Krew mam po przodkach - jestem wyjątkowej spokojności człowiek.....ale granata warto mieć!
Ostatnio edytowano Pt mar 01, 2013 18:13 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt mar 01, 2013 18:07 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Agulas74 pisze:
Neigh pisze:Wiesz.......ja mieszkam na wsi. Mam papugę żako.............

Uwielbiam żako :ryk: :ok: Musisz ją izolować od kotów?


Koty się go boja. PANICZNIE. Go bo to ponoć chłopiec - nazywa się Maksymilian Kura - Iksiński. Drugą cześc nazwiska ma po mnie:-)

Zwłaszcza Andzia sie Maksia boi - hihihi ale TA historia też juz tu była:-). Matko i córko normalnie piątek wspomnień historii Neigh się tu zaraz zrobi:-). Historie o Maksiu innym wiec razem
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt mar 01, 2013 18:15 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Neigh pisze:No mówiłam, że niezawodna! Kobieto Ty to jakoś spisujesz, czy jak?:-)
...

Korzystam z wyszukiwarki 8)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt mar 01, 2013 19:04 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Piękne opowieści:) Obśmiałam się jak norka:)
I przypomniło mi sie krażące w rodzinie opowiadanie.
Bo rodzina mieszkała w granicznej miejscowości, gdzie bez przerwy chodzilo sie przez granicę.
Był zakład, ze ktoś coś przeszmugluje.
Już nie pamiętam kto, w każdym razie był dośc dokładnie zazwyczaj obszukiwany. Tego dnia przechodząc, na pytanie, co do oclenia odpowiedział wskazując wymownie na zapiecie spodni- towar luksusowy dla dam. Rechot był oczywiście przy okazji lubieżny i odpowiedź, że tego sie nie cli:) A tenże przeszedłszy przez granicę, już bezpieczny, rozpiął zapięcie rzeczonych spodni i wyjął zacny kupon jedwabiu:))

A propos walnięcia w tyłek.
Babcia TŻta w czasie wojny została w restauracji walnięta w tyłek. To była restauracja w Warszawie. Babcia postawna była kobita ale taka co to najpierw robiła potem myślała. Więc klepnięta przez kogoś, właśnie nie myśląc odwinęła się i siarczyście walnęła tego, okazuje się Niemca w gębę. Przez dłuzszy moment było słychac latające muchy, po czym Niemiec zarechotał ale rękę już miał w dość niebezpiecznym miejscu. Nie pamiętam czy potem jeszcze przychodził.
Babci tak zostało, bo potem pamiętam jakiegoś rodzinnego hulake też próbowała w ten sposób przywołać do porządku. Trudno mu było sie przyznać, że limo to Babunia. Skądinąd super kobieta, pomagająca wszędzie i wszystkim.

Kurcze, zaraz mnie ktoś pogoni, bo nie dość, że nie o persach to jeszcze w nie swoim wątku:) Już zmykam:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 01, 2013 20:19 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Ale na persim wątku też może być miło :mrgreen: Ja mam pytanie odnośnie persów. Gdzie mogę sobie poczytać o persim charakterze, zachowaniach? Bo moja Gajka to chyba jest jakimś zepsutym persem ( jak powiedziała moja latorośl ) Co my się namęczymy żeby ją jakoś rozruszać, a ona nic. Może my coś robimy nie tak, może zbyt się narzucamy? Jest już u nas 5 mies. i cały czas zwiewa jak do niej się zbliżam. Sama nie podejdzie. Jakaś nieobecna, ciągle śpi. Martwię się.
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt mar 01, 2013 20:55 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

alab108 pisze:Ale na persim wątku też może być miło :mrgreen: Ja mam pytanie odnośnie persów. Gdzie mogę sobie poczytać o persim charakterze, zachowaniach? Bo moja Gajka to chyba jest jakimś zepsutym persem ( jak powiedziała moja latorośl ) Co my się namęczymy żeby ją jakoś rozruszać, a ona nic. Może my coś robimy nie tak, może zbyt się narzucamy? Jest już u nas 5 mies. i cały czas zwiewa jak do niej się zbliżam. Sama nie podejdzie. Jakaś nieobecna, ciągle śpi. Martwię się.


Ala, poczytaj Ty całe dwa wątki kotkinsa - przeciez tam co kawałek jest , ze dwa pacnięcia myszki to juz zabawa na całego :mrgreen:

Neigh pisze:Zwłaszcza Andzia sie Maksia boi - hihihi ale TA historia też juz tu była:-). Matko i córko normalnie piątek


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Mój ulubiony kawałek, jak biedny kotek zwątpił......latacz gada po kociemu . U kotkinsa na wącie pisałaś, niedawno czytałam TŻtowi. Jakos wiosna ub roku.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16626
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 01, 2013 21:35 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Śpieszę donieść, że rzeczony Leukot ma się lepiej.
W związku z czym zjadł dwie puszeczki Almo Nature rybkowego, ubrudził pyś i po posmarowaniu nosa- zasnął snem sprawiedliwego.
Teraz śpi o ja się bawię jego stópką przez sen.

Kompletnie nie wiem dlaczego jego stan się tak pogorszył. Ani stresów, ani kontaktów z obcymi kotami.
NIE WIEM.

Napisała do mnie Lolav, pamiętacie ją? Kurcze jakie to życie jest niesprawiedliwe.
Biedny Lotos vel Bosman...leosiowy synek...
Jaka szkoda...

Alab zajrzyj na Planetę Persję , ja się tam uczyłam. A jak nie wiesz -to pytaj.
Powiemy Ci.
Choć persy mówią, że to tajemnica. Puchata tajemnica!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 01, 2013 22:43 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

kotkins pisze:Śpieszę donieść, że rzeczony Leukot ma się lepiej.


:D :D

kotkins pisze:Kompletnie nie wiem dlaczego jego stan się tak pogorszył. Ani stresów, ani kontaktów z obcymi kotami.
NIE WIEM


Kotkinsie , na tym forum , na wielu wątkach czytałam , ze własnie takie najbiedniejsze biedy, które trafiły w dobre warunki, po aklimatyzacji, po odpasieniu - zaczynają chorowac. Tak jakby organizm stwierdzał, ze juz nie musi walczyc z okrutnym zyciem , ze moze pozwolic sobie na chwilę słabości, ze jest juz KTOŚ , kto pomoze....I to takie zwykłe , bardziej zahartowane dachowce.... a pers 8O 8O 8O
Moze to głupie, ale moze cos w tym jest.

A w ogóle - kotkins, gdzie nowy wąt :?: :?: :?:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16626
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 01, 2013 23:24 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

O persach możesz spróbować tutaj: http://artykuly.hodowca.pl/
Trafiłam przypadkiem. Ale nie czytałam, więc nie wiem, czy coś ciekawego napisali.

Dziś w nocy dałam ogłoszenia Lukrecji. I już po kilku minutach pierwszy sms. Ja tam co prawda po nocy siedzę, ale raczej bym do obcych ludzi smsów nie pisała... No nic, rano zgłosiła się jakaś pani, która fajnie brzmiała - zobaczymy, miała sobie sprawdzić siatki na balkon. Nawet interesująca historia, bo dzwoniła z pracy i akurat jej pacjentka weszła. Po kilku minutach dzwoni drugi raz i mówi, że dibrze, że siatka, bo pacjentka też mówi, że warto siatkę założyć, bo jej kot wypadł i teraz też ma :mrgreen:
Oprócz tego dzwoniła jakaś dziewczyna/kobieta, ma już jednego kota, osiatkowanie, a ja się martwię, że kot może będzie na Lukrecję napadał. Normalnie mi nie dogodzisz...
No i jeszcze jakieś dwa inne, zobaczymy.

Natomiast coraz bardziej martwi mnie zachowanie Korneliusza, a dziś naprawdę mnie zdenerwował. Na małą już od jakiegoś czasu napada, może i zabawowo (choć nie do końca jestem pewna), ale mała się stresuje. Dziś go pogoniłam od małej, to skoczył na Lukrecję i od razu ugryzł w kark. I moim zdaniem było to po złości. Mała ma już nogę wylizaną do krwi, chyba rzeczywiście ze stresu... Przeniosłam Feliwaya z pokoju Lukrecji do przedpokoju, żeby bardziej równomiernie się rozchodził. Ale się martwię.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt mar 01, 2013 23:34 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Widziałam Lukrecję na FB :ok:

Neigh pisze:Zwłaszcza Andzia sie Maksia boi - hihihi ale TA historia też juz tu była:-).


viewtopic.php?f=1&t=138255&hilit=Maksio+Kura&start=1050

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16626
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 01, 2013 23:37 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

koteczekanusi pisze:O persach możesz spróbować tutaj: http://artykuly.hodowca.pl/
Trafiłam przypadkiem. Ale nie czytałam, więc nie wiem, czy coś ciekawego napisali.

Dziś w nocy dałam ogłoszenia Lukrecji. I już po kilku minutach pierwszy sms. Ja tam co prawda po nocy siedzę, ale raczej bym do obcych ludzi smsów nie pisała... No nic, rano zgłosiła się jakaś pani, która fajnie brzmiała - zobaczymy, miała sobie sprawdzić siatki na balkon. Nawet interesująca historia, bo dzwoniła z pracy i akurat jej pacjentka weszła. Po kilku minutach dzwoni drugi raz i mówi, że dibrze, że siatka, bo pacjentka też mówi, że warto siatkę założyć, bo jej kot wypadł i teraz też ma :mrgreen:
Oprócz tego dzwoniła jakaś dziewczyna/kobieta, ma już jednego kota, osiatkowanie, a ja się martwię, że kot może będzie na Lukrecję napadał. Normalnie mi nie dogodzisz...
No i jeszcze jakieś dwa inne, zobaczymy.

Natomiast coraz bardziej martwi mnie zachowanie Korneliusza, a dziś naprawdę mnie zdenerwował. Na małą już od jakiegoś czasu napada, może i zabawowo (choć nie do końca jestem pewna), ale mała się stresuje. Dziś go pogoniłam od małej, to skoczył na Lukrecję i od razu ugryzł w kark. I moim zdaniem było to po złości. Mała ma już nogę wylizaną do krwi, chyba rzeczywiście ze stresu... Przeniosłam Feliwaya z pokoju Lukrecji do przedpokoju, żeby bardziej równomiernie się rozchodził. Ale się martwię.




mój wykastrowany kot tak skacze na wysterylizowaną kotkę i właśnie w kark ją gryzie, jak mu się uda dosiąść to dosiada a jak nie to tylko ugryzie i pogoniony (przez kotkę ) zwiewa
:oops:
jo.anna
 

Post » Sob mar 02, 2013 2:33 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Ludzie persy nie bawią się i jak tu ktoś pisze uciekają, tak jest bo znam osobiście piękną tri która mieszka kilka lat u rodziców TŻ-a. Laserek? nie rusza,myszka nic,wędka nic.Czasem w nocy pobiegnie w tą i z powrotem.To wszystko :lol: Nie znosi czesania i gdy kotkę dotknie ktoś jest panika miauuu! Nie dotykaj mnie potworze :mrgreen: Jako maluch owszem trochę się bawiła,ale była brana na siłę,a ja tego nie lubię jak ktoś tak robi.Mój TŻ przekonał kotę do siebie bo chodził karmić w zastępstwie gdy rodzice wyjeżdżali.Dłuuugo trwało,ale to cierpliwy facet.Aha...w stronę goniącego nie biegnie :ryk: normalnie zwiewa :lol:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 02, 2013 8:07 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Co Wy wiecie o uciekających kotach:) Ja Teosia wyprowadziłam na prostą lekko falującą tylko. A mieliśmy i udawanie trupa, i manie prześladowczą i nerwicę natręctw.......i lekką dwubiegunowość mamy nadal.....:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob mar 02, 2013 10:49 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

vailet pisze:Ludzie persy nie bawią się i jak tu ktoś pisze uciekają, tak jest bo znam osobiście piękną tri która mieszka kilka lat u rodziców TŻ-a. Laserek? nie rusza,myszka nic,wędka nic.Czasem w nocy pobiegnie w tą i z powrotem.To wszystko :lol: Nie znosi czesania i gdy kotkę dotknie ktoś jest panika miauuu! Nie dotykaj mnie potworze :mrgreen: Jako maluch owszem trochę się bawiła,ale była brana na siłę,a ja tego nie lubię jak ktoś tak robi.Mój TŻ przekonał kotę do siebie bo chodził karmić w zastępstwie gdy rodzice wyjeżdżali.Dłuuugo trwało,ale to cierpliwy facet.Aha...w stronę goniącego nie biegnie :ryk: normalnie zwiewa :lol:

Nie zgodzę się w pełni z tą opinią o persach. Mam Pusię, która też jest persem, ale ona do każdego podejdzie, lubi być brana na ręce i noszona. Nikogo się nie boi, gdy ktoś przychodzi zawsze jest pośród nas. Lubi też ganiać swoją kocią siostrzyczkę /szylkretkę /, nigdy nie ucieka tylko tak w zabawie gania Sisi. Lubi się czesać chyba jak trafi się kołtun to wtedy jej się to nie podoba, nie wzbrania się podczas mycia oczek. Jest cudowna i ma wspaniały charakter. :lol: Od najmłodszego wieku przebywała wśród ludzi, ponadto wejście do klatki i jazda samochodem to dla niej frajda. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob mar 02, 2013 11:27 Re: Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Moje Drogie.
Im więcej persów tym one bardziej perskie.
Ja mam TRZY.
Fio pozwala się czesać, Leoś (dziś znowu lepiej-oko już ok, nosek prawie!)wręcz ściga się z nią o pierwszeństwo czesaniowo-umywalne ,ale Amka...
Amkę za to można nosić na rękach, najlepiej kołami do góry, natychmiast z rozkoszy przymyka oczęta i ma wyraz dzioba "tak mje rub", bo Amelia to kotek prostoduszny.A pomyśleć, że po przyjeździe do nas ZAWSZE gryzła rękę wyciągniętą w swoim kierunku.
Chwała Ci o MK- wychowawco i tatuniu (!) amelczyny!
Fio nie lubi Małża ani MK.
NIE POWINNI jej głaskać (obraża się), aczkolwiek oni niewiele sobie z tego robią niestety.
Fionę głaskać mogę JA. Bo tak się składa, że MY SIĘ KOCHAMY. A chłopaków- nie kochamy fcale.
Fio lubi Anią , ex- narzeczoną pasierba. I Fio jest po persku mądra- jak zobaczyła obecną narzeczoną to zwiała pod łóżko i się uparcie ukrywała.
Obska baba ją tu nachodzi ,a poszła won!
W dodatku PO PÓŁ ROKU , nie dotykając nowej narzeczonej ZARAZIŁA JĄ GRZYBICĄ!!!!(choć ja myślę, że złapała od swojego psa, bo Fio była zupełnie zdrowa, podobno pies też...)
Leoś kocha fszyskich, a najbardziej puszki z rybami.
On jest cudny, zachwycający i jest kotem każdychecemniemieć!
Cała trójka ucieka w stronę goniącego (zwłaszcza grubiutka Fio jest zabawna- ona uważa, że maleńki koteczek się jakoś przemknie...tak...)
Duże persy bawią się po swojemu- Fionka myszą dermatologiczą (mordowanie przez zalizanie na śmierć)
Leoś ma kulmkem zez pjurkiem tu zabawa polega na noszeniu jej w dziobie i porykiwaniu na ten temat.
Amka skacze na lampy, wchodzi na szafę itp.
One jest nie-perski-persem , w kocie wewnętrznym to szary dachowiec, łowiący myszki na polu.
Zawsze z tym samym zdziwieniem patrzy na te białe kłaki na swoim ciałku. Że jak??Że skąd??Ze to jej???
Afżyciu!!!
Bardzo perski jest też Melon, ale on jest też jmniczy. I to troszkę zamazuje obraz...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości