OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2014 21:56 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Ja tez mam konto na allegro :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24989
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro gru 10, 2014 22:00 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Fakt,kiedyś nie mając tam konta nic nie można było zrobić :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw gru 11, 2014 10:07 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Pani się odezwała. Pieniążki poszły. Dzięki raz jeszcze.
Dziś "przyjedzie" żwirek -bardzo szybko się obrobili 8O Zobaczymy czy wsio ok bo ostatnio zooplus kuleje.

TZ wczoraj pogorzelcom zaniósł domek. Późno wrócił z pracy ale "kazał" mi naszykować coś gorącego bo zimno jest a koty zmarznięte. Janusz wsio w domu teraz robi. Dosłownie wsio. Może nie tak jakbym chciała ale za diabła tego nie powiem :twisted: Jednak do jedzenia dzików nie dotyka się. Chyba ,że to jest puszka .Teraz jestem już sprawna :wink: i rosołek wstawić mogę.
Więc wstawiłam raz i drugi śmierdziela .Czyli rybkę od Cioci Rybkowej :kotek: co już deczko leży bo moja niemoc nic nie robiła :oops:
Dzięki jej za rybusię, bo koty uwielbiają ją a pochlipajkę wypijają duszkiem. Domowe też. Cały dom capi. Okrutnie capi. :mrgreen:
Ranek zimny. Koty szaleją na maksa. Rosołek się gotuje dla naszych i dla dzików.Ale dziś już kurak. Wystającą stopkę kuraka chciał zdesantować Lesiek.

W ogóle mamy koty super bystre i pełne zmotywowanych pomysłów.
Jedliśmy w tym tygodniu pieczonego kurczaczka .Wszyscy jedliśmy bo koty nie odpuściły. Reszteczki poszły do kosza. Ciemną nocką obudziło mnie poruszenie jakieś, co w domu było. Warkoty, kłótnie, szurania, walenie... . Po zlokalizowaniu ,że to kuchnia siem podniosłam :evil: Gnaty bolały ale spać nie dało rady przy tym poszumie. Zapalone światło zostało przywitane wielkim zdziwkiem. Ileś tam par oczu japiło się na mnie . Ale moje było jeszcze większe. Zastałam widok niesamowity. 8O Koty kłębiły się na małej przestrzeni a na podłodze walały się kurakowe ochłapki. Szafka z koszem była otwarta. W środku siedziała Figa i grzebała w zapamiętaniu w nim. Szlag. Pozbierałam, wyrzuciłam, sprawdziłam pyski czy w nich nic nie ma, sprawdziłam tyłki czy nie siedzą na jakimś kurakowym resztku, nakazałam iść spać i to samo uczyniłam. Ledwo oczy zamknęłam i powoli uciekały mi myśli jak z kuchni systematyczny łomotek dochodzić zaczął a stukot pazurków o podłogę świadczył ,że banda zbiera się. Wstałam i złapałam Mentosa na próbie otwarcia drzwiczek, które broniły resztek. Pogoniłam. Poszłam spać... Znów wstałam...Znów pogoniłam ale teraz mądrzejsza byłam bo zebrałam śmieci i wyniosłam za drzwi. Koty odprowadziły mnie do nich .Znaczy się przyjęły do wiadomości, że nie ma. Reszta nocki była już spokojna.
Ale rankiem Mentosik nie dając wiary ponownie włamywać się zaczął do szafki.
Mentos jest największym wielbicielem ludzkiego jedzenia. Zeżre wszystko byleby z naszej ręki zostało podane. Nie zna wstydu, zna tylko smaka .A smaka ma wielkiego i nawet suchą bułkę połknie choć bez radości. Nie wiem co jadł kiedyś tam ale to nie było kocie jedzenie.
Ciągiem dalszym pomysłów naszych kotów jest to ,że kolejna fontanna zaczynie nam siadać. Albo i nie bo wyciek wody nie koniecznie musi być związany z jej niesprawnością. A dlaczego? A dlatego ,że Agatka i spółka topią w nich swoje dobra wszelakie. To taka okrągła skrzyneczka, z małą dziurką w środku i nie widać w niej dna. Więc dopiero przy jej czyszczeniu TZ wyciąga rzeczy niemożliwe do zmieszczenia. Ale im się udaje. To cholery okrutne są.I darmozjady!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 11, 2014 10:34 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Hurra, Asia znowu w formie pisarskiej (więc wkrótce pewnie i fizycznej) :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw gru 11, 2014 10:37 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Nie jesteśmy darmozjadami. Kochamy przecież, Ciociu :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 12, 2014 7:16 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

W nocy zaczęło walić deszczem w szyby .Koty zgodnie przeniosły się do mnie a bardziej na mnie .Za cholerę ruszyć się nie można było by warkotu upominającego mnie nie usłyszeć .Śniadanie dziś później więc i więcej puch się należało . TZ zaraz wraca z pracy to nie ma sensu komarka') ucinać . Będzie tupot, skargi i żebry .I głośne gadki użalające się nad kotami. Na mnie też będzie psioczenie .Ot taki rytualik:)
Siedzę(dosłownie) tyle tygodni na zwolnieniu a zmęczona ciągle jestem i śpiąca .Leki czy lenistwo?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 12, 2014 7:17 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Nie wypoczywasz na Hawajach, tylko chorujesz.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 12, 2014 8:39 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Choroba wycieńcza. A niespanie to już zupełnie :(
Czuj sie usprawiedliwiona :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25797
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 12, 2014 19:34 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Dziś nawet kompa nie odpaliłam. Mam wrażenie,że jestem w saunie z paskudnym bólem głowy .Dla odmiany .Chyba dopadła mnie prócz rwy menopauza'(
Koty też jakby spokojniejsze .Tz poszedł znów do pracy:( Cisza i spokój .Na razie,znając swoje stwory to w środku nocy energii dostaną
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 12, 2014 19:54 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Moje też w nocy najlepiej się bawią :evil: a prowodyrem jest czteromiesięczny tymczas Beniamin, który dopóty zaczepia wszystkie starszaki , dopóki któryś się nie skusi na zabawę. A potem to już po kolei się budzą (robią sobie zmiany) i tak zabawa trwa gdzieś od północy do drugiej , bo przecież każdy musi wyrobić nocną normę :lol:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pt gru 12, 2014 21:43 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

mamy 8 dzieciaków i kilka młodzików +stare i głupie . Niech połowie tylko do łba strzeli :(
Coś Pineski oczko źle się goi .Albo ja już przewrazliwiona jestem
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 12, 2014 23:29 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Za oczko i abys prewrazliwiona była tylko :ok: :ok:
a co się Asiu dzieje z oczkiem teraz że cię martwi?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob gru 13, 2014 6:26 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

asia2 pisze:Za oczko i abys prewrazliwiona była tylko :ok: :ok:
a co się Asiu dzieje z oczkiem teraz że cię martwi?

Niestety Pinecha ma 40-stopni i nie je .Choć walczyła zawzięcie z termometrem .Przy zastrzyku z tolfy też .Ona była"dziwna"już ze dwa dni ale jadła,bawiła się ...Oczko jest brzydkie,jakby rozpulchnione z trzecią powieką wystającą .Może to wynik czającej się choroby .Martwię się bardzo .Będziemy kontaktować się z wetem .Kciuki poproszę .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 13, 2014 6:59 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

dziecko podniosło się z podłogi,wyprostowało zwnięte w rogalik ciałko i wlazło na mnie .Uff.Wiem,że to zasługa tolfy ale i tak się cieszę .Nie ma nic gorszego jak widok nieruchomego dziecka kociego .

Mentos znów włam uskutecznia by dostać się do śmieciowego kosza .Trafiła tam jedna nyndzna kurczakowa kosteczka .Ale on o tym nie wie .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 13, 2014 7:36 Re: OTW12-f.17-...plącze się u nas...oj...;( f.67

Za malunią :ok:
Oby szybko przeszło i kotek wrócił do kociakowej normy!
I za Ciebie Asiu :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości