Alienor pisze:Szukałam, ale nie znalazłam pewnego potwierdzenia.
Na FB w wącie o jeżykach napisali więc lampka mi się zapaliła. Nie planuję ,jak co roku

zresztą, posiadania kolejnych bied zagłodzonych ,małych czy chorych. Ale lubię mieć w zapasie Convę. Jak proszek do prania czy tusz do oczęt.
Klepałam dziś ogłoszenia. Wczoraj też to robiłam. Popitoliły się mi już koty i ich fotki oraz charaktery. OLX raczyło było mi odrzucić już istniejące ogłoszenie. Dopiero się cholera dopatrzyli ,że kot ma takich (znaczy się podobnych) pięć. A i tak nikt nie pyta o Bemolka
Ale ja nie o tym chciałam. Tak pracuję sobie palcowo i umysłowo. Wiadomo pisanie ogłoszeń to tortura; co mózgowo wypocić należy by się nie powtórzyło? Wiadomo kocie blondynki nie grzeszą rozumkiem. Myśli zaczęły błądzić mi swym pokrętnym mocno torem. Dziwnym nie jako.

Mocno dziwnym
Tak o swojej
tffórczości myślałam. Tak obficie przez was oklaskiwanej wirtualnie. Błysło mi przez rozumek jako błyskawica pewne przemyślenie. W obecnym czasie tak wiele miernot pisze i jest nagradzanych. Czy to pochlebną recenzją ,czekiem czy też inną formą np popiersiem postawionym w zakamarku zieleni. Jestem mierontą. Ale mam zasługi na polu wierszowym. Moje
ótffory trafiają pod azbeztowe strzechy i tam gdzie są piecyki elektryczne. W czym ja jestem gorsza od innych miernot nad miernotami

Więc ja też chcę mieć szansę na uwiecznienie. Największe szanse mam na plener. Na cokolik zbiorę.

A nawet się zbierzem razem

bo to duma dołożyć się do takiego dzieła ku potomności. Myślę o wystawieniu popiersia mojego

. Tylko teraz reszta przemyśleń

Bo jest pytanie strasznie ważne.

Mocno mnie gryzące. Czy cokolików ma być dwa czy jeden ? Czy na każdym cokoliku... popiersi jednej będzie umieszczone? Czy też zbiorczo je da radę umiejscowić na jednej podmurówce ? Czy lepiej by było gdyby każda pierś stała obok siebie ? Czy też fantazyjniej jak w dwóch końcach parku a nawet na dwóch końcach miasta dulczyły? Czy może jako połowiczna
ótfforczyni najsajpierw jeden popopierś

postawią. A drugi dostawią jak już Nobla albo Różową Malinę otrzymam

Na wsio się zgodze ...chyba. Mam tylko jedną prośbę, marzenie. Jedną jedyną. Niech twórca popiersi zapomni o tym ,żem leciwa białogłowa i grawitacja działała przez tyle dekad. Deczko liftinga by nie zaszkodziło.

Takie popiersi sławę by mi przyniosły. Puszkę tam postawić by można było na datki kocie. Przy każdym cokoliku

Co o tym sądzicie.
