w domu podalam wolowinke .......mlaskala Smakusia i wyzarly do ostatniego wlokienka


Poker71 pisze:Jaaana, jak by się niejedzenie Uszaci przedłużało, na wszelki wielki weź ją na kontrolę (gorączka, węzły chłonne, dziąsła, gardziołko, inne takie).
Też stawiam na upał, ale z Uszacią trzeba uważać.
Pije normalnie? Ona się łatwo odwadniała jak była u mnie, więc to też trzeba kontrolować.
anulka111 pisze:Nie umiem odp. na to pytanie
jaaana pisze:Czy można oddać starszą chorą kotkę, które najchętniej nie schodziłaby z kolan?
Czy jest szansa, że bezstresowo zmieni kolana na inne?
caldien pisze:Uszatko, ślicznoto, nie choruj!![]()
Jaaana - a jak Uszatka reaguje na innych?
Wydaje mi się, że kota który lubi wszystkich ludzi pod względem jego dostosowania stosunkowo łatwo się oddaje, nie ma aż takiego strachu, że nigdy do ludzi nie wyjdzie, że wszystko będzie obsikiwał etc
Chociaż oczywiście dla człowieka dużo trudniej. Myślę, że po prostu nie chcesz oddać Uszatej i boisz się że ktoś nie doceni stałego nakolankowca...
Może nie jest najpiękniejsza ale charakterek ma najcudniejszy jaki można u kota wynaleźć 
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 5 gości