Oto artykuł, czy jak Bungo woli, ogłoszenie
Przepiszą tekst, bo to największy format, który kamera robi i niewiele widać.
"Pusia miała kiedyś dom- bo dziki kot nie garnie się do ludzi, nie włazi na ręce, nie wie, do czego służy kuweta. A tego domu ktoś ją wyrzucił i tak trafiła na jeden z krakowskich parkingów.
Ktoś ją kopnął...
Kulejącą kotkę inne koty odganiały, więc na panią która dokarmiała parkingowe podrzutki, czekała skulona na drzewie.
Miała szczęście, bo człowiek postanowił dać jej dom.
Miała pecha, bo człowiek zrezygnował...
Chwilowo Pusia przebywa w rodzinie, która ma już 5 własnych kotów.
Nie może tam zostać, a powrót na parking to dla niej tragedia - choć łapka jest już zdrowa, uniemożliwia jej nadal szybką ucieczkę przed psami i złymi ludźmi.
Mimo że kocha ludzi, jest spokojną, roczną wysterylizowaną i zaszczepioną kotką, wkrótce jednak tam trafi.
A ona tak bardzo chciałaby mruczeć na kolanach swojego Człowieka - może właśnie na Twoich?"
I właśnie to ogłoszenie spowodowało lawinę telefonów.
Dzwoniły dobre osoby, dobre domki - ale najczęściej zapsione z kotem.
Pusia nie chce już widywać psów
Może by się przyzwyczaiła, ale domek musiałby być doświadczony i cierpliwy.
Jedna pani uznała, że skoro zadzwoniła, to Pusia już jest jej.
I sama opowiada, jak to jej wilczurowaty pies nienawidzi kotów. Toleruje tylko tego, którego mają, bo wychował go od małego. I nie przyjmowała do wiadomości, że to może się źle skończyć dla kota, a chciała je zostawiać same prawie na cały dzień...
Prawie połowa telefonów była od osób posiadających 2 lub więcej kotów, oferujących zabranie, gdyby dom się nie znalazł.
Domek, w którym byłam z wizytą niestety odpada
Pani dużo jeździ i chciała Pusię wozić ze sobą.
Dziś uczciwie się przyznała, bo sama zaczęła mieć wątpliwości.
Wróciłam, i już prawie się rozryczałam
Myślę, to nie oddam jej nikomu
I wtedy zadzwonił Pan
Ten, którego telefon zatrzymałam na wszelki wypadek
Umówiliśmy się na dłuższą rozmowę na jutro
Jeżeli ten domek nie wypali, to ja chyba spasuję ...
Przepraszam, że nie będę odpowiadać, ale idę do łóżka.
Mam gorączkę, dreszcze i jestem z powrotem chora
