


Dzisiaj nie byłam u maluszka


Kto zna Jopop ten wie że jej Bomba dzisiaj ma operację. Trzeba było pomóc, przywieźć bure futerko do lecznicy

Może jutro zajrzę


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
barba50 pisze: [![]()
![]()
Dowiedziałam się, że kotek został znaleziony w silniku samochodu na Żoliborzu, przeżył jako jedyny z miotu, reszta ciałek leżała wokół auta.
Przeżył. Jest zdrowy, na swój sposób radosny, baraszkuje z kumplem w klatce. Ale jakie życie go czeka![]()
![]()
![]()
W Azylu dostanie jeść, będzie miał opiekę weterynaryjną, ale jak odnajdzie się w takiej gromadzie zwierzaczków![]()
Potrzebny byłby dom, specjalny dom, mający świadomość na wstępie co go czeka w opiece nad kociakiem niewidzącym.Jego oczy oglądał oczywiście weterynarz /nie okulista/ i twierdzi, że na tym etapie nic nie należy robić, otworki /bo nie oczy/ są suche, nie ma w nich ropy. O ew. operacji mozna będzie mysleć jak kociak podrośnie. Czy to trafna diagnoza - nie wiem. Jakby nie mnie o tym decydować.
Ale coś z tym ślepaczkiem trzeba by zrobićJest taki pełen życia...
Flourish pisze:Też liczę na jakieś konkrety.. szczerze mówiąc strasznie się tym wszystkim denerwuję, gdyby nie to, że siedzę "na nocce" w pracy, pewnie bym w ogóle nie mogła zasnącMam nadzieję, że wszystko skończy się szczęśliwie, przede wszystkim dla głównego zainteresowanego czyli Marusia
Flourish pisze::oops: a na razie hopsaj, słoneczko!
Flourish pisze:Czekam na wieści
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości