» Pon kwi 09, 2007 19:02
Moka, zapytaj Jandzi, co zrobi z kotem. Mirka już zaproponowała kici tymczas, ale Jandzia może mieć inne plany.
Masz rację, niektórych ludzi nie da się przebudować - cóż jesteśmy naiwni - próbowaliśmy dotrzeć do dziewczyny, poznać jej powody i prosiliśmy o zastanowienie.
Jednakowoż po konstruktywnej wymianie postów i zapoznaniu się z problemami egzystencjonalnymi Jandzi, jej przebudowywanie mamy delikatnie mówiąc gdzieś - materiał mało plastyczny i oporny na argumenty, zatopiony w mrokach średniowiecza. Tak czy siak - w gruncie rzeczy cały czas chodziło o dobro kota i możliwość pozostawienia go w środowisku, w którym żył dotychczas.