hm.. od dzis mam 5 kotów w domku
musialam wziąśc ojca Momusia
z dzialki
do domku,na czas zastrzyków
bo bidny Ogryzek(tak ma na imie)
ojciec Momusia
strasznei kaszlal i kichal
kurcze niby jest oswojony,
ale.. nie chce spac w mojej altance
wiec śpi bóg wie gdzie
ojciec tylko na mnie krzywo patrzy
nie wiem,jak dlugo wytrzyma z kotami
by mi nie truc!!
chce wykastrowac Ogryzka
zeby wrócil na dzialke
i zeby nie gryzl sie z innymi kotami
i trzymal sie tylko mej dzialki
tylko nie wiem czy to dobry pomysl
a Momus dzis obsyczal swego tate
i wcale nie byl dla niego mily hmm
a bidak Ogryzek a sie zsikal ze strachu jak inne me koty
chcialy go powąchac
a potem go obsyczaly
Ogryzek to kotek strachliwy
i łagodny,wiec
nie wiem czy na czas leczenia i kastracji,
bedzie mogl mieszkac w moim pokoju z innymi kotkami
w kuchni czy łazience dlugo go nie moge trzymac
bo mi ojciec truje itd.
hmm
bidne te kotki oj bidne