OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 02, 2020 21:40 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Asiu Floruś jest przez Ciebie uratowany-on to wie,on wie co Tobie zawdzięcza.
On jest Twój, nikogo więcej-on to wie-Ty chyba też już to wiesz.
Każdy następny dom -będzie ta sama reakcja o ile nie gorsza.
Pokazał to jedząc od razu u Ciebie- w swoim Florkowym domu. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24233
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto cze 02, 2020 21:47 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

No tak, Floruś pokazał dobitnie, gdzie mieszka i co myśli o zmianie domku.... U Ciebie jest u siebie i nigdzie się nie wybiera.

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Wto cze 02, 2020 21:54 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

To już chyba sprawa przesądzona :( Floruś ma swoją Pańcię jedyną...
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto cze 02, 2020 22:58 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Nie pamiętam, która pani odwiedzała przyszłego podopiecznego, czy była to pani Natalia, czy może inna, więc może było to już przetestowane, ale... czy jest szansa, że gdyby pani Natalia odwiedzała regularnie Florka i karmiła z ręki jakimiś pysznościami, tak że zacząłby czekać na nią i ten rytuał, to pozwoliłby się do niej przeprowadzić i tak skusić do jedzenia?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro cze 03, 2020 6:19 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

O właśnie, dobry pomysł z odwiedzinami.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro cze 03, 2020 13:10 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Odwiedziny...
To dobry pomysł. Choć niechętnie przyjmowany przez osoby adoptujące. To nie tak, że się o takiej możliwości nie rozmawia. Tylko do tej pory dwie osoby z tego skorzystały. A powodem była (niestety) choroba kotów. Małe Darusie odwiedzali ich państwo. I Precla jego przyszła pani. Inni chcą kota już i teraz co nie jest dziwne.
Latami adoptuję koty i przechodzę przez ich aklimatyzację wpierw u nas. Potem na swoim. Wiele wiem ale jeszcze więcej nie wiem. Każda adopcja jest trudna dla nas. Dla Domu. A przede wszystkim dla kota. My nie możemy się długo pozbierać po dokonaniu tak niecnego czynu. W tzw imię dobra kota. Uczymy je zaufania do ludzi.Do tego, że są kochane. Ważne. Najważniejsze. A potem łamiemy ich psychicznie oddając w nieznane. Capanie, kontener, obce miejsce, obce ręce. Przekazując umowę adopcyjną i książeczkę zdrowia, modlę się w duchu, by futro nie kochało nas i nie tęskniło. Powtarzam sobie, że to dla ich dobra. Ale tak prawdziwie należy zapytać, jakiego dobra? Co z tego ,że ja uważam ,że będzie mu lepiej niż w kocińcu. Gdzie rąk za mało. I kolan. I czasu. Bo własny człowiek jest skarbem i nigdy już nie będzie jednym z wielu. Ja to wiem. Ale moje koty oddawane "lekką ręką" już nie. To tak fizycznie boli jakby skopano mnie żywcem. Sen, spokój... wszystko nie jest ważne. Czeka się na wieści z drżeniem w sercu. Jak przychodzą fajniste ,że kot otwiera się ,zaczyna nerw odpuszczać. Pierwsza kuwetka. Pierwsza miska. Pierwsze mizianko. Czym szybciej kot aklimatyzuje się tym fajniej.
Jednak bywają takie cudaczki jak Floruś. To jest pierwszy futerek co wrócił z tego powodu. Czyli miski. Uważaliśmy, że jest już gotowy do adopcji. On miał inne zdanie. Zaparł się w swym fochu niemożebnie. Te kilka dni były ciężkie i straszne. Dla nas. A co on musiał przeżywać. Samo oddanie go było bardzo stresujące. Bardziej niż zwykle. Długo nie mogliśmy się z rodziną pozbierać po jego wyjeździe. Wiedzieliśmy ,że ranimy go bardzo. No ale przecież robimy to dla jego dobra. Fajnej przyszłości. Będzie szczęśliwym jedynakiem. Tym najważniejszym. A on zapadł się w sobie i nie chciał otworzyć. Może by się i udało przy większej dozie zaparcia. Tylko nikt nie będzie zdrowiem Florusia szafował. Kochamy go bardzo. Przysporzył nam wiele trosk, wiele radości. Czas jaki był poświęcony jego złapaniu odbił się na nas. Na naszym do niego przywiązaniu. Może za bardzo go kochaliśmy? Ponoć zimny chów jest lepszy.
Wrócił. Przyszedł po kilku godzinach do Janusza prosząc o tulanki. Takie jak zwykle. Będąc w ramionach aż wsiąkł w TŻ-ta. I mruczał, opowiadał, skarżył się. Jest niespokojny jeszcze. Kręci się. Szuka swego miejsca. Powoli się jednak uspokaja. Oby zdrowy był.To najważniejsze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro cze 03, 2020 13:14 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

TO nie my wybieramy i mamy kota - to kot wybiera i ma nas. Trzymajcie się :201461

IrenaIka2

 
Posty: 964
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro cze 03, 2020 13:30 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

IrenaIka2 pisze:TO nie my wybieramy i mamy kota - to kot wybiera i ma nas. Trzymajcie się :201461

Może coś w tym jest. Ale...
W ten sposób bym musiała willę sobie sprawić i drugą i ... kolejną by wsio co na nas wlazło pomieścić. :mrgreen:
"Wszystko" co nadaje się do adopcji i znajdzie chętnego idzie na swoje. Nawet te wychuchane, wywalczone, wyrwane śmierci. Takie adopcje są najtrudniejsze.
Tak trzeba. I już.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro cze 03, 2020 16:07 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

No to potrzymam za całokształt :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 964
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw cze 04, 2020 6:58 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Mimo wszystko dobrze, że wiesz, że trzeba oddać nawet te wywalczone. Jestem z Tobą sercem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw cze 04, 2020 9:57 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Dnia dobrego życzę Tobie i Twoim :) Jak Floruś? I Solo malutki? Tak sobie myślę.... czy Florcio nie był taki uparty dlatego, ze adopcyjny domek źle mu się kojarzył? Np. zapachowo? Czy Pani, która chciała mu dac dom była u Was wcześniej?
Podziwiam Cię za adopcje, to musi być dla Ciebie bardzo trudne.... :201461 :201461 :201461
Ale wyadoptowalas bardzo duzo kotków i przeważnie po okresie adaptacji wszystko bylo ok. No, chyba, ze dom nawalił :( koty najczesciej "odnajdywaly się", jedne wcześniej, drugie trochę później. Ale Florek wydaje się być wyjątkiem, który potwierdza regułę, dlatego szukam "drugiego dna". No i wybrał sobie najskuteczniejszy sposób działania, bo nikt nie będzie narażał zdrowia kota.

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Czw cze 04, 2020 10:16 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

ASK@ pisze:
Alienor pisze::ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za dwu i czteronożnych (nie zapominając o trójłapych) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


U nas sporo się dzieje.
W sprawie trójłapka także.
Myślałam ,że napiszę fajne wieści cieszące Was i nas. Jednak nie da się. Czasem tak bywa.
Ogłosiłam Florusia pisząc tekst z serca. Dołączając byle jakie fotki naszego chłopaka. Odezwała się fajna dziewczyna, Natalka. I nasz Floruś pojechał do domku w zeszły czwartek. Domek przez Małgosię (za co dziękuję :1luvu: ) sprawdzony. Mający wiele cierpliwości. Miałam obawy. Jak zwykle zresztą. Ale wizyta PA rozwiała je i wydawało by się ,że wszystko jest w porządku. Tylko nikt z nas nie wziął pod uwagę Florkowych uczuć. Mimo obiecujących początków nasze macho postanowiło nie współpracować nową Panią. O ile kuwetka dość szybko została prawidłowo zaliczona. O tyle reszta zachowania kociska przyprawiła dwa domy o zawroty głowy. Floruś postanowił ... nie jeść. Ot, tylko tyle. W tej sprawie Natalka zawalczyła i udała się do lecznicy po dwóch dobach nie żarcia by go przebadać i ewentualnie wzmocnić kroplówkami. Co też się stało. Bo choroby zostały wykluczone. Po powrocie rzucił mocnego focha! Zaklinował się za łóżkiem i postanowił się wykończyć głodówką. Nic go nie skusiło. Szwedzki stół nie zadziałał. Przestał też pić. Bo jak szaleć to szaleć. W nocy przemieszczał się ale omijał miski łukiem szerokim. Telefony były gorące. Każdy sposób był wykorzystywany. Ale Florek odpuścił sobie życie. Zapadła decyzja o powrocie. Jest u nas od rana. Niespokojny deczko, nastroszony , z mniejszym pysiem. Ale łasi się, gada i żali. Obsyczał mnie na początek ale przybiegł na zawołanie. I stało się najważniejsze. Zaczął jeść. Powolutku różne smaczki łyka. I tuli się, tuli, tuli...
Czasem tak bywa, że mimo dobrych chęci dom i kot nie znajdują wspólnego mianownika. Nie ma tutaj niczyjej winy.
Za kilka dni, jak ochłonie, zrobię mu badania czy nie ucierpiał w tej swojej głodówce.
Każda adopcja jest trudna. Ale Florkowa była mega trudna.
Facet okazał się być wyjątkowo upartym draniem.
Za stara jestem na takie nerwy!

Asiu a może ta Natalka chciałaby Bagirke na jedynaczkę ??? Skoro domek ok :D
Wiem że Ty masz jeszcze 100 swoich kotów do adopcji ale u nas nadal bez zmian. :(
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw cze 04, 2020 16:53 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Natalia już wczoraj podjęła decyzję o adopcji konkretnego kota. Rozmowy trwają.
Jeśli zwróci się do mnie o jakąś pomoc w wyborze to przedstawię propozycje.

U nas tak sobie. Agrafka poszła na szczepienie. Gdzieś mi termin umknął. Ciągle myślałam, że ona w sierpniu winna być.
Dziewczynka dzielna była. Wzbudziła zachwyt wyglądem. Waży, bagatela, 5,400. Tylko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 04, 2020 17:50 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Odrobaczyłam dziś Solo Procoxem. Udało się malca zważyć. Całe kilo dwieście żywego kota. Czyli przytył. Choć teraz słabiej je. Ja wiem ,że koty z czasem połykają mniej żarcia i nie tak zachłannie.Ale wzbudza to i tak moją czujność. Wczoraj byłam gotowa wepchać mu termometr w tyłeczek bo wedle mnie... za dużo spał. Obronił się przed molestowaniem i szalał do 2 w nocy. Bardzo źle się czułam i nie mogłam usnąć. Więc on też nie mógł. Więc reszta kociejsta też nie mogła. Więc dziś wszystko odsypia.
Solo niczego i nikogo się nie boi. Nazywanie go "miziakiem" jest przezwiskiem. Warkoli strasznie gdy chcemy go utulić. On na takie głupoty czasu nie ma!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55993
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 04, 2020 18:04 Re: OTW21- mamy oczko ;)... jeszcze trwamy !

Bardzo zajęty Kotek ;) Co się będzie miziakował, kiedy Świat taki piękny!

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości