DT u iwony66.Rudi (*)

[iwona66]

Iwonko, ja dzieliłam skalpelem

Kupię i spróbuję

[iwona66]

Moja najbardziej fotogeniczna modelka Agatka ,uwielbiam jej zielone oczyska
I srebro jej futerka .

[iwona66]

Buriś się też załapał .

[ewar]

Śliczne są , a Buriś jest kotem w moim ulubionym umaszczeniu, kocham takie burasko-tygryski z białymi elementami.

[Hania66]

śliczne fotki
zazdraszczam spacerku

[OKI]

Agatka jest zjawiskowa

[iwona66]

Czas płynie i robi się cieplej ,nie na tyle aby już wypuścić Rudego i Szylkę
ale coraz bliżej. Muszę je wychłodzić ale stopniowo ,muszę je przetestować
bo mam podły plan wypuścić je do woliery ale nie mam czasu na cięcie tuj

Czas ,czas za to dobrze działa na Małą czarniutką jaka ona słodka
ale jeszcze trzeba nad nią pracować i wciąż przypominać że człowieki są fajne

Dużej czarnej nitkę trzeba wyciągnąć ,ta to nadaje się do wypuszczenia do towarzystwa
gdera za krat ,biega pomiędzy klatkami ,rozwala kocyki ,trenuje rzut mięsem na odległość
piórkuje jej się z dobrobytu

Strzałka przyjmuje 1/8 tabletki okruszek ,działań nie pożądanych nie stwierdzono ,zostaje tylko
czekanie na zwolnienie metabolizmu .Kałuża pod drzwiami pojawiła się na znak
protestu ,no bo jak można znowu zamknąć drzwi

Rezydent Rysio nie chce wychodzić z domu a jak wyjdzie to na 5 minut ,
wraca jakiś wkurzony i krzywym okiem paczy na Wiki ,coś wisi w powietrzu
Lis lub kuny mocno panoszą się w drewutni ,a zębata ta najczujniejsza śpi w domu

[iwona66]

Duża czarna lata luzem ,ale popitala
nawet nie ma czasu zjeść
Jej miejscówkę zajęła Mała czarna ,chyba jej dobrze
Brzusie burczą

[iwona66]

Co za widok dziś rano mnie zastał
Mała czarna z ogonkiem w górze witała mnie przy drzwiach klatki ,ba zjadła nawet
samodzielnie mokrą saszetkę ,no cuda
Mała czarna rozebrała tor ,poprzenosiła zabawki do drugiej klatki ,wykładziny poprzesuwała dokładnie
wspak klatek no chyba mocno pracowita noc za nią
Wreszcie .

A Duża to by może wróciła do klatki coś zjeść ale czasu wciąż jej mało ,obecnie rządzi się na
piętrze pod czujnym okiem burczącej Brzusi ,zazdrośnica

Któraś z kotek już tak miała po wypuszczeniu z klatki ,Malizna ???????
taki syndrom strusia pędzi wiatra

[ASK@]

Ja bardzo lubię objaw strusia To szczęśliwy kot co energię odzyskał.

[iwona66]

Strusiowa mogła by się zatrzymać przy człowieku ,choć czasami
jeszcze pędzi i się bawi ,oj jak świetnie się bawi

Byłam wczoraj na łapance świadcząc usługę transportową ,wywiało mnie troszkę
dziś kicham ,jako że póżno wróciłam to szybciorkiem rejony kocie odczyniłam ,
znowu jacyś wszyscy nie wygłaskani ,a zębata rzyga ,lek odstawiony ,a ja w pracy

[jopop]

a mówiłam o zimowej kufajce...

biednaś

[iwona66]

Odespałam już jest lepiej

Właśnie wróciłam z domu obok
Duża czarna dała się głaskać nawet parę razy ,szaleństwo biegania za niczym minęło
Agatka była strasznie stęskniona do przytulania ,wyczochrałam futro mocno

Kyncio jakiś taki czyściutki ,biegający ,no jakiś taki jakby mu kto w kieszeń .........

Maleńtasy polują na jakieś śpiące muchy ,o szkodach nie wspomnę ,wcale
ale jeszcze raz i łapki będą bez kotka

Pati na głodówce choć zdecydowanie lepiej wygląda po kroplówce ,
kalosz się przedziurawił i znowu następny termofor zmienił zastosowanie

[iwona66]

Babcia Strzałka wróciła na parapet sama ,generalnie ciężko namierzyć głuchego
kotka ,który śpi jak kamień .Zdaje mi się ,że zwolnił organizm z trawieniem ,był paw
z futrem bo znowu się zaczęła sama myć .Zaczęła więcej suchego podjadać mięsko
sobie czasami odpuszcza .
Gamonie np. Kynuś rżnie do jej kuwety ,Brzusie też ,generalnie chyba wszystkie koty
chodzą do jej wychodka aby nie zemściła się robiąc siku przed ich kuwetami

Czarne duże i małe coraz radośniejsze ,jakaś pozytywna odwaga w nie weszła ,duża przychodzi
na blaty sprawdzać co kucharka wydaje innym do jedzenia .

Rudy z Szylką nie mogą się przełamać a w niedzielę jak się uda będą testowane ,
póżniej wypad do woliery jak będą chciały to zostaną tam ,jak nie to drewutnia drogę znają.

[iwona66]

23,03, Buriś i Nioreczek przeprowadzili się do swojego domu .
I choć wypada się z tego faktu cieszyć bo opiekunowie są naprawdę fajni ,
to ja jak zwykle jestem rozklekotana .
Dom opustoszał ,
drapaki świecą pustkami ,
zabawki smętnie leżą w pudełkach ,
odczuwam straszny brak tych małych gamoni ,
kawałek serducha mi chyba wyparował .

I ciężko się otrząsnąć bo ''one'' ,te małe gamonie za każdym razem są fajniejsze

Ale robota kocia nie pozwala na nudy ,wczoraj złapałam dwa kotki na zabiegi

Mała czarna z kociego domu wyszła z klatki i ucieka jak rękę do niej wyciągam ,no cóż będę
łapać ,Duża czarna spoko milusińska dziewczynka ,bardzo rozrywkowa
Brzusio wojuje z Kynciem i się nie poddaje ,zuch dziewczyna ,tylko mogła by przestać
się kłaść pod nogami ,bo się kiedy o nią zabiję
Babcia Strzałka była parę dni w klatce ale już została uwolniona ,powróciła dumna na swojego
barana na półpiętrze
Jacek i Agatka oraz Pysia wietrzą futra w wolierze.
Niedługo wyprowadzka Rudego i Szylki .