Może i one dostaną swoją szansę, echhhhhhhh......
u nas nocka spokojnie. Fi i Kropek to bardzo kochane kociaki

niekłopotliwe, trochę wystraszone.Ale zarówno Fi jak i Kropek, gdy mieliśmy wczoraj sesję na kolankach, pięknie mruczały
Im potrzeba po prostu uwagi i miłości.
Na początek najlepiej jakby miały do dyspozycji jakąś niewielką przestrzeń, np. 1 pokój, żeby nie zwiewały po całym mieszkaniu

u mnie siedzą w króliczej klatce, więc jak wyciągam rękę to nie mają gdzie zwiać. Boją się tego pierwszego momentu, a później bardzo zadowolone, że ktoś ich głaszcze

W nocy, przez kratki zapoznawały się z moim Cypiskiem, który jest bardzo przyjaznym kotkiem i tak sobie gruchali do siebie
Rychu syczy oczywiście, ale na razie obyło się bez incydentów na linii Klementyna-Rysio
wczoraj jedynie jak Rysiek syczał, to ona się trochę wystrazsyła i najeżyła, ale chyba pojęła że to nie na nią Rysiek syczy i dała spokój

Klemcia trochę syczy, trochę obserwuje tę dwójeczkę.
Dzieci ładnie zjadły animondę carny

i pochrupały suchego. Ktoś załatwił się do kuwetki, ale nie wiem kto.
Generalnie na razie wszystko ok
