5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Nie wiem, po co Oruś ten kołnierz ma nosić.
Sara wylizuje mu pupę a on jej wtyka nos pod kubraczek i próbuje wylizać brzusio

ZGRANY DUET
Nie chce ktoś takiego

A rany już się podgoiły? Może trzeba je odizolować na kilka dni?

Widzisz, Sara jest jest mocno zestresowana i jeszcze odizolowanie jej od Orusia, może źle znieść

Ale zabawne pozy kotków.Śliczne zdjęcia. :ryk:

Cieszę się, że zdjęcia się podobają

Byłam wczoraj u wetki i brzusio Sary jest bardzo ładny, pupcia Orusia też się goi. Antybiotyki zostają do środy. W środę chyba zdejmiemy nareszcie kubraczek Sarze. Ona jest taka słodka. Jest w niej zero agresji. Z taką cierpliwością pozwala mi smarować sobie brzusio rywanolem i smarować maścią.

Dziś pierwszy raz Sarunia przyszłą w nocy do mojej sypialni i położyła się gdzieś w kącie. Zaczęła coś skubać i dawać znać, że jest. Wzięłam ją do siebie na kołderkę a ona wystawiała swój uroczy łepek, aby głaskać. Gdy przestawałam tykała mnie delikatnie ręką, mówiąc, no co ty, nie przestawaj. Potem położyła się obok mnie i tak dwa słodkie ciężarki spały ze mną.

Dostałam 3 zastrzyki do zrobienia Orusiowi :roll:

Kotki powoli wycwaniają się, zaczynają mi grymasić z jedzeniem - chyba przedobrzyłam.

Ulubiona zabawka Orusia - moje rękawiczki

Citka polizała nie dawno Orusia po nosku, a zaraz potem na niego syczała :roll:

Ten domek dla Orusia jednak nieaktualny

To Citce też Oruś się podoba, nie tylko Sara się nim zachwyca. Śliczne te koteczki. :1luvu:

Ale fajne fotki Orusia i Saruni :1luvu:

Domkiem się nie martw widocznie to nie ten

Zdjęłam Orkowi ten kołnierz. Chłopaka od razu inaczej się czuje. Wylizał sobie trochę pupcię, ale nie do krwi

olafen pisze:Zdjęłam Orkowi ten kołnierz. Chłopaka od razu inaczej się czuje. Wylizał sobie trochę pupcię, ale nie do krwi

Będzie już z pupcią jego dobrze. Teraz będzie mógł troszkę więcej podokazywać z Sarą. :ryk:

Ona do środy musi nosić ten kubraczek, a bardzo go nie lubi.
Ori ma jeszcze jedną nitkę w pupie, ach kiedy to się skończy

Dziś całą trójka otoczyła mnie w nocy na moim łóżeczku. Sara jest jeszcze niesmiała, ale gdy zaczynam ją głaskać, to nie chce pozwolić mi odejść. Jest bardzo spragniona głasek.

Oruś włazi na kolana sam i dopomina się głaskania

Sliczne zdjecia biedaczkow posterylkowych. Moje koty tez nie cierpialy kubraczkow.

Pusia po sterylizacji kilka razy sama się rozebrała, szybko zauważyłam i nic się nie stało. Ale Pusia miała jeszcze wycięte dwa powiększone cycuchy. Ranka była na 10cm. :roll:

moje dziewczyny nie potrzebowały kubraczków

5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Kto przegląda forum