OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2014 8:44 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

aania pisze:ASK@ czytam od jakiegoś czasu Twój wątek i śmieję się i wzruszam na przemian, i za każdym razem zastanawiam się jakim prawem ja narzekam na brak czasu i zmęczenie- czy Ty mieszkasz na Jowiszu i jest Was trzy? Czy tworzysz sobie jakieś dziury czasoprzestrzenne na ogarnięcie całego tego towarzystwa i sen? Że podziwiam to mało powiedziane.

A dziękować za podziw.
Jestem jedna i to nie za duża ciałem i rozumkiem. :mrgreen: Jest jeszcze TZ i córka co sytuację ratują.

Ale zmęczona jestem to fakt. Ma to różne skutki uboczne, nie tylko umysłowe. :mrgreen: Bo jestem mistrzynią wpadek i głupawych sytuacji :oops:

Czasem zmęczenie pozwala mi sięgnąć wzrokiem do rejonów nie dostępnych z reguły dla wczesno kładących się kobietek. O co chodzi? A chodzi o kulturę , o filmy, programy.... Chodzi o to ,że jak zlegnę i zasnę przed dobranocką :mrgreen: i obudzę się w nocy to czasem obejrzę program co mnie powala swym przekazem.
Wczoraj obejrzałam na przykład Nagi instynkt przetrwania 8O A dziś zastanawiam się czy psycholog czy psychiatra mi jest potrzebny. Bo ktoś musi mi wytłumaczyć celowość takich programów.
Para nagich debili jest wywieziona w jakieś ekstremalne warunki. Latając jak ich Bóg stworzył, majtając przyrodzeniami i cycami, opasani jak TINKI WINKI torebeczką podjemują próby zeżarcia jakiegoś świństwa i opicia się czymś co wodą ponoć jest. Grzebią w ziemi za nnapojami wypinając umorusane pośladki komandoskie, walą w kamienie dyndajac odowdnionym biustem by jaszczurkę na grilla wrzucić... Umorusanymi łapkami z palm wyplatają kapelutki i stawiają szałasy . Jojczą, zrzędzą, kupkają gdzie popadnie, mdleją ale tkwią w tym "bagnie".
Jakie ja miałam sny po takich ekstremalnych przeżyciach. Jak mi się udało zapaść w ciemnosć wylądowałam samotnie gdzieś tam, w kraju nie znanym choć pustym. Pod stertami liści jakie unosiłam siedział ... pręgowany burasek. Taki tyci, tyci i łypał zapadniętym oczkiem. Jak uniosłam kamień ... to pod nim siedziały dwa skulone buraski, takie tyci, tyci... I łypały odwodnionym oczkiem a nawet dwoma. Masakra. A tu wody nie ma, mleka nie ma, suchej karmy też nie ma... Wolałam się obudzić i pójść kuwety posprzątać.
Real to real :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto cze 03, 2014 10:07 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

Onego czasu, gdy filmy porno stały się dobrem ogólnie dostępnym konsumentom powyżej lat 18, a nie kontrabanda przemycaną przez żelazne kurtyny, wypożyczyłam takie arcydzieło filmografii niemieckiej z zupełnie legalnej wypożyczalni.
Moja młodsza siostra przyszła uwaliłyśmy się na kanapie i włączyłyśmy owoż dzieło.
Fabuły (he, he) nie pomnę, ale aktorzy, mający niewątpliwie aspiracje oskarowe, trudzili się co niemiara dysząc, jęcząc, ćlumając, plaskając i wydając z gardzieli oraz innych części ciała dźwięki znane i nieznane.
Gdy już nieco znudzone dźwiękami i porywająca akcją postanowiłyśmy owo arcydzieło wyłączyć i bez żalu oddać nastąpiła kulminacja!
Do akcji wkroczyli mocno pierzasta na łbie hoża blond dziewoja i Murzyn (przepraszam! Afroniemiec lub Afroeuropejczyk).
Dziewoja stanęła na rękach, pan Murzyn podtrzymując jej nogi w pionie rozchylił je i zaekscytowawszy blond pierzaste cudo w damską słabiznę nadając rytm kopulacyjny wygłaszał monolog: ein! zwei! drei! fur! ein! zwei! drei! fur!
Obie z siostrą spadłyśmy z kanapy...

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 03, 2014 11:44 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

Ktoś na pewno "dziwne" ogląda bo inaczej nie było by warto kręcić.

Lubię horrory, kryminały i trailery. Akuratnie dla słabej kobietki filmy czy lektura. Jak idę do biblioteki to zawsze mi wciskają łzawe romase i jakieś ... romanse łzawe dla odmiany :wink: Widać tak romasowo wyglądam :mrgreen: Tzw inne reklamy jak Żaneta z Żor strasznie mi się podobają. Chodzi o grę słów. Ostatnio oglądałam Dzięki Bogu już weeekend z Poniedzielskim i Andrusem , ześmiałam się do łez. Jakoś omijałam ten program i żałuję. Poniedzielski cedził słowa okrągłe, po starej szkole, w takim stylu Żanetki :wink: A Andrus to Andrus.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto cze 03, 2014 13:40 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

Dziewczyny, podbijajcie proszę bo sprawa patowa się robi.
Matkę ciąć na już trzeba , a dzieci co są już, jeszcze są małe.
DT/TDT !!! na wagę złota, cudu potrzeba.
PILNA mocno!

viewtopic.php?f=1&t=162589
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto cze 03, 2014 13:50 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

Asiu,pamiętaj o mnie. Mogę pomóc z DT lub na DS,ale będzie podwórkowo-garażowa. Podczas naszej obecności koty są w domu,także nie zdziczeje,ale na noc idą do piwnicy,a w dzień swobodnie mogą wyjść na dwór na żądanie. Może udałoby mi się znaleźć domek w okolicy. Fajnie,gdyby udało się ją wysterylizować. Daj znać- mój dom stoi otworem :-)

Atusia77

 
Posty: 63
Od: Pt gru 06, 2013 10:37
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro cze 04, 2014 7:56 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

Spadliśmy :cry: . Jak się nie naprodukuję co jakis czas na wątku, własnym zresztą :mrgreen: , literacko :mrgreen: to zlatujemy na łeb na szyję.
Rysiula źle się czuje. Kuleje. Temperatura go męczy. Tak długo chorobie się opierał. Nie wyrośniemy na razie z convy bo teraz jego kolej dojenia jej.
Wszystkie koty mają kolosalne nadżery.Rufi nawet na mordce na zwenątrz. Za radą Alienor (dzięki za sponsoring i podpowiedź :1luvu: ) kupiłam balsam Szostakowskiego. Skoro "sprtawdzone" sposoby nie odniosły skutku , to nadszedł czas na zmiany. Wypecane kociska wieczorową porą zostały wszystkie . W nagrodę dostałam wyrzut oczny. Pluły, wierzgały kopytkami, skakały... wszystko po to by świństwo zniwelować z gardziołka. Roki siedział potem nieruchomo i przymykając oczy nie spuszczał ze mnie wzroku. Zobaczymy. Ciągnie się to wszystko strasznie długo. Ranki są zajefajnie zajęte. Wieczory mam mało przytomne. Za nic zabrać się nie mogę. Ogłoszenia czekają. Korespondencja czeka.
Nie mam sił i ochoty odierać telefonów i maili.

Majki kastracja na razie wstrzymana. W domu kalici.

Tałatajstwo trzyma się choć Pikuś dziś nie jadł. Zębole się odzywaj ? Czy natrybowanie wczorajsze mu nie strawiło się jeszcze ?


:arrow: Przedstawiam otwocką biedę . Kocia bez imienia. Ma 4 lata (tak ocenił ją wet w Koterii) ale jest bardzo drobna i nie dożywiona. Nic o niej bliższego nie wiem. Jest biedna ,wystrachana i daje się głaskać.
Nie wiem czy jest na fb. Bo po prostu mocna w szukaniu nie jestem.


Siedzi w Koterii w klatce B-15 nr ew. 751. Jest już po zabiegu.Koteria ma ją też ogłaszać.

Anka mówiła ,że młoda ok 7-8 miesieczna ale okazało sie inaczej. Tak jej przekazał facio z podwórka.
Będąc dobra w snuciu teorii spiskowych zaczęłam zastanawiać się czy facet nie chciał się swego kota pozbyć.
Nie ma gdzie bieda wrócić. Jak trafi do 'kotłownui" to jest na tyle blisko ,że zamelduje sie na podwórku pańcia. Może już u nas na misce była . Mam wrażenie,że już ją widziałam.
Jak sie pokaże na podwórzu to na pewno zostanie WYWIEZIONA!


Proszę zajrzyjcie, wpiszcie się, roześlijcie...
https://www.facebook.com/media/set/?set ... uploaded=5

Koteria nazwała ją Kinia
https://www.facebook.com/ADOPCYJNEzKOTE ... =1&theater

PILNE!!! DT/DS lub miejsce bytowania potrzebne!
ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Czw cze 05, 2014 8:57 przez ASK@, łącznie edytowano 6 razy
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro cze 04, 2014 8:02 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

Śliczna jest, tylko widać że bardzo się boi...
Z mojego doświadczenia po 2 dniach smarowania po 3x dziennie, nadżerki zaczynają zanikać i już nie bolą, więc koty chętniej jedzą. Cieszę się że mogłam pomóc :D , nawet jeśli tylko radą i grosikiem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 04, 2014 9:30 Re: OTW11-Malce do adopcji:)f.83-85.PILNA bieda s.86!

Fakt Balsam Szostkowskiego jest dobry :ok: , u mnie przy nadżerach w pysiu sprawdził się też świetnie bioparox, ale nie wiem czy przy kalici on też podobnie działa i czy można takim maluchom go dawać.
Za wszystkie chorowitki :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro cze 04, 2014 19:55 Re: OTW11-Malce do adopcji:)f.83-85.PILNA bieda s.86!

Biedniutka ta kicia.

Za chorutki :ok: niech ta wstrętna choroba idzie wreszcie precz :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw cze 05, 2014 7:36 Re: OTW11-Dzieciaki-piękniaki do adopcji:) f.83,84,85

Przypomnę o koci. Mamy już fb. W Koterii jeszcze nie sprawdzałam.
Bieda nie ma szcześcia i w ogłoszeniach. Gamtree za diabła nie chciało mi zakceptować zapodanej treści. Nie wiem w czym rzecz wszak nie po raz pierwszy ogłoszenie daję.

Prosze zajrzyjcie na FB

https://www.facebook.com/media/set/?set ... uploaded=5
:arrow: Przedstawiam otwocką biedę . Kocia bez imienia. Ma 4 lata (tak ocenił ją wet w Koterii) ale jest bardzo drobna i nie dożywiona. Nic o niej bliższego nie wiem. Jest biedna ,wystrachana i daje się głaskać.
Nie wiem czy jest na fb. Bo po prostu mocna w szukaniu nie jestem.


Siedzi w Koterii w klatce B-15 nr ew. 14/751. Jest już po zabiegu.Koteria ma ją też ogłaszać.
KINIA
https://www.facebook.com/ADOPCYJNEzKOTE ... =1&theater

Anka mówiła ,że młoda ok 7-8 miesieczna ale okazało sie inaczej. Tak jej przekazał facio z podwórka.
Będąc dobra w snuciu teorii spiskowych zaczęłam zastanawiać się czy facet nie chciał się swego kota pozbyć.
Nie ma gdzie bieda wrócić. Jak trafi do 'kotłownui" to jest na tyle blisko ,że zamelduje sie na podwórku pańcia. Może już u nas na misce była . Mam wrażenie,że już ją widziałam.
Jak sie pokaże na podwórzu to na pewno zostanie WYWIEZIONA!


Proszę zajrzyjcie, wpiszcie się, roześlijcie...
https://www.facebook.com/media/set/?set ... uploaded=5

PILNE!!! DT/DS lub miejsce bytowania potrzebne!
ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek[/quote]
Ostatnio edytowano Czw cze 05, 2014 8:56 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 05, 2014 8:55 Re: OTW11-Malce do adopcji:)f.83-85.PILNA bieda s.86!

Koteria. Mała została nazwana Kinią.

Proszę, bardzo proszę zaglądajcie do niej. Znam miejsce gdzie bytowała. Blisko ulicy gdzie ruch jest duży . Ale to nie jest ważne.Ważne jest to ,że tam jest człowiek , który chce ją skrzywdzić. Nie wiem dlaczego zaczęła mu Kinia przeszkadzać.

https://www.facebook.com/ADOPCYJNEzKOTE ... =1&theater
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw cze 05, 2014 9:46 Re: OTW11-Malce do adopcji:)f.83-85.PILNA bieda s.86!

Asiu, przepraszam za prywatę, ale do Ciebie zagląda dużo osób, może ktoś będzie chciał pomóc. Organizuję pomoc dla kotów z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=162406. Dwie kotki mają zapewniony dom, reszcie Jokot chce zorganizować kastracje i zdjęcia do ogłoszeń (za co jestem bardzo wdzięczna!), niestety wszystko rozbija się o transport z Czerwińska do Warszawy i z powrotem. (ok. 60km w jedną stronę). Gdybym miała samochód, problemu by nie było, ale nie mam i chyba jeszcze długo mieć nie będę. :(
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 05, 2014 10:25 Re: OTW11-Malce do adopcji:)f.83-85.PILNA bieda s.86!

Udostępniłam Kinię, oby szybko znalazła dom!
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 05, 2014 11:37 Re: OTW11-Malce do adopcji:)f.83-85.PILNA bieda s.86!

Wiesz Kasiu,że zawsze mozna.

Kinia okupuje net i oby jej się udało. Najgorsze jest to,że NIC nie można bliższego o niej powiedzieć .Nie znamy charakteru, zachowania... Trudna adopcja.Wierzę jednak,że to "dobry" kot.

Ciężki dzionek dziś u nas. W pracy rozgardiasz a w duszy smuga cienia i lekka złość. Czasem nie wyrabiam się ze wszystkim a moje poczucie humoru i dystans (tak, tak mam takowe...czasem :? ) idzie się szwendać gdzieś tam w otchłaniach.
Tyle kotów w domu. Znajdą się im domki? Takie, takie ,że ach! :roll:
Choć nie powinnam sie domkami zamartwiać tylko ich zdrowiem i zapewnieniem jako takiego bytu i porcji głaskania. O łóżko się nie martwię z ich punktu widzenia. Wyro one mają . Nasze wyro. Do którego by wejść, muszę slalomem wciskać ciałko, upychać nogi i żebrać o skrawek kołderki. Nawet łba nie podniosą. Syczą czasem mocno zdenerowane moją małą gramotnością.

Ranki są fajne. Pełne światła. Jakoś tak szybciej się idzie i koty obrabia. Pełne zapachów lipy i pełne jej upierzenia co wciska się wszędzie. Bzy przekwitły. Buro i czarno wyglądają. Kasztanki się zawiaząły gronami seledynowymi zwiasając wśród liści. Mirabelki zielonymi owocami zasiewają ziemię. Kolory się zmieniły. Mocniejsze są, intensywniejsze. Ptaki wypuściły młode z gniazd połajankami zachęcając je do latania. Drepcze to takie mało wyrośnięte, drze dzioba, trzepie niby skrzydlami i... Skacze, podskakuje, kica... Czasem odpysknie bardziej zdecydowanie lataczom . Ale często zajęte jest wydziobywaniem dobroci ,czasem petami... To też życie. Młodzi teraz wcześniej zaczynają kopcić.

W domu żelazko [*] . Z niezabezpieczonej półki poleciało na podlogę raniąc się boleśnie .Pogubiło termostat, oderwało sztycę. Wojtek załatwił kolejne żelazko. To morderca żelazek. Przestawiłam je na półkę w łazience ,na którą nie wchodził. Do wczoraj. Ręczniki w malowniczym stosie go skorciły i tłusty tyłek na nich usadził. A przy okazji dokonał zbrodni przypadkowej.Ale skutecznej. Muszę zakupić coś prasującego bo nad parą nie da rady słitaśnych bluzeczek czy skąpych spódniczek uprostować.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 06, 2014 5:37 Re: OTW11-Malce do adopcji:)f.83-85.PILNA bieda s.86!

Pozdrawiam Ciebie i kociaki. Ładnie o nich piszesz :)
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości