(KRK) 3 KOTY W SCHRONIE W TRAGICZNYM STANIE, DT NA CITO!S.76

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 10:45

Mój TŻ byla wczoraj u kotów na dole. Akurat Klusek się załatwiał. Co prawda wszedł do kuwety, ale doopsko wystawia na zewnątrz, więc i tak wszystko ląduje poza nią :x Teraz wiem jakim sposobem ciągle zbiera się mocz pod kuwetą, bo bardzo mnie to zastanawiało.
On po prostu NIE POTRAFI albo NIE CHCE korzystać z kuwety :evil:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Nie lut 08, 2009 20:40

Krakowskie futrzaki

biała koteczka, początkowo nieśmiała, ale szybko się przekonała do miziania

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 20:44

buraska, ciężko obfocić :) przytula się i barankuje

Obrazek
Obrazek

czarna kotka, krzykliwa, domaga się towarzystwa, wywala brzucho, śliczna

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 20:48

Kociątko, maluszek, chudzinka, ma wenflon. Maleństwo spało, ale zareagowało na głaski i łasi się ślicznie. Nawet pojadło jak podstawiłam miseczkę. Burątko:)

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 20:56

nie udało mi się dotrzeć do koteczki wygryzającej, spławiają mnie ze szpitala :(

ale kocurka wymiziałam, o ile to o tego chodziło? tego pokazała mi pani Małgosia. Jest spory, duży i dobrze odżywiony, sierść lśniąca i mięciutka.
Bardzo, bardzo przytulasty. Fotki całego musiałam robić przy zamkniętej kratce, bo po otwarciu główka lądowała w dłoni i tyle jej było widać.
Myślę, że to ten kocurek, bo kilka razy podczas mojej wizyty korzystał z kuwetki i cały czas pozostawała sucha:(

Jest inna sprawa, która bardzo mnie dręczy. Przyszli dziś starsi państwo, szukali zaginionego ok. 11 stycznia kocura, opis się zgadzał właśnie z tym, zasugerowałam nawet pani dyżurnej, że może to ten, ale tu też zostałam spławiona, w efekcie państwo zostali odprawieni z kwitkiem i kota nie widzieli. Z tego co wiem zgłoszenie zostawili, ale chyba nie wszyscy mają dostęp do tych danych. A jeżeli to ich kocurek? :( Wiem, że całych czarnych, sporych i miziastych jest pewnie milion, ale jeżeli?

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 7:49

j3nny pisze:ale kocurka wymiziałam, o ile to o tego chodziło? tego pokazała mi pani Małgosia. Jest spory, duży i dobrze odżywiony, sierść lśniąca i mięciutka.
Bardzo, bardzo przytulasty. Fotki całego musiałam robić przy zamkniętej kratce, bo po otwarciu główka lądowała w dłoni i tyle jej było widać.
Myślę, że to ten kocurek, bo kilka razy podczas mojej wizyty korzystał z kuwetki i cały czas pozostawała sucha:(

Jest inna sprawa, która bardzo mnie dręczy. Przyszli dziś starsi państwo, szukali zaginionego ok. 11 stycznia kocura, opis się zgadzał właśnie z tym, zasugerowałam nawet pani dyżurnej, że może to ten, ale tu też zostałam spławiona, w efekcie państwo zostali odprawieni z kwitkiem i kota nie widzieli. Z tego co wiem zgłoszenie zostawili, ale chyba nie wszyscy mają dostęp do tych danych. A jeżeli to ich kocurek? :( Wiem, że całych czarnych, sporych i miziastych jest pewnie milion, ale jeżeli?

Dziewczyny, czy któraś z Was ma w schronie dobre układy i mogłaby pomóc? Dlaczego nie pokazano tym ludziom tego kocurka? Może to faktycznie byli jego właściciele?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lut 09, 2009 7:51

miszelina pisze:Dziewczyny, czy któraś z Was ma w schronie dobre układy i mogłaby pomóc? Dlaczego nie pokazano tym ludziom tego kocurka? Może to faktycznie byli jego właściciele?


ja sie niestety kompletnie nie orientuje gdzie co jak i kiedy, dopiero po fakcie pani Malgosia mi powiedziala, ze trzeba bylo olac pania, ktora byla na dyzurze i zaprowadzic tych panstwa do kota:(
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 9:44

miszelina pisze:Dziewczyny, czy któraś z Was ma w schronie dobre układy i mogłaby pomóc? Dlaczego nie pokazano tym ludziom tego kocurka? Może to faktycznie byli jego właściciele?

Nie jestem pewna, czy akurat będzie mogła pomóc, ale piszę PW do Bungo.

P.s. Czy tamci państwo zostawili jakieś dane kontaktowe w schronie?

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 9:58

skaskaNH pisze:
miszelina pisze:Dziewczyny, czy któraś z Was ma w schronie dobre układy i mogłaby pomóc? Dlaczego nie pokazano tym ludziom tego kocurka? Może to faktycznie byli jego właściciele?

Nie jestem pewna, czy akurat będzie mogła pomóc, ale piszę PW do Bungo.

P.s. Czy tamci państwo zostawili jakieś dane kontaktowe w schronie?


cos zostawili, pani zapisala na luznej bialej karteczce
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 11:28

Czy ktoś zna numerek schroniskowy tego kota?
Bez tego trudno mi będzie ustalić, co i jak. Ewentualnie przynajmniej numer magazynu w którym siedzi.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 11:31

siedzi w magazynie 1 klatka po prawej stronie na dole, tam byl tylko jeden czarny kocurek
numerek byl na "obrozce", ale nie sprawdzalam
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 11:36

właśnie dzwoniłam do dr Oli, te kocurek jest oddany przez właścicieli i w tym momencie nie ma żadnego czarnego kocura, który trafił po 11.01 do schronu, są tylko pannice

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 11:39

Dzięki, Tweety.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 11:44

j3nny pisze:Kociątko, maluszek, chudzinka, ma wenflon. Maleństwo spało, ale zareagowało na głaski i łasi się ślicznie. Nawet pojadło jak podstawiłam miseczkę. Burątko:)

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek


ta bidusia jest po operacji amputacji ogonka, bardzo wysokiej amputacji. Teraz czekają na to co będzie dalej tzn czy nie wdało się czasem zakażenie do rdzenia kręgowego, bo uraz, z którym kocinka trafiła był dość dawny i paskudny :(

Ta koteczka z łysym brzusiem ma na imię Galla (nr 92/11/08) i jest w szpitalu nr 8. Jest też biało-bury Mikołaj, ok 8-m-cy, trafił tam do kastracji i się zamknął w sobie, przestał jeść i ma wszystko i wszystkich w odwłoku, jest na magazynie 3 ale jak tak dalej pójdzie to znajdzie się tam gdzie czekają już tylko na utylizację :cry: A kocurek był bardzo milusński, teraz już mu wszystko jedno. Jest też Boczek w 5 magazynie z wiecznym kocim katarem i na 3 starszy niekastrowany kocur miziak też wiecznie z problemami

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 12:38

Tweety pisze:
ta bidusia jest po operacji amputacji ogonka, bardzo wysokiej amputacji. Teraz czekają na to co będzie dalej tzn czy nie wdało się czasem zakażenie do rdzenia kręgowego, bo uraz, z którym kocinka trafiła był dość dawny i paskudny :(



boze bidusia :( taki slodki kociak musi byc dobrze :(
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości