Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:Pikuś to kot po przejściach.Żył sobie na osiedlu nie ufając nikomu.Jednak zawsze zjawiał się na jedzenie.Prawie nikomu nie ufał.Podobno jednak jego mama miała panią i czasem dzieci do domu przyprowadzała(bardzo niski parter) . Pikuś też tam zaglądał. I został któregoś dnia wywieziony wiele kilometrów za Otwock.Wrócił chory i chudy po kilku tygodniach.
Myślę,że stąd ta trauma.
Nadal nie je i nie pije.Martwię się coraz bardziej.Jak do jutra nic się nie zmieni to chyba o kroplówkach trzeba pomyśleć.Jego na siłę nie nakramię.
Mama ma już domek.Jego siostra również.
asia2 pisze:zamelduję się może nieśmiało
ASK@ pisze:asia2 pisze:zamelduję się może nieśmiało
Witaj Asiu![]()
Dawno ,dawno nie było ciebie u nas. Na Groszkazaglądam,czytam ale nie wpisuję się.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości