Dwie siostry z wolności, potrzebny DS lubDT, jak najszybciej

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2009 9:04

Dwie siostrzyczki proszą o DT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto mar 17, 2009 9:14

nie rozumiem dlaczego kotki nie moga jechac na DT do Cassani?

przeciez to ich szansa na dom, ktorego na budowie nie znajda, a kto wie czy Cassania nie znajdzie im go wspolnego?

dla mnie to oburzajace nie skorzystac z DT, dac szanse kotkom mozliwosc domu a nie wstretnej budowy.

Jestem zwolenniczka pisania jasno i mowienia prawdy w twarz, macie cos do cassani piszcie uczciwie otwarcie a nie pokatnie.
Chyba na smalec wziasc ich nie chce prawda?

Moge pomoc w ogloszeniach kotow, prosze o maila z namiarami do ogloszenia etka@o2.pl

Nie potrafie zrozumiec jak mozna w takiej sytuacji zrezygnowac z DT cassani kiedy spada ta oferta wprost z nieba.
Ostatnio edytowano Wto mar 17, 2009 9:26 przez Etka, łącznie edytowano 1 raz

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 17, 2009 9:20

Ale o co tu chodzi? Czy ktoś może cos konkretnie napisać?
Czemu kotki nie mogą trafic do Cassani? :? Nic nie rozumiem...
Trudno będzie o inny DT dla dwóch kotek. U niej byłyby razem.
Nic już nie rozumiem :roll:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 17, 2009 9:56

Dwie siostrzyczki proszą o domek!!!!!!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto mar 17, 2009 11:21

Nie mają zbyt wiele czasu...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto mar 17, 2009 11:50

hop

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 17, 2009 11:58

Czy ktoś może wyjasnic co sie dzieje?
Co dalej z kotkami i dlaczego jest rozwazane ich wypuszczenie a nie oddanie Cassani?

Chyba kazdy zdaje sobie sprawe z tego, ze wyadoptowanie kota z podwórka graniczy z cudem...
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 17, 2009 12:39

Martulinek, o co chodzi?????
Znam Cię i dobrze wiem, że martwisz się na zapas, napisz co się dzieje?

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto mar 17, 2009 12:55

Na forum dogomania.pl jest transport Warszawa-Katowice (nick Figu) :ok: mogę poszukać też do Krakowa :) ale widzę że są jakieś niejasności :roll:

Martulinek... :?:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto mar 17, 2009 13:31

duzo kotow jest zgarnianych przez kociolubnych Duzych z podworek... to nie jest az taki cud... :) tylko, ze koteczkom zrobi sie woda z mozgu jak znowu zostana wypuszczone...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 17, 2009 17:49

A ja juz nic z tego nie wiem.... :roll...Ale ,zeby nie bylo,ze zjawi sie ktos z cudownymi wiesciami,jakie moje "przekrety"odkryl :wink: to wyjasniam dalej...Chcialam wziac na DS Sherry Lady,ale kilka dni przed adopcja moj TZ przyniosl z budowy za Krakowem mala kotke z kociaczkiem,chyba wyrzucone przez kogos.Z adopcji w/w zrezygnowalam,bo nie mialam pewnosci jak dlugo kocia bedzie u mnie .Kotka jest obecnie u mojej cioci,kociaczka ,wycienczonego i przemarznietego nie udalo sie uratowac.Przykre,ale prawdziwe.Na DT chcialam tez przyjac kotke z krakowskiego cmentarza(bo na jej watku -placz,ze zimno a zwierzatko w grobie marznie!)Po dluugim czekaniu(na decyzje karmicielki,na wizyte na cmentarzu ,itp i czytaniu zdawkowych wypowiedzi napisalam ,ze rezygnuje bo za ten czas oczekiwania moglabym pomoc innemu kotu,o co zalozycielka watku(MAJECZQA) chyba sie obrazila,zarzucajac mi przy okazji ,ze nawet nie pytam jaki kotka ma charakter i jak sie zachowuje(co i tak bylo opisane na watku)nie biorac pod uwage ,ze zachowanie zwierza zabranego z cmentarza do domu moze sie zupelnie zmienic.
Nastepna propozycja pomocy byla skierowana do Marlena:-),dotyczyla dwoch tricolorek, ktore chyba sa w schronie.Podrzucalam ten watek z uporem maniackim :wink: ,az wreszcie napisalam do niej na PW,ze moze wezme te koty do siebie na DT....Jak widze watek umiera smiercia naturalna,natomiast odpowiedzi na PW nie ma do tej pory.Stad propozycja do Martulinek....I to sa moje ciezkie grzechy ,jesli chodzi o pomoc kotom :roll: A mnie dziwi tylko jedna rzecz,po co wola sie na forum o pomoc i to jak najszybsza ,skoro potem w oferujacym doszukuje sie "kociego oprawcy,handlarza albo czegos tam jeszcze??"........W pelni rozumiem ,ze ktos moze miec obawy,podejrzenia,ale chyba po cos robi sie wizyty przedadopcyjne ,poadopcyjne,kontrolne i podpisuje umowy....I to tyle...
Obrazek

Cassania

 
Posty: 623
Od: Nie sty 18, 2009 22:13
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto mar 17, 2009 19:47

Casania ja jednak mam nadzieje ze te kotki do Ciebie trafia.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 17, 2009 19:50

tillibulek pisze:duzo kotow jest zgarnianych przez kociolubnych Duzych z podworek... to nie jest az taki cud... :) tylko, ze koteczkom zrobi sie woda z mozgu jak znowu zostana wypuszczone...


z tym sie nie zgodze, ciezko jest znalezc kotu dom z podworka, szczegolnie w Poznaniu.
Moja tymczaska - tricolorka Malinka przez kilka miesiecy szukala domu mieszkajac na dzialkach, kiedy wzielam ja do DT, ogloszenia byly domowego kota, kuwetkowego, za dwa tygodnie znalazla bardzo dobry dom.
A czekala na niego miesiacami..

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 17, 2009 21:16

Po domek śliczne koteczki!!!!! :D
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto mar 17, 2009 21:28

Spróbuję wyjaśnić. Rozmawiałyśmy z Cassanią przez telefon, miałam troche wątpliwości, wszystko sobie wyjaśniłyśmy i nie napiszę ani jednego słowa przeciw Cassani! Jestem jej wdzięczna, że zaproponowała swój dom dla kotek. Jest to serdeczny dom z wieloma przygarnietymi i uratowanymi zwierzętami. Jest to też tymczas, który trzeba będzie wspierać finansowo ( zrozumiałe, przy tylu zwierzakach) na jedzenie, ew. wizyty u weterynarza itp. Uważam, że trzeba się zastanowić, czy akurat te kotki nadają się do Cassanii, ponieważ potrzebują poświęcenia im więcej czasu na oswajanie, wiadomo jak to kotki z wolności. A przy opiece nad taką gromadką zwierząt może być to zwyczajnie trudniejsze. Tymczas u Cassanii jest cały czas aktualny, jak nie dla tych kotek to dla innych, kto pierwszy ten lepszy. Mamy jeszcze trochę dni, sama nie wiem jak długo uda mi się je przetrzymać. Więc może znajdzie się jeszcze jakiś dom tymczasowy, gdzie będzie latwiej je oswajać i niezależny finansowo. Może tak, maże nie, myślę że warto spróbować. Nie jest moim zamiarem obrażać Cassanii! To miła osoba, bardzo fajnie się z nią rozmawia, a o zwierzętach, to już temat rzeka :D Poprostu nie podjęłam jeszcze decyzji.
W piątek jedna z kotek, ta najbardziej oswojona i odważna, która pierwsza podchodzi do głaskania i myślę, że ma największe szanse stać się w pełni udomowionym kotkiem i znaleźć dom, no i jako najodważniejszej łatwiej jej będzie znieść samej podróż, jedzie pociągiem pod opieką Capricoli do Korciaczków. Na banerku w moim podpisie, to ta po prawej stronie. Jesteśmy umówione o 7 rano na dworcu.
ObrazekObrazek

Martulinek

 
Posty: 259
Od: Wto sie 14, 2007 17:29
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości