Byłam dzisiaj wreszcie u Rybonka na wsi i zrobiłam zdjęcia uroczemu Borutkowi. Okruszek niestety poszła na dłuuugi spacer.
Niezorientowanym w temacie przypominam, że Borutek, to młody kiciuś bez łapki, ale świetnie sobie radzi, pomyka po drabince jak gdyby nigdy nic. Więcej o nim na pierwszej stronie wątku.
Oto Borut:
Szukamy domku, najlepiej niewychodzącego, bo Borutek, z racji, że nie ma łapki nie mógłby się obronić przed jakimś napsastliwym kotem czy psem. Poza tym na pewno wolniej biega i jest duże ryzyko, że pewnego dnia zginie pod kołami samochodu....
