Nikt tu od wczoraj nie zajrzał ale i tak napiszę
Perełka zdrowa
wczoraj byliśmy u weta nie był to początek czegoś poważniejszego brzuszek mięciutki jak trzeba wszystko różowiutkie oczka czyste panienka jak malowana 2,5 kg lekarstwo zjadła pierwszy raz takie widziałam mało się z Kubusiem o nie nie pokłócili taakie smaczne

Perełka wesoła bryka od rana. Kubuś też śliczny chłopczyk czarny błyszczący i taaki długi się zrobił komu wesołego chłopczyka

Czarusia też wesoła tylko coraz gruubsza oj dobrze jej u mnie na karmie od Xeni. No i Milutek chyba już coraz mniej działają na niego hormony bo wyraźnie zaczął najchętniej bawić się z Kubusiem serio jakby mu dwa lata ubyło. Perełkę dalej kocha ale już jej nie podrywa

I kupki lepsze odpukać. Czy naprawdę nie spotkamy kogoś gdzie Kubuś i Czarusia mogłyby być tak szczęśliwe jak u mnie już na zawsze. To nie zarozumialstwo one naprawdę są szczęśliwe widać to po ich zachowaniu. I tego życzę wszystkim kotom na świecie z całego serca.