o widzę, że coś kroi dla malców
transporterek taki wystarczy dilah
gdyby udało się Twojemu TŻ dostarczyć malce to byloby idealnie, ja mieszkam blisko dworca Łódź-Fabryczna, a z którego dworca miałby odjeżdżać pociąg?
Acha - maluchy już u mnie
wystraszone biedactwa, ale dzikie na pewno nie. Po prostu płochliwe i wystraszone, ale będą z nich jeszcze koty
Fii grzybka ma już w odwrocie, Kropek jeszcze obsiany, ale podobno jest już sporo lepiej.
Niva - małe dziś dostały 3 i ostatnią dawkę felisvacka (szczepionki przeciwgrzybicznej) i teraz po prostu trzeba czekać na efekty tej kuracji

oczka zdrowe, dzieciaki nie dostają już żadnych leków.
Kropek całkiem spory jest już chłopaczek, Fi jest mniejsza. I jest zjawiskowa z tymi błękitnymi oczkami. Ale kruffka Kropek też jest boski
Będziesz miała fajne kicie Niva
