magdaradek pisze:Ania stwierdziła, że w związku z tym, że zabrałaś jej braciszka, mała włączyła syrenę
biedulka.....
wiem

ona zaczęła wyć jak tylko wyszłam ze szpitalika

nawet rozważałam, czy nie zabrać ich oboje, ale nie dam rady oswoić dwójki naraz, jak będą siedzieć w jednej klatce to zajmą się sobą, a mnie i tak będą mieć w nosie. Łatwiej się oswaja pojedynczo. A na kolejną klatkę z kolejnym maluchem po prostu nie wystarczy mi czasu

jakby się ładnie oswoił mały śmierdziel, to co prawda z groźbą wymeldunku przez TŻ-ta, ale mogłabym małą zabrać...
jaka lektura? kpisz sobie? to poważne imię dla poważnego kota, o!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Timur dzwonił wczoraj młody Pan w sprawie Sambora. Miło mi się rozmawiało. Chciał przyjechac od razu, i w razie adopcji zabrać małego w zapinanej torbie. Nie zgodziłam się, zażądałam transportera... Może straciłam fajny dom?...?
