OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2018 12:11 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce

O tak tak, to był Indiana.

Piwniczniaki są prawdziwie cudne. Do tego w bandzie pięciorga mają przewagę nad stadem i nikt się nie dopcha do mnie w nocy. A lubi Rudzik, Żwirek ,Tami czy Oczy przyjśc na mizianki i pogaduszki. Protesty ze srony starszaków nie wiele się zdają. Rękoczyny nie robią na tałatajstwie wrażenia. Muszą zameldować się. U-Boosiek jest najbardzie zacietrzewiony. Nie ważne ile kotów leży na mnie. On musi też być. Na górze, na dole czy z boku ,ale musi!
Patrzę na te moje dzieciaki piwniczne i ciągle mam lęki. Tyle się wychorowały. Patrzę na nie i podświadomie szukam oznak "czegoś" niepokojącego. Szczególnie u Ulisia i U-Boocia. U każdego. Sprawdzam ile zjadły i czy wszystkie zjadły. Oczęta nadal (już chyba zawsze) u niektórych łzawią. Są duże i dorodne ale to nic nie znaczy. Są kochane okrutnie. Kochają też okrutnie. Umieją okazywać swoje uczucia. Do tego jak to dzieci. Potrafią demolkę uskutecznić aż w człeku się gotuje z nerwa. A za chwilę uskuteczniają takie podlizywanie ,że aż płakać się chce ze wzruszenia. mam wielką nadzieję ,że kochające domki dostaną. I ,że będą niewdzięcznikami co to szybko o nas zapomną. Zaczarowane lepszym życiem. Oddać np U-Boocia bedzie mi strasznie trudno. Bardzo. Zresztą każdego z nich. Każdego przed nimi. Ale takie wywalczone zdechlaczki zabierają serce i ono potem boli i boli i boli. Do pierwszego cudnego maila. Do pierwszej fotki.
Zawsze modlę się do kogoś tam na górze by moje koty były okrutne i ... nie tęskniły. Bo ich życie, takie prawdziwie prawdziewe, zaczyna się od dnia adopcji.

Eh, ogłoszenia czas dać. Więc i przemyślenia są. I lęki. Oraz inne demony wyłażą z dziurzysk wszelakich.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 02, 2018 6:57 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Cisza, cisza...

Wczoraj późno wróciliśmy. Janusz z "wielkim" poświęceniem poszedł ze mną do lasu. Mało wierząc ,że koty w ciemnicy czekają jeszcze, gapiąc się w puste miski. Słaniając się na kończynach głodem osłabionych. Tak obrazowo opisałam sytuację łykając ślozy :wink: Widząc moją minę, widząc pakowanie żarła wziął latarkę i podyrdał. Gderał i gderał ale nożynkami przebierał. Doszliśmy zaliczając potyczki o kilka kamieni. Ja na polanie po pamięci szłam. On świecił latareczką. Co i raz klnąc gdy się zaplątał w szumowiny. Ja po ciemnicy oczy kocie wypatrzyłam. On przy latareczce swej kota przebiegającego pod nosem nie zauważył. Ostatecznie gadanie skończyło się gdy pokazałam Burą i Czarnego czekającego na murku. Były. Mimo późnej godziny czekały. Za płotem Gruby Pingwin też był.
Modrzewie Szumiący, jaki to dziadowski obowiązek takie karmienie. Jak wypala umysł i serce. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 02, 2018 7:05 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Wiem ASK bo mam to samo u siebie w pracy, koty czekają czy swieto, czy niedziela. Eh....

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie wrz 02, 2018 8:02 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

aga66 pisze:Wiem ASK bo mam to samo u siebie w pracy, koty czekają czy swieto, czy niedziela. Eh....

To nie fajny "obowiązek". Święta, jakieś rodzinne imprezy, wyjazdy.. .Kalkuluje się wszystkie za i przeciw. Jak wszystko zorganizować bym ja była spokojna a koty najedzone. Ileż razy ludzie wracają ścieszeni z sylwka czy idą na świąteczne śniadanka a ja spotykam ich, wyfiokowanych i radosnych, wyglądając jak menel. Dzwoniąc garami i mając żal, że tyle hałasu czynią płosząc mi zwierzaki. Porąbane to wszystko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 02, 2018 12:46 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

No tak to niestety jest - uwielbiałam sztuczne ognie, do momentu jak zobaczyłam spłoszone ptaki, które o włos uniknęły rozbicia się o budynki... Imprezy tuż po zakończeniu pracy były najfajniesze, a teraz z nich rezygnuję bo Hesiek i Fiona (a czasami i Karamba). No ale co się zobaczyło, nie da się odzobaczyć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie wrz 02, 2018 13:13 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Alienor pisze:No tak to niestety jest - uwielbiałam sztuczne ognie, do momentu jak zobaczyłam spłoszone ptaki, które o włos uniknęły rozbicia się o budynki... Imprezy tuż po zakończeniu pracy były najfajniesze, a teraz z nich rezygnuję bo Hesiek i Fiona (a czasami i Karamba). No ale co się zobaczyło, nie da się odzobaczyć.

Do wszystkiego się dojrzewa. Niestety :roll: Opiekując się zwierzakami widzi się dużo za dużo. Uczula się na wiele spraw. Jakby wyostrza wyobraźnia. I wzrok.
Uwielbiałam sztuczne ognie. Bardzo. Teraz podobnie jak Ty martwię się o ptaki, zwierzęta i moje koty.
Nasza Lusia mało nie umarła przy sztucznych ogniach. A właściwie od durnego odpalonego "po terminie". Ze strachu zerwała się i uciekła. Znalazła się ale to był cud.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon wrz 03, 2018 8:15 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Co Wy tak kochani cicho siedzicie?

U nas dzionek jak co dzień.
Kulinarnie teraz będzie. Zupowo znaczy się. Deczko w nawiązaniu do tematów wcześniejszych.
Nagotowałam ci ja zupinkę. Zacierkowo-kalafiorową. Nie, nie ...nie robiłam sama zacierek. Już w to się nie bawię od kiedy moje łapki są mniej sprawne. To takie wytłumaczenie lenistwa. :oops: Kalafior też nie mojej uprawy choć moją białą dłonią wybierany. Na moim ramieniu dotargany. Zupka jak zupka. Gęsta wyszła (dziwne c`nie :wink: ) .Doprawiona. By smaka jednak poprawić dołożyłam zesmażony ...bekonik. Wszem i wobec wiadomo ,że bekon i zacierki wymieszane z kalafiorem doskonale się komponują. :mrgreen: Zadrżałam przed zasmażką z cebulką. :smokin: Bo to chyba za dużo szczęścia by było. Rodzina cichcem sprawdzała co w garze i szybko zeżerać zaczęła. Bo u mnie jak zwykle cały sagan był. Co dokładałam produktu to wody musiałam dolewać. :strach: Więc wyszło a wyszło. Ostatek doczekał się Januszowej konsumcji. Garnuszek skromny się uchował. Ale wystarczający by najeść się po pracy. Mąż nałożywszy sobie, coś tam na dnie zostawił jeszcze. Potem piwko, pogaduszki, mizianki... kotów oczywiście. Ja już za stara jestem i za mało przymilna :smokin:
Ruszył do kuchni po peta i mnie woła machając łapką. Zobacz No to zobaczyłam. Wspięty na dwie łapki, zanurzony do połowy w saganku, Uliś wyjadał ostały się bekon z dna. Zerknął na nas na chwilkę, coś tam mruknął i zajął się kalafiorem.
Ty mnie to dajesz padło TŻ-towskie.
Nie. Nie mogą wyjadać. Zawsze przykrywam
Zawsze?
Ano zawsze bo by... poparzyły się.
No pięknie... :roll:
Twoja wina ,że zupę żrą. Jak zwykle zostawiłeś na wierzchu. A potem ja do weta latam bo kupale nie takie.
A jak ja latam to nie martwisz się.
Nie, bo to nie kotów wina. Czort wie co żresz poza domem. Tobie dobrze odgrzewam pochlipkę by wsio ubiło się.
...
Cholera, łyżki mu nie wyjąłeś i zaraz sobie oko wydłubie

Uliś nie przejęty naszym gadaniem skończył co miał skończyć i ruszył na okno by z pełnym brzuszkiem powietrza sobie nałapać.
Ostatnio edytowano Pon wrz 03, 2018 11:18 przez ASK@, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon wrz 03, 2018 9:33 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Asia bo my czytamy i uśmiechamy się od nosem albo śmiejemy się w głos z Twoich historii. Czasem tak po cichu zazdrościmy :oops: U nas w sumie nudno w domu w porównaniu z "atrakcjami" u Ciebie :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno


Post » Pon wrz 03, 2018 9:46 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Bardzo smakowity wpis (jak zwykle!) :D

Czytam regularnie, choć rzadko piszę.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon wrz 03, 2018 11:19 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Szalony Kot pisze:A świeżo o wyjadaniu z gara rozmawiałyśmy :D

Ja grzeję i tyle.Nie wnikam kto i zacz smakuje i podlizuje. Do wrzątku. Więc nie ma prawa Janusz kalici załapać. :wink: A jak nie widzi to nic nie dzieje się.

violet pisze:Bardzo smakowity wpis (jak zwykle!) :D


Kalafior i podgardle to dziwaczne połączenie :oops: Jak się okazało, jednak smakowite.
Tłuszczyk do fasolówki poleciał. Jak wychodziłam to już przymiarki do niej robiono.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 04, 2018 9:11 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Dziś noc była bez TZ-ta. Więc koty hulały aż miło. W moim łóżku oczywiście. Jam wciśnięta pod ścianę i obłożona futrami. Uliś to ulepek okrutny. Strasznie lubi się tulić. Jest nachalem. Wali się na mnie, dobija o całuski i zadowolony zaczyna ... cyckać swój boczek. Głośno okrutnie to robi. Uzi miamoli siebie także ale bardziej dyskretnie. On to taki delikatny chłopczyk. Tulanki to tak z umiarem. Całuski nie za mocne. Ale kocha bliskość.
Siódmy Element rośnie. Emirek to piskacz i piskorz. Wydaje śmieszne odgłosy dalekie od kociego miałku. Wije sie jak ryba. Emmunia to rączkowa dziewunia. On broni się przed kolankami i ramionami. Ona sama się pcha w nie i na nie. Zadowolona układa się i zasypia wywaląc brzuszek. Skaczą jak pchły by za chwilkę zamienić się w wiewióry co drapaki pokonują migusiem. Wesołę są i bystre. Kochają rozrabiać. reagują na imiona i wiedzą kiedy ich micha nastaje. Naumiały się też żebrać. Przy wybitnej pomocy Janusza. Sierściucha u nich szczeciniasta. Emirek to już mały byczek. Emmunia to delikatna ksieżniczka. Widać różnicę w wielkości. Oboje mają cechę wspólną...napakowany brzusiek. Już kilka dni są bez antybiotyku. Zerkam na nie i zerkam. Trzęsę się o nie i trzęsę. Brak mi pomysłu na ogłoszenie ale muszę się zabrać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 04, 2018 18:19 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Za zdrowie i najfantastyczniejsze domki dla tymczasiatek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: dd
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto wrz 04, 2018 20:19 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Ulisiek. 2,900 8O kota w kocie. Zaszczepiony (nareszcie!), testy ujemne.
Strasznie się zdenerwował jazdą, macaniem, osłuchem, nadzianiem na termometr i takimi tam oblucjami medycznymi.
Nasza Asia-wetka oczy miała jak dwa spodeczki gdy "zdechlaczka" zobaczyła. To Uliś rozpoczął serię czarnawą. Co to przerwać się nie chciała za bardzo.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 04, 2018 20:21 Re: OTW18- cyborgi,f.39,41,42,43,46;nowe malce f.od70

Mutant. :1luvu:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14744
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości