Milusińskie słodziaki..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 26, 2009 14:54

Hopka :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 26, 2009 20:31

kciuki!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 26, 2009 22:48

wielkie kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pt cze 26, 2009 22:59

Bardzo dziękujemy :D

Byłyśmy na Białobrzeskiej.
Pani doktor stwierdziła, że wg niej nie ma problemu chłoniaka, ale zanim zaangażujemy onkologa, trzeba spróbować rozgonić stan zapalny Unidoxem. Po ok. 4 dniach powinno się coś zmieniać na lepsze. A później zobaczymy.

Mamy natomiast również inny problem. Mamy w domu bakterię, w duuużej ilości :cry: , której nazwę słyszałam po raz pierwszy.. :oops: Nie przelewki, bo zaraża się też człowiek.

http://www.zoonozy.pl/?page_id=25

Mam złapać kał 8 moich obecnych kotów do zbadania, wiedzieć czyj którego i jednocześnie zawieźć do laboratorium... :roll:
Zarażonego osobnika będziemy leczyć metronidazolem. Dobrze jest jednak wiedzieć który jest chory, bo to lekarstwo nie jest obojętne dla wątroby :cry:

Julka przez całą drogę do lecznicy siedząc w transporterze mendziła. Chciała się przytulić. W drodze powrotnej zrobiłam głupotę jako kierowca i przytuliłam malucha. Spała zawinięta w moją bluzkę, na moim brzuchu, przy mnie, w pasach :wink: , cichutka, mrucząca i szczęśliwa :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 27, 2009 8:19

Dzień dobry.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Sob cze 27, 2009 9:14

no tak po Twoim smsie zgadywałam że o lamblię chodzi;)

pzeżyjecie :wink:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2009 17:13

do góry !!
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie cze 28, 2009 17:50

lamblie .....eee spoko :lol:
przerabiałam i lamblie :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 14:42

Pewnie że przeżyjemy.. :D

Na razie złapałam urobek 5 kotów z 8..

Pewnie będę musiała złapać jeszcze i z 9, bo wczoraj wieczorem odebrałam z adopcji Jasia :cry:

Niestety, kotka nie zaakceptowała go, sama ogromnie przeżywała jego obecność i nie było sensu męczyć ich oboje. Mały chciał się z nią zaprzyjaźnić, ale jednocześnie bał się i jej i nawet swojej opiekunki.. Przemiła dziewczyna dała za wygraną, choć strasznie Jasia polubiła. Jak go nazwała - Jasio to taki kotek z kreskówek :D
Jasiek przywieziony do domu poczuł się jak.. w domu :D Mimo, że pachniał innym domem i kotem, moi rezydenci nie nasyczeli na niego, tylko od razu weszli w stare tryby. Trójka malców zaczęła szaleństwa. Kiedy już leżałam w łóżku, światło było zgaszone, przyszło do mnie coś chudego i baaaaaaaardzo mrrrrrrrruczącego.. Zgadnijcie kto mnie nawiedził?? Mój malutki Jasieczek :1luvu:

Julka - jeżeli tylko okaże się być zdrowa - wróci do swojego DS, w którym była przez 5 dni.

Czyli mamy do zaproponowania - cudnego Jaspera-Jasia-pingwinka i cudnego czarnuszka - Jerzyka.

Jerzyk

Obrazek

Jasio

Obrazek

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 16:29

Przypominamy o Karmelku, towarzyszu maluchów. On również poszukuje domku. Może ktoś chciałby duecik albo tercecik ślicznot? :D

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4620839#4620839

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 21:49

oba kociaki cudne :) ktoś je musi wziąć!

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Pon cze 29, 2009 22:02

Cudne są..

Jerzyk nie ma problemów. Mój syn nazywa Jerzyka "wilczurem" :lol: :lol: , bo widzi u niego męską szczękę :lol: :lol: Jak u Clarka Gable'a :wink: .. Jest bardzo wesoły i nie stresuje się niepotrzebnie :wink: Widać miał więcej szczęścia w życiu niż Jasio, który prawie zagłodzony w piwnicy do mnie trafił jako 3-miesięczne kocię o wyglądzie 6-tygodniowego.. :cry: Pewnie był też zestresowany i przeganiany, co skutkuje do dziś strachem.. Jasio jest ogromnym wrażliwcem, wesołym, ale się mocno czasem chłopak spina i ucieka. Natomiast wzruszył mnie wczorajszym swoim przyjściem do mojego łóżka po kilku dniach nieobecności. Czuły facet.. Przytula się, choć jest czujny.. Niestety, ten wrażliwiec miał kolejne złe doświadczenie: poszedł do domku stałego, który okazał się nie byc stałym. Usiłował przypodobać się kotce-rezydentce, ale ona była nieugięta.. Jasiek wrócił. Czuje się u mnie doskonale, ale.. nie mogę mieć kolejnego kotka-rezydenta :cry:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 30, 2009 8:58

Jerzyk :love:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto cze 30, 2009 10:20

Oj tak, Agneska, Jerzyk jest :love:
Nie mogę się na niego napatrzeć i go nadotykać. Jest taki śliczniusi, zgrabniutki i miły..

No i czarny :oops:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 16:56

Jerzyk wczoraj poszedł do swojego domku.
Od wczoraj jest Michaelem :D
Spokojny smutek. Tak mi było/jest. Na pewno dobrze trafił, więc spokojnie. Ale oczywiście znowu jest mi smutno, bo to moje kolejne dziecko, które poszło sobie w świat.

Oto fotki z domku:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Michael nie zachował się odpowiednio, bo zrobił siusiu na łóżku, a kupę za zasłonką :oops: :oops: :oops:
Za to już kocha swoją Magdusię i spał z nią w łóżku. Przy główce. Wykorzystał też gadżety, które mu kupiła: zabaweczki (cuuuudny bocian, jest na focie) i prześliczne posłanko z tygrysim wzorkiem. Wczoraj był oszołomiony, nie dziwota, ale mam nadzieję, że zacznie być u siebie już niedługo i zachowywać się jak na domownika i gospodarza przystało (i nie robić we własnym gnieździe :evil: :evil: ):D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości