3 maluchy z Radomia uratowane! Już w swoich domkach!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 29, 2008 13:27

No i prawdziwa modelka :wink: :

Zobaczcie jak ślicznie jest umaszczona:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 13:29

I cała rodzinka w komplecie :1luvu: . Mają śliczne zakończenie uszów (troszkę futerka im "wystaje)-pięknie to wygląda.

Obrazek
Obrazek

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 13:35

To może tak:

-największy- Dyzio
-średni-Antoś
-dziewczynka-Hania

???? Co o tym myślicie?

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 14:13

Super...ja się zgadzam. Napisała do mnie maila Pani z Warszawy, bardzo fajna i przeczytała ogłoszenie o migdałkach na adopcjach i bardzo chce dziewczynkę, ale odpisałam jej, że narazie musi się wzmocnić itd. Podałam jej numer tel. do Ciebie, myślę, że to dobra kandydatka, ale chyba musi poczekać kilka dni przynajmniej. No proszę, jakie Haneczka ma wzięcie... :lol: Zdjęcia śliczne. Ludzie nie wiedzą jakie skarby wyrzucają....to jest najgorsze.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Czw maja 29, 2008 14:26

No właśnie nie wiedzą co celowo tracą.
Teraz rodzinka śpi-pobiegali, pobawili się i słodko śpią na łóżku.

Jeżeli Pani jest zachwycona dziewczynką to może kilka dni poczekać :wink: Jak na razie nikt do mnie nie dzwonił. Jak zadzwoni to napiszę (może więcej ogłoszeń zrobić- z podkreśleniem że kotki mają teraz okres kwarantanny, abym była spokojniejsza że super domki już na nich czekają?).

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 15:49

Kociaki słodziutkie. Widziałam 8) . Na żywo jeszcze ładniejsze. Cieszę się, że dały Ci w nocy pospać i to jeszcze do 9 8O . Chyba były zmęczone po schronisku. Jutro zamawiam dla Ciebie pobudkę na 6 :)

justynaz87

 
Posty: 214
Od: Czw sie 09, 2007 12:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 16:03

Magdysko, nie mogę się do Ciebie dodzownić, a muszę iść.... Piszę pw...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw maja 29, 2008 16:30

No raczej nie skorzystam z takiej pobudki 8O .
Przed chwilą się obudziły i znowu szaleją. Jak nie ma nikogo w pokoju to strasznie miauczą więc muszę już lecieć i je niańczyć :wink:

aha jeszcze dodam że można zmienić już tytuł wątku :)

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 19:14

:1luvu: wspaniale,że nie zmarnują się w schronisku takie słodkości

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw maja 29, 2008 21:06

Tytuł zmieniony, kotki szczęśliwe jak widać, domki niedługo będą bić się o nasze Migdałki :P

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Czw maja 29, 2008 22:16

Kotki pospały sobie w dzień i teraz szaleją na całego. Nie boją się psów- jak podejdą za blisko syczą. Dla bezpieczeństwa piesków nie wpuszczam ich do pokoju. Dziewczynka jest najbardziej ciekawska- wszędzie zajrzy, wszystko obejrzy i podchodzi do psów przy czym jak moje chcą Ją powąchać prycha ale myślę że jak na pierwsze zapoznanie było świetnie. Pies leżał na podłodze przy łóżku a małe na i nawet zbytnio się tym nie przejęły.
Chyba miały już styczność z psami.


Malinka co koty dostawały w schronisku do jedzenia?

Bo ja próbowałam różnych karm i zbytnio Im nie przypadło do gustu.....a szczególnie chłopakom, którzy jak na razie żywią się domowym pasztetem- nic innego nie chcą a suchego to już napewno nie jedzą.

Jutro ugotuje Im kurczaka z marchewką i ryżem- zobaczymy co na to powiedzą.

Dzisiaj jakoś jestem już wykończona a już ktoś mi zamówił pobudkę na 6 rano :twisted: .

Jutro postaram się zrobić ładniejsze zdjęcia do ogłoszeń.
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie.
Teraz do szczęścia potrzeba tylko wspaniałych domków (nie wiem tylko czy można chłopaków rozdzielić ponieważ Antoś gdy nie ma Dyzia w pobliżu płacze....Dyzio jest dla Niego wsparciem...świetnie się razem bawią. Z dziewczyną się raczej nie chcą zadawać. To Ona musi Ich namawiać do zabawy 8O ).

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2008 22:31

W schronisku miały w misce suchą karmę i to dość duże kulki chyba nie kocie tylko psie, poza tym z kości schabowych obierane jest mięso gotowane i to miały w miskach. Widzę jednak, że koty nie chcą tego jeść, nie wiem czy ze stresu czy po prostu nie lubią takiego jedzenia. Te, które są na boksie bytowym, przeżyły już kwarantannę, sterylkę itd (mało który dotrwa, bo one nie chcą żyć w zamknięciu i odmawiają jedzenia) wyglądają nieźle, natomiast na kwarantannie chuderlaki okropne. Jeśli chodzi o naszą trójkę, pewnie nie jadły takiego jedzenia, ale w samochodzie pochrupały trochę suchej drobniutkiej dla juniorów karmy. Poza tym przywiozłam im raz do schroniska wątróbkę drobiową surową, bo moje koty jedzą, to baaaaaaaaaardzo szybko zjadały, pewnie tego by nie odmówiły. Są różne teorie na temat podawania kotom surowego mięsa, czy wątróbki, czy ryby. Ja swoim daję i wszystko jest ok. A może one zjedzą coś z puszki? Suchego mają dość po schronisku, żeby przeżyć coś tam musiały chrupnąć. A czy chcą pić mleko?

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Pt maja 30, 2008 8:18

Nie chciały w ogóle suchego? :cry: W ogóle?
jeśli tak, to ja zorganizuję na weekend mokre, a suche zje ktoś inny... 8)

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt maja 30, 2008 11:47

No niestety nie są przekonane co do suchego.... troszkę je dziewczynka ale niewiele....

Teraz sobie śpią smacznie- oczywiście na łóżku :wink: .
Chłopcy razem wtuleni a dziewczynka osobno na poduszce.

Justyna wykrakałaś :roll: miałam dzisiaj pobudkę o 6:30 a położyły się spać o 1 w nocy..... dlatego teraz chyba odsypiają.... 8)
Więc mam troszkę czasu i sprzątam u maluchów.
Są naprawdę wspaniałe...dzisiaj chciały wyjść z pokoju tzn. Hania i Dyzio, Antoś troszkę nieśmiały. Weszły do przedpokoju ale chyba troszkę się wystraszyły i był "tył w zwrot" :)

aha: Jedzą mokre z saszetki i zobaczę czy dzisiaj zjedzą gotowane. Mleka nie chcę im zbytnio podawać ponieważ moja kotka od mleka miała biegunkę.... dałam im troszkę mleka na "spróbowanie", chłopcy się dorwały a dziewczyna nie chciała.

Tak poza tym Dyzio szukał u mnie we włosach mleka.... 8O

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 30, 2008 12:29

Dla maluchów polecam gotowanego kurczaka. Nie miałam jeszcze kota, który nie jadłby tego.
Suchą karmę można namoczyć wodą. Maluchowi jest taką łatwiej zjeść.
A do picia można też dawać zwykłą smietankę do kawy, np. 12%. Moje koty uwielbiają ją i nie mają rozwolnienia.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości