Bródnowska Banda Bis - Humpal w nowym domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 09, 2008 20:12

o. nowość :)

dzięki mnie będziecie znakomicie wytresowani we wszelkich kocich dolegliwościach :twisted:

pozbądźcie się tych gnojków szybko, to Wam coś nowego dam, z jakąś nową ciekawą chorobą :wink: :twisted: :lol:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 09, 2008 22:18

jopop pisze:o. nowość :)

dzięki mnie będziecie znakomicie wytresowani we wszelkich kocich dolegliwościach :twisted:

pozbądźcie się tych gnojków szybko, to Wam coś nowego dam, z jakąś nową ciekawą chorobą :wink: :twisted: :lol:

Za kocięta z chorobą (nową czy nie nową - wszystko jedno) uprzejmie dziękuję.
Mam teraz taki zasuw pracowo-studiowy, że kompletnie nie miałabym kiedy tej choroby leczyć. Więc nie skorzystam :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 20:56

Uszka Haneczki coraz ładniejsze - wczoraj przy przemywaniu i smarowaniu odpadła jej większość strupków i teraz skóra wygląda już zupełnie przyzwoicie. Maść łagodzi podrażnienia. No i bracia jakby stracili zainteresowanie i już jej nie gryzą.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 12, 2008 6:45

No to HOP :)

Nie mogę doczekać się jutra 8) ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 12, 2008 11:40

Ech, chyba mi się cierpliwość kończy do rozmów z dzwoniącymi po kota.
We wszystkich ogłoszeniach jak byk pisałam: dom niewychodzący, zabezpieczony balkon i okna, umowa adopcyjna (a tam informacja, że nie wydaję kotów pośrednikom).
Dzwonią ludzie i chcą:
- kotka na prezent do domku jednorodzinnego 100 km za Warszawą
- kotka do domu wychodzącego pod Warszawą
- kotka na podwórko :shock: tu mi już ręce opadły, bo pani zaczęła od tego, że mieszkają w domku jednorodzinnym, więc pytam ostrożnie czy kot byłby wychodzący - a pani na to, że on by mieszkał na podwórku, no może jakiś kącik w garażu by mu się zrobiło :shock: bo w domu to ona nie ma warunków, żeby kota trzymać :?
Oczywiście wszyscy chcą malucha, żeby go od małego wychowywać (bardzo skuteczne będzie na pewno wychowywanie tego malucha na podwórku :?). Więc jak podsuwam pomysł któregoś ze starszych kotów (bo np. do domku wychodzącego w bezpiecznej okolicy zgodziłabym się oddać Ramblę) - to już nie, bo 9 miesięcy to za dużo.
Wrrr, wrrr, wrrr...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 12, 2008 12:23

przynajmniej ktokolwiek do Ciebie dzwoni
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 12, 2008 13:37

No tak, w sumie to chyba faktycznie nienajgorzej.
Dobra, już nie narzekam ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 12, 2008 21:11

[...]
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 5:40 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pt cze 13, 2008 18:55

No i zmniejszył mi się stan zakocenia w łazience ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 13, 2008 20:49

Aleba pisze:No i zmniejszył mi się stan zakocenia w łazience ;)


8)

Rumcajsio dawał znaki życia bardzo dobitnie w czasie podróży :twisted:
w domu Sarunia kochana pierwsze co zrobiła to go obsyczała ;)
Salem na początku tylko się przyglądał, a potem już się zdażyło im razem bawić :)
Kocięcie zwiedziło już prawie całe mieszkanie
(duży pokój + balkon i pokój mojej siostry i w przelocie, na rękach, przedpokój)

Po wypuszczeniu z rąk przez chwilę siedział wystraszony w rogu kanapy, potem chciał uciec pod szafkę albo w inne najciemniejsze miejsce. Ale teraz już prawie się nie boi i spokojnie patrzy na Nowy Wielki Świat 8)

Zapoznanie z Salemem wyglądało tak: Rumcajs na oparciu kanapy sobie popłakuje (na rękach nie chciał siedzieć), Salem podbiega, wydobywa z siebie "mrrru?" :lol: co u niego oznacza "pobawisz się ze mną?" :D Salem wskakuje na kanapę, Maleństwo zsuwa się niżej, następuje zbliżenie się kocich nosków, a potem już pierwsze delikatne pacnięcia łapą :) a potem razem zwiedzali balkon ;)

Sara z jednej strony jest ciekawa i podchodzi, z drugiej: jak Rumcajs jest za blisko to syczy na niego...

ale jak na pierwsze kilka godzin to nie najgorzej chyba, prawda? 8)




a teraz moja siostra go zabrała do siebie do pokoju :twisted: (bo ona oczywiście nie chce kota ;) )
mój tata już go trzymał na kolanach :lol: chyba nie jest źle 8)
Ostatnio edytowano Sob cze 14, 2008 13:18 przez *anika*, łącznie edytowano 1 raz
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2008 0:04

Chyba nie jest ;)
I bardzo się z tego cieszę. A dla Salema specjalne głaski od ciotki - za to, że się tak ładnie maleństwem zaopiekował.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2008 13:12

No a dzisiaj wyprowadza się Haneczka.
I Humpal ma gości, bardzo obiecujących.
Tylko malutki słodki Cypisek jeszcze bez przydziału. Kto pokocha Cypiska?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2008 20:12

Ale ruch w tym wątku :roll:

Raporcik:
Haneczka oddana, domek zapowiada się bardzo fajnie.
Natomiast państwo od Humpala się nie pojawili :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2008 21:50

Aleba pisze:Ale ruch w tym wątku :roll:

Raporcik:
Haneczka oddana, domek zapowiada się bardzo fajnie.
Natomiast państwo od Humpala się nie pojawili :(


Nie wiedzą jakie cudo stracili 8) .
Trzymam mocno kciuki za pozostałe koteczki. Będzie dobrze :wink: .

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2008 21:51

No, ruch, bo nie możemy od kotecka oderwać wzroku 8)

Mruczy to-to, ugniata wszystko łapkami, wlezie tam gdzie nie trzeba, a potem płacze że nie może wyjść :twisted: (od wczoraj znalazło chyba z 5 miejsc w których nawet by mi do głowy nie przyszło że się tam zmieści... np. między biurkiem a ścianą - 5 cm szerokości 8O , pod składanym fotelem - ze 4 cm? wlazł, a potem tylko łapki wystawały i mówiło maleństwo że nie może wyleźć :roll: ciekawe co wymyśli jutro... :lol: )

tylko z jedzonkiem i kuwetą nie bardzo... :roll:

bo co prawda pochrupał trochę suchego, zjadł namoczone suche, kilka chlipnięć śmietanki było... ale to mało chyba...
a do kuwety teoretycznie wchodził, ale nie przyłapałam go na tym, żeby coś zrobił...
(może był, kiedy nie widziałam - to ogólna kuweta kotów, więc nie rozpoznam czyje jest czyje ;) )


Jestem zaskoczona tym, że... On nie jest zaskoczony niczym :ryk:

Dla Niego wszystko jest takie oczywiste :D

...że jakieś koty obce, że widok z balkonu (4 piętro), że truskawki się kroją, że woda w czajniku elektrycznym się gotuje, że herbata z cytryną, że przestrzeń do biegania się 'drastycznie' powiększyła 8) , że specjalnie dla Niego poduszki do spania leżą :D (z poprzedniej kanapy zostały... w końcu się na coś przydadzą :lol: ), że... ;)


Sarunia już mniej syczy :) Zdaża się jej to tylko po tym, gdy sama podejdzie i wetknie nos w futro Rumcajsa, albo gdy maluszek do niej pobiegnie żeby się pobawić... aczkolwiek rano zdażyło im się we trójkę biegać po pokoju (Sara za Rumcajsem, Rumcajs za Sarą - na zmianę z Salemikiem ;) ) Sara jeszcze nie może się zdecydować czy ma syczeć czy już się może bawić z kocięciem 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości