Dwa małe, czarne kocurki z nadzieją szukają domu....Poznań

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto gru 18, 2007 18:26

anna57 pisze: Przepraszam, że mało się odzywam, ale jestem bardzo chora i drugi tydzień spędzam w łóżku z półpaścem, ledwo żywa...

Myślę i trzymam kciuki za Ciebie i twoje zdrowie Aniu!! :ok: :ok: :ok:
Zdrowiej, dobra duszyczko! :D

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Wto gru 25, 2007 14:45

Wszystkiego dobrego świątecznie i pomyślności w Nowym Roku dla Braciszków i Dużych :s1:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 30, 2007 21:22

Halo, co słychać u Was... :)
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 04, 2008 0:40

KOfeinka, utonęłaś w morzu życzeń z kotami razem :wink: :?: :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 07, 2008 23:53

Halooo!?

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 11, 2008 20:41

anna57 pisze:KOfeinka, utonęłaś w morzu życzeń z kotami razem :wink: :?: :D

oj, tak prawie, Aniu! :wink: Zmiany u nas zaszły, zapracowani jesteśmy i w rozjazdach. Napisałam elaborat cały, ale mnie forum wylogowało!! :evil: Nie chce mi się pisać od nowa, zmęczona jestem i chora :evil: Jutro nadrobię.
W domu wojna gangów: moje przeciwko czarnym! Walka jest zażarta, na życie i śmierć (moich mebli i kwiatków :roll: ). Nie wiadomo które bardziej wściekłe- Czarne Diabły czy Dzikie Bure ! :roll: 8)

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Sob sty 12, 2008 14:06

Ojej :roll:
Napisz szybko, co się dzieje. :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 12, 2008 18:08

Po cichu mam nadzieję, że i do tych dwóch czarnuszków uśmiechnie się szczęście, tak jak do ich pobratymców u Anny! :ok:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 18, 2008 21:37

Przepraszam Aniu za brak wiadomości :? Jakoś nie mogę się zebrać :roll:
Co się dzieje u czarnych? Szaleją! :twisted: Do tego stopnia poczuli się u mnie pewnie, że próbują ustawić dom wg. własnych zasad ;) Moje kotki za to coraz bardziej złe. A jak te dwa gangi zaczynają załatwiać swoje porachunki, to... wszystko fruwa! Ja wiem, że moje dziewczyny nie są ani towarzyskie ani gościnne dla innych zwierząt --- ale chłopcy niestety je dodatkowo podjudzają. Prym wiedzie Tymon, który upodobał sobie moją starszą kotkę (po wypadku ma słabszą nogę, nie może wskakiwać na duże wysokości) na którą zaczaja się np. ze stołu, po czym skacze na plecy. Ja rozumiem, że dla niego to forma zabawy, ale biedna Pola się denerwuje a nie ma większych możliwości ucieczki, z nerwów wyrwała sobie futro z obu przednich łap -wygląda jak ofiara przemocy domowej. Druga kotka zamieszkała po prostu w szafie.
Przedtem "siedziałam w domu", teraz nie mam tyle czasu, więc chłopacy większość czasu muszą siedzieć w łazience. Inaczej zdemolowaliby w czwórkę mieszkanie. :roll: :evil: Te walki i dzikie galopady poczwórnego tajfunu toczą się na życie i śmierć (moich mebli, ostatniego - nieistniejącego już kwiatka i ostatnich ozdób).
Na Tymka była kilka chętnych osób, ale się rozmyślili, niestety; raz ja nie zgodziłam się na wydanie kota. Na Dyźka nie było chętnych, ponieważ każdy woli "łatwego w obsłudze" i przymilnego jak Tymuś, a dwa naraz "to za dużo"; Dyziek potrzebuje natomiast czasu. Nie mam chyba daru przekonywania :roll: Szwagier, który miał mi pomóc przy zrobieniu ogłoszeń miał w grudniu ciężki wypadek, jest wyłączony z pomocy na kilka miesięcy, a ja sierota, nie potrafię; jestem analfabetką komputerową, jeśli chodzi o tworzenie czegokolwiek. Ostatnio jednak złożyłam sobie solenną obietnicę, że zacznę działać konkretnie, zwłaszcza, że niedługo zacznie się znów wysyp kociąt, niestety. Jak widać- nie jestem dobra w szukaniu domów :roll: nie wiem jak się za to zabrać.
Z lepszych wiadomości:Dyziek - choć nie daje się złapać, podchodzi blisko, kiedy siedzę na podłodze i jest w miarę spokojnie, sam przychodzi na głaskanie (i bardzo to lubi!!); nie ma problemu, żeby go wtedy wziąć na ręce. Wyciszył się i uspokoił. Jest bardziej ufny. W łazience za to- zupełnie inny kot:przychodzi od razu, łasi się do nóg, rąk, domaga się drapania, nie okazuje lęku. Nie wiem skąd to rozdwojenie jaźni.. :roll: 8) Tymulek, jak zwykle- to czaruś jakich mało! :1luvu: Cudownie przymilny, niesamowicie cierpliwy! Spokojnie znosi małe dzieci i natrętnego psa, który wciąż za nim łazi i ślini :twisted: Lgnie do każdego, jest po prostu zapatrzony w człowieka. Serce mięknie, kiedy obejmuje łapkami za szyję i wtula ten mokry nosek we włosy głośno mrucząc :love: :love: Na niego dom naprawdę musi zasługiwać, bo to złoty chłopak!
Chłopaki jedzą wszystko, jak odkurzacze, bez wybrzydzania. Teraz im gotuję, bo wychodzi taniej, a moje dziewuszyska, dotychczas wybredne jak diabli, (jedzące tylko wybrane suche i niektóre kawałki mięsa bez dodatków) przy konkurentach do miski zaczęły odkrywać nowe smaki 8O :)

Tak myślałam niedawno, żeby założyć chłopakom nowy wątek na kociarni, pozbierać zdjęcia i umieścić istotne informacje w pierwszym poście, żeby było czytelniej. Ale nie wiem jak z czasem :roll: Tym bardziej, że nasza sucz uznała, że za mało odwiedzamy naszego weta :evil: Po badaniach, kiedy okulała na obie tylne nogi, okazało się że ma naderwaną torebkę stawową kolana i poluźnione więzadło, obustronną dysplazję kolan, obustronne zwyrodnienie główek kości bioder, przyplątało się zapalenie okostnej ..Tragedia, bo wet nie wyklucza na przyszłość konieczności przeprowadzenia operacji kolan! (która liczy się oczywiście nie w setkach a tysiącach :roll: Ale co tam, najwyżej uśpi się psa, jak nie stać, nie?zwykła fanaberia :roll: :evil:)W lutym czeka nas RTG kontrolny po lekach, postanowiliśmy też prześwietlić przednie łapy, na wszelki wypadek, i zakup tabletek, które łagodzą zmiany zwyrodnieniowe (90szt-100zł) A Pola czeka na kropelki Bacha, bo znów zaczęła znaczyć jak kocur i z drzwi frontowych zrobiła sobie kuwetę! :evil: :evil: :pig: Ineczka, która ma nadziąślaki, znów musi poczekać na zabieg, bo Pola i Tiga dają nam czadu. Nic tylko się pochlastać!!!
Przy naszym wstrętnym zwierzyńcu wykarmienie dwóch małych kotów to niewielki wydatek (tym bardziej że nie wybrzydzają), ale kastracji nie damy rady im zrobić, chociaż bardzo chciałam przed wydaniem.
A jak to jest w P-niu z talonami?

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Nie sty 20, 2008 20:50

szybko podniosę :)

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Wto sty 22, 2008 0:28

mam nowe zdjęcia :) (wreszcie :roll: ) Jutro wkleję :) Tymon wyleguje się razem z psem przed kominkiem a Dyziek na kolanach :D

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Śro sty 23, 2008 3:44

Przepraszam za milczenie, jutro się odezwę do Was, mam nadzieję, że będę miała więcej czasu..Piszę prawie na śpiąco już.. Pozdrawiam, napewno jutro będę miała więcej siły, żeby zebrać sę na pisanie... :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 23, 2008 20:48

U mnie właśnie trwa remont, więc bardzo przepraszam za bałagan w tle :oops:
Zdjęcia świeżutkie, "jeszcze ciepłe"

Tymek i Dyziek przed kominkiem grzeją dupki
Obrazek
Obrazek

przed kominkiem z psem (przytulony jest Tymek)
Obrazek
Obrazek

Dyziek strzela baranki w aparat :)
Obrazek

sesja z Dyziem
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tymek pozazdrościł kolan i wyrzucił brata :wink:
Obrazek

jak widać u Dyźka pewne postępy są :D

resztę wrzucę, kiedy serwer na Image przyspieszy, bo mnie już nosi z nerwów :evil:

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Śro sty 23, 2008 21:11

kolejna sesja :wink: :
Tymonek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Śro sty 23, 2008 21:23

Dyziek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

razem
Obrazek
Obrazek

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 25 gości