Azja i Malutka, kociaki z lasu szukają pilnie domku!str.13

[Barbara Horz]

Dzisiaj na strychu ekipa remontowa od ogrzewania sąsiadów. Siedzę w pracy i się denerwuję, bo tam kociaki zamknięte co prawda, ale wiem co to ludziom do głowy może przyjść. No i będą się denerwować obcymi.
Kociaki coraz bardziej szaleją i boję się o stan zabezpieczenia, czyli siatkę i podwiązane okna, żeby się nie pootwierały. Domki przybywajcie.

[Barbara Horz]

Ekipy remontowej nie było ale na pewno będzie tylko nie wiem kiedy. Pozatym stwierdzam, że dwa kociaki nie udało mi sie oswojić i nie wiem czy warto. Zbliża się jesień i jak nie znajdą domków to będą musiały wrócic do lasu. Tam mają ciepłą kotłownię w zakładzie, a na strychu mróz. Azja - największy i Malutka najmniejsza trzymają się razem i są nietylakne. Dla nich byłby dobry dom wychodzący z ogrodem lub ze stajnią ale tak żeby miały zapewnione jedzonko, bo do tego już przywykły. Malutka uwielbia śmietankę. Kotki są śliczne buraski ale niekolanowe. Potrzebują cierpliwych ludzi albo wolności. Gdyby przy zakładzie w lesie ktoś wystawiał jedzenie to ten teren jest bardzo dobry ale tam tego nie będą miały dlatego jeszcze próbuję. Natomiast jest jeszcze w miarę ciepło, żeby kotki mogły się przyzwyczaić do warunków tam panujących, więc na decyzję mam mało czasu. Nikt tu jak na złość nie zagląda - przynajmniej tak mi się wydaje, żeby pomóc mi podjąć decyzję co robić dalej. Czy takie kotki wogóle mają szansę na domek jak wszędzie pełno miziaków. Nawet moje miziaki domku też nie mają. Mam nadzieję, że chociaż Tygrysio będzie miał u moich sąsiadów ciepły kąt, a co zresztą ? Znajoma po przejściu z Hektorkiem nie chce słyszeć o następnym kocie. Mam jeszcze domek po panleukopeni i parę rozdanych nr telefonów, bez odzewu. To niewiele jak na tak długi okres szukania domków.

[Patsi]

Basiu, trzymaj się-domki się znajdą, muszą...

[Barbara Horz]

Dlaczego nikt nie chce takich kochanych kotków ?

[Barbara Horz]

Jutro zawożę Kropcię do nowego domku. W domku jest co prawda pies ale lubi koty. Zobaczymy czy Kropcia lubi psy. Wydaje mi się, że domek jest ok, podpisza umowę adopcyjną. Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Byli też ludzie z domku, gdzie m-c temu był maluszek z panleukopenią. Nie miałam odwagi zgodzić się na wydanie kotka. Szkoda mi tych ludzi, bo wydają się naprawdę fajni i bardzo chcą mieć kotka. Moje są szczepione ale się po prostu o nie boję.

[Patsi]

Kciuki za kolejne domki i za wszystko

[Barbara Horz]

Patsi już wie - domek niewypalił. Dalej jest 6 kociaków do adopcji

[Barbara Horz]

Kto mi może nowe allegro wystawić, najlepiej pojedyńczo na kotecki, bo zastój niesamowity, a mi już dawno ręce opadły .

[Patsi]

W górę kociaki!!!!!!

[Mrrr]

Moze tutaj sie uda! => www.cobra.iq.pl
Za jakis czas postaramy sie by nas znali w calym Bytomiu i nie tylko...

[Barbara Horz]

Mrrr dziękuję. Jest nas od wczoraj mniej. Kropcia i Nosek są w nowym domku - razem. Nie chcę jednak zapeszać i sie rozpisywać, bo do końca nie wiem, czy tak zostanie. Pewnie sie tego nigdy nie wie, ale po ostatnich moich porażkach już coraz mniej wierzę w domki super.

[amyszka]

to tak nieśmiało ja też się cieszę Kciuki za ten nowy domek Kropci i Noska I za nowe domki dla reszty koteczków

[Barbara Horz]

Nie mozna się mimo wszystko nie cieszyć jak taka posucha w domkach wogóle.

[Barbara Horz]

Cztery cudne kociaki nadal szukają domków/mam nadzieję, że sąsiad Tygrysia weźmie dlatego piszę cztery ale na stanie dalej pięć/.

[amyszka]

ślicznoty po domki hop