SMOLIK w DS / NOSIA pojechała do DOMU!!! prosimy o kciuki:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw wrz 06, 2007 9:26

ciesze sie ze Nosia wam rozkwita i was rozpieszcza :)

a masz moze juz jakies info z nowego domku Smolusia
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Czw wrz 06, 2007 10:53

No mam nadzieję, że się nie obrażą... ale musze zacytować całego maila bo jestem ogromnie wzruszona...( a gdybym częściej sprawdzała pocztę to pewnie juz od tygodnia bym była spokojna, no... ale sama sobie te nerwy zafundowałam)

no czytajta i sie cieszta ze mną :D

meldujemy, że u nas wszystko w porzadku. smolik pierwsza polowe dnia przesiedzial za kanapą, ale jak dawalam na obiad malej zupke to nagle przyleciało mruczando skosztować czy aby zupka nie jest mdła i od tejpory za kanapa juz nie siedzi. Upodobał sobie jeden z foteli. z kuwetamial troche problemów bo to zadaszone, ale pare razy zdjełam budke pokazalam ze tam jest kuwetka i juz sie nauczył :). Już zacząłpokazywac nam swoja łobuziarska strone, i nieodpartą chec zabawy o 3nad ranem :). Dziadek kupił martusi mysz na wedce to charce wyprawiają razem niezłe moja córa i kot zachwyceni są tą zabawką. nio iprzechrzciliśmy go na Gamonia mam nadzieje ze nie macie nic przeciw temu. i pazury przed chwilka mu obcięłam bardzo ładnie sie poddał tej operacji. Tak wiec nie macie sie o co martwic jest nam razem bardzo dobrze gamon swietnie sie w rodzinna atmosfere wopił. Moj mąz na którym wybłagalam wręcz to żeby miec kota jest teraz najlepszympanciem (wszystko dla gamonia) i na kolanka i zabawa na czworaka, wiec jest naprawde fajnie. Dziękujemy, że dalilscie nam tyle radości i kolejnego członka rodziny.

:ok:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Czw wrz 06, 2007 23:01

... żadnych ochów i achów :wink: ....

a Nosia też ma widoki... 8)

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Pt wrz 07, 2007 14:31

bardzo sie ciesze ze smolusiowi dobrze i ze na dobrych ludzi trafil bardzo cieplo go wspominam :)

A co do Nosi to ju zci mowilam ze nia tez dlugo nie bedziesz sie cieszyc :) gorace glaski dla malej
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Sob wrz 08, 2007 9:03

Gamoń jest przepiękny i ta biała końcówka ogonka w kontraście z szafirową barwą futerka -cudo :1luvu:
Byłoby fajnie gdyby udało się zdobyć jakieś fotki- baardzo jestem ciekawa jak Gamoń podrośnie i dostanie już takie dorosłe futro to jak ono będzie wyglądało(chodzi mi o barwę). :D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Wto wrz 11, 2007 13:58

he co tam u wa slychac ? ja Nosia?
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Wto wrz 11, 2007 14:12

Nosia ok - dzisiaj idziemy do Garncarza zajać się oczkami ( bo cały czas cos tam się z nimi dzieje i "standardowe" kropelki nie pomagają...)

taka u nas cisza bo od piątku choruję sobie i w domu zamiast przy kompie trzęsę sie w łóżku, a w pracy to prawie nie mam czasu zajrzeć.... :evil:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Wto wrz 11, 2007 20:50

no nie powstrzymam się... :wink: - standardowe nocne obrazki...

Obrazek

Obrazek
TŻ mówił że "coś mu przeszkadzało"... :lol:


Komu kocią przytulankę?!

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Czw wrz 13, 2007 15:33

śliczności jesteś pewna że takiego futra dogrzewającegoTZ chcesz pozbawić na zimę ?

:D
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Nie wrz 16, 2007 22:10

Cos znowu się opuszczam... :roll:

W każdym razie "najnowsze" informacje sa takie:

Byliśmy z Noską u dr Garncarza.
Przesympatyczny i hm... bardzo profesjonalny(wg.mnie laika), dużo i obrazowo nam opowiedział o chorobie ( jak do nas mówil to rozumieliśmy wszystko, ale chyba teraz tego już nie powtórzę :wink: ) Dodatkowo grzebał Nosi patyczkiem ( takim do uszu) w oku a dokładnie naokoło gałki pod powiekami 8O ( ma tam straaaasznie dużo miejsca)
Diagnoza: Nos ma tego harperwirusa , który siedzi i się mnoży dodając swoje DNA do komórek siatkówki a ponieważ jest z gatunku opryszczki to się go nie wytępi... Możemy to zaleczyć i Nosia będzie żyła bez objawów, ale przy stresie lub oslabieniu może on się "uaktywniać" ( z grubsza to co usłyszelismy na Białobrzeskiej)
Co ważne powiedział, że wcale nie jest źle i rokowanie sa bardzo optymistyczne.
Mamy się zglosić za 3-4 tyg. na kontrolę.
Dostaliśmy : Braunol ( kropelki do oczu 2 x dziennie) i F-licyne ( 2xdziennie wymieszane z jedzeniem) taki proszek wzmacniający odporność i hamujący mnożenie się wirusa w okach, proszek śmierdzi rybą i trzeba go trzymać dodatkowo w szczelnie zawiązanej torebce a i tak w szafce mamy zapach... Dodatkowo po kilku dniach stosowanie zauważyliśmy lub raczej wyczuliśmy, że Noska też ma zapach...W kazdym razie kota jest zachwycona i je nawet chrupki, ktore zazwyczaj ignoruje.
Suma:Po wizycie uprzejma i usmiechnięta asystentka oznajmiła: "Do zapłaty 150 zł" ( ikonka przewracająca sie i nakrywająca nogami) pozbawiając mnie resztek wyplaty...
Teraz mówimy Nosi, że jest naszym "drogim"kotkiem :wink:

a ja muszę do końca miesiąca być bardzo miła dla TŻa bo jeszcze czeka nas drugie szczepienia :twisted:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Wto wrz 18, 2007 10:38

Nosia robi kolejne postępy ( ale jetem DUMNA ) otóz na gości reaguje "uprzejmym zainteresowaniem z dystansu"... (spodziewaliśmy się, że bedzie się chować, uciekać) nie łasi się i nie wskakuje na kolana, ale...
Kilka dni temu był TZ kolego z pracy - pozwoliła sie pgłaskać i ... wziąć na ręce 8O , wczoraj wpadł TŻ brat (nie kociarz więc o rączkach nie było mowy :wink: ) ale nic sobie z niego nie robiła tylko wściekle ganiała za papierkiem, odbiła się od niego wskakując na stół... i zrzuciła mu płyty :lol: Dzisiaj mają nas odwiedzic rodzice TZa +babcia więc Nosia przejdzie kolejny etap, bo tyle ludzi na raz to ona jeszcze nie widziała.

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Wto wrz 18, 2007 10:42

hm... wychodzi na to, że mnie nikt nie odwiedza :cry: :lol:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Wto wrz 18, 2007 11:42

e tam zaraz nikt ,czytam zawsze ..ale nie zawsze pisze... :oops: :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 19, 2007 8:54

Dorcia :1luvu: dzięki ,

a moja refleksja była taka bardziej "domowa", bo mi wyszło że tylko TŻ miewa gości :wink:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Śro wrz 19, 2007 11:34

No i było tak jak przewidywaliśmy.... rodzina siedziała przy stole a Nosia dokazywała...pod stołem, na kanapie,pod kanapą, na szafce, w szafie , na scianie, z myszką, bez myszki, na czterech łapach, na dwóch, w galopie i w ślizgu :lol:



No , popisywałam się trochę... :mrgreen:

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości