Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 31, 2012 14:47 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Kotom przyniesionym z podwórka wsypywałam czasami do kuwety na początku normalny piasek, a później stopniowo dosypywałam żwirek i piasek eliminowałam - w zasadzie zawsze działało (no i ew. coś zasikanego przez nie lub kupy do tej kuwety - jak pisała biamila).
Kciuki :ok:
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Śro paź 31, 2012 22:13 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

m@j bardzo mi głupio,że to ja sprowadziłam na Ciebie tego srajtka,ale nie wiedziałam,że to taki ananas jest
Dziękuję,że go zaszczepiłaś za jakieś 10 dni go zabiorę i zapowiem mu,że u mnie w domu nie ma prawa srajtolić po kątach,no chyba,że mu spieszno na Gościnną
Mam nadzieję,że podziała :lol:
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 01, 2012 21:22 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

aga marczak pisze:m@j bardzo mi głupio,że to ja sprowadziłam na Ciebie tego srajtka,ale nie wiedziałam,że to taki ananas jest
Dziękuję,że go zaszczepiłaś za jakieś 10 dni go zabiorę i zapowiem mu,że u mnie w domu nie ma prawa srajtolić po kątach,no chyba,że mu spieszno na Gościnną
Mam nadzieję,że podziała :lol:


No tak Aga, na pewno zrobiłaś to specjalnie :ryk: Gdyby mały był u mnie to luz, jeden w tą czy w tą srający po kanapach to bez różnicy :) Jestem zła tylko na to, że miałam nadzieje, że zostanie u mamy mojego TŻ aż do adopcji a tak nie ma na to szans :(
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lis 02, 2012 19:42 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Wczoraj późnym wieczorem wracając z cmentarzy zajechaliśmy na Gościnną i widzieliśmy malucha, na oko ok. 4 m-ce. Nie przyszedł do jedzenia, uciekł. Domyślam się, że to może być młody Biszkopty.
Dziś byliśmy tam ok. 14.00, młodego nie było, za to Agresywna Krawaciara jest chyba w ciąży. Prawdopodobnie straciła swoje dzieci i na nowo zaraz zaciążyła... :roll:
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lis 02, 2012 20:30 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Mówiłam,że ona jakaś gruba jest.Mam nadzieję,że nie pomyliłaś kotów i ona nie tyje po sterylce :roll:
Może spotkajmy się w poniedziałek....
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie lis 04, 2012 16:20 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

aga marczak pisze:Mówiłam,że ona jakaś gruba jest.Mam nadzieję,że nie pomyliłaś kotów i ona nie tyje po sterylce :roll:
Może spotkajmy się w poniedziałek....


Nie pomyliłam. Zresztą nie sama to stwierdziłam :wink:
ona wcześniej wychodziła gdzieś, zapewne do dzieci. Znikała na całe dnie, pojawiała się wieczorami na karmienie albo i nie. Natomiast teraz ciągle siedzi ze swoją siostrą. Więc...z tego wnioskujemy, że musiała stracić małe. Zresztą wcześniej było widać, że karmi...
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 05, 2012 10:34 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

madzik85 pisze:
m&j pisze:marmurek, który dostał imię Bolek, przełamał pierwsze lody do tego stopnia, że śpi razem z psem u mojej mamy na kolanach :) ranki na karku smarowane regularnie, jutro jadę go wykąpać w nizoralu i muszę zamówić ten lek co się konie na grzyba psika i nakażę się psikać rodzince profilaktycznie :)


Super! :ok:
Wiedziałam, że to cudny kot :-)

dziś wypuściliśmy wysterylizowaną kicię. W ogóle strasznie zakatarzona, trzeba by podać jej antybiotyk...
Cały dzień była u mnie w łazience, wypuściłam ją z klateczki na jedzonko, miziasta mruczała niesamowicie. Widać że domowa kotka wywalona z domu, w ogóle nie boi się mieszkania, chyba myślała, że u mnie już zostanie :oops:

Niżej zdjęcia 2 malutkich pingwinków z Dworcowej. Za kilka tyg. trzeba będzie je stamtąd zabrać - już teraz apelujemy o tymczasy lub dom stały :-)

ObrazekObrazek


PILNIE szukamy DT dla tych dwóch pingwinek...
Było ich trzy ale niestety jedna nie przeżyła :cry:

Proszę uratujmy te dwie.One są jeszcze malutkie,ale już wychodzą z budek,wprost na parking pod samochody :(
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon lis 05, 2012 12:05 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

Wzięłabym ale wyjeżdzamy w sobotę. Sorry
funan

funan

 
Posty: 13
Od: Wto lip 28, 2009 11:14
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pon lis 05, 2012 14:00 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

funan pisze:Wzięłabym ale wyjeżdzamy w sobotę. Sorry


Jedź,odpoczywaj,zasłużyłaś sobie :D
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon lis 05, 2012 14:16 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

marmurek Bolek był wczoraj na wycieczce w swoim potencjalnym nowym domu stałym, zachowywał się godnie jak przystało na amanta szukającego domku, tylko jak nie wyeliminujemy srajtkowania poza kuwetą to domek go nie chce :( zmieniłam już żwirek, dołożyłam kolejną kuwetę a on dalej robi gdzie popadnie :evil:

i trzymam kciuki za maluchy
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon lis 05, 2012 15:40 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

m&j pisze:marmurek Bolek był wczoraj na wycieczce w swoim potencjalnym nowym domu stałym, zachowywał się godnie jak przystało na amanta szukającego domku, tylko jak nie wyeliminujemy srajtkowania poza kuwetą to domek go nie chce :( zmieniłam już żwirek, dołożyłam kolejną kuwetę a on dalej robi gdzie popadnie :evil:

i trzymam kciuki za maluchy


no co za głupek mały :evil:

Co to za dom?

Może chcą innego ja mam mnóstwo i wszystkie srajtolą do kuwety :D
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon lis 05, 2012 15:44 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

To jest Aga ta dziewczyna brata mojego TŻ, ona się Bolkiem zajmuje odkąd jest u mojej teściowej. Codziennie przychodzi itd. Zgodziłam się na wizytę u niej żeby jej mama mogła go zobaczyć i polubić. Zrobił dobre wrażenie ale zapowiedziała, że srajtka nie chce, i wcale jej się dziwie, bo wiem jaki to koszmar :( ja ciągle liczę na to, że się chłopak opamięta, bo skoro już ją zna to byłoby to dla niego idealne rozwiązanie :roll:
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon lis 05, 2012 16:08 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

No tak ale jakby nie wyszło to śmiało proponuj ode mnie muszę zwolnić miejsce dla srajtka
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto lis 06, 2012 8:58 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

aga marczak pisze:
madzik85 pisze:
m&j pisze:marmurek, który dostał imię Bolek, przełamał pierwsze lody do tego stopnia, że śpi razem z psem u mojej mamy na kolanach :) ranki na karku smarowane regularnie, jutro jadę go wykąpać w nizoralu i muszę zamówić ten lek co się konie na grzyba psika i nakażę się psikać rodzince profilaktycznie :)


Super! :ok:
Wiedziałam, że to cudny kot :-)

dziś wypuściliśmy wysterylizowaną kicię. W ogóle strasznie zakatarzona, trzeba by podać jej antybiotyk...
Cały dzień była u mnie w łazience, wypuściłam ją z klateczki na jedzonko, miziasta mruczała niesamowicie. Widać że domowa kotka wywalona z domu, w ogóle nie boi się mieszkania, chyba myślała, że u mnie już zostanie :oops:

Niżej zdjęcia 2 malutkich pingwinków z Dworcowej. Za kilka tyg. trzeba będzie je stamtąd zabrać - już teraz apelujemy o tymczasy lub dom stały :-)

ObrazekObrazek


PILNIE szukamy DT dla tych dwóch pingwinek...
Było ich trzy ale niestety jedna nie przeżyła :cry:

Proszę uratujmy te dwie.One są jeszcze malutkie,ale już wychodzą z budek,wprost na parking pod samochody :(

Co z maluszkami?To są dwie dziewczynki :(
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro lis 07, 2012 14:20 Re: Kotki z ul. Gościnnej ( Gdańsk,Orunia)

No i są 2 maluchy :) Już "oficjalnie" chyba Biszkopta je przyprowadziła, odchowane... Mają ok. 3 m-ce (na oko). Dwa pręgowane buraski, ciemniejszy i jaśniejszy. Bardzo ładne, mają okrągłe pyszczki jak misie :)
Dzikie strasznie na razie, trudno je nakarmić bo uciekają, a w tym czasie dorosłe zdążą im wyjeść...
To jeszcze maluchy i na pewno się oswoją, tylko trzeba je pilnie złapać... no i w związku z tym kolejna prośba o tymczas...


U mnie nawet piwnica na razie zajęta, zresztą - i tak jest straszny problem z przetrzymywaniem tam kotów. Kto czytał mój drugi wątek o kolorowych kotkach z Orunii, ten wie...
[Srebrna*14.08.2012]-Każdego dnia brak mi Ciebie*... [Felek*04.08.2012] [Filipek *17.08.2012] [Franuś *2011] [Kocur *2013] - Pamiętam o Was i tęsknię... [Chuda Lucunko...śpij słodko Kochanie...*06.02.2014]

madzik85

 
Posty: 808
Od: Pon lut 20, 2012 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości