Wsypałam kamyki do dwóch najbardziej "zabawowych" doniczek

zobaczymy czy mały odpuści czy dobierze się do innych
Ale tak jak on szaleje i demoluje wszystko na swojej drodze to

wszystko służy do zabawy tylko oczywiście nie kocie zabawki, a najlepszym miejscem jest Natalki pokój - ile tam do przekopania pudełek, półeczek, klocków, ludzików itp. po całym mieszkaniu to zbieram wśród okrzyków Natalki, że MAMA TO MOJE!!!!!!!!!!!

ale jak pańcia pochowała kartofelki to koci dzieciak nie ma co turlać

a pyry były wszedzie w dużym pokoju, w przedpokoju, nawet jeden dotoczony i to calkiem spory w łazience

szaleństwo - by przed kotem pyry chować
