kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Whiskasa jadła w schronisku to też jej kupiłam, żeby brzuszek szoku nie doznał.

Teraz je tylko papkę z gotowanego kurczaka.

A od wczorajszego popołudnia kupki nie było wcale :cry:

P.s trzymajcie kciuki :wink:

CZEKAJĄ NA POMOC

Ozymandias pisze:Tygryski:
- biało-bure dwie sztuki kocurki ok. 8 tygodni- dają się złapać
- biało-bura dziewczynka- siostrzyczka biało burych chłopców- bardzo dobry stan zdrowotny, niestety od człowieka ucieka, a złapana rzuca się z pazurami i fuka

- są przepięknie umaszczone
- aby się oswoić potrzebują kontaktu z człowiekiem
- bardzo ładnie korzystają z kuwetki
Na moje oko mają nie więcej niż 7 tygodni i straszny kk, z powodu którego chudną w oczach Może ktoś mógłby zabrać je na DT. Pliss ...

Biało-bury kocurek1:

Biało-bury kocurek2:
[

Reszta zdjęć tygrysków:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
A tutaj dowód na to, że Tygryski są kuwetkowe

Duża czarna Cudowna:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Jest to najcudowniejsza kocica na świecie. Ma około roku. Piękne, aksamitne czarne futerko oraz pędzelki na uszkach. Podobno jest wysterylizowana, ale ma podejrzanie duży brzuszek. Na widok człowieka od razu zaczyna mruczeć i ugniatać łapkami. Jak odchodziłyśmy, to patrzyła na mnie takimi proszącym wzrokiem. Ona opiekuje się małymi kociakami. One lgną do niej, a ona ma cały brzuch przez nie wymemłany. Z takim charakterem zasługuje na najwspanialszy domek na świecie.

Biało-bure:
- na moje oko to kotka
-3,5 miesiąca
- ślicznie, symetrycznie umaszczona z różowym noskiem, budowa ciała typu "kuleczka"
- mały dzikus, ale zainteresowany człowiekiem ( co widać na zdjęciach)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Biało-czarna kotka:
- około roku
- dzika, ale po pewnym czasie przebywania w schronisku każdy kot dziczeją; czasem potrzeba trochę serca i zainteresowania człowieka, aby taki kot stał się jego najlepszym przyjacielem

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Na koniec najnowszy "nabytek" schroniska, czyli szylkretka:
- pięknie umaszczona ( bardzo równe łaty
- "człowiekolubna"
Dzisiaj została wysterylizowana, więc była mało fotogeniczna, ale mam nadzieję, że jak trochę wydobrzeje, to może uda się zrobić lepsze zdjęcia. Z własnego doświadczenia wiem, że tri to wyjątkowe koty. Moja przepiękna Bellunia udowadnia i to każdego dnia
A oto i tikolorka:

Uploaded with ImageShack.us

Bardzo prosimy o pomoc w ogłaszaniu kotków i w szukaniu om DT/DS. One naprawdę bardzo potrzebują pomocy. Ja nic poza zabraniem najciężej chorej koteczki nie mogłam nic zrobić. Mam nadzieję, że uda się ją uratować. Na pewno będę o nią walczyła ( chociaż do porodu zostało mi całe 5 dni).

Zrobiłam ogłoszenia Espanii i Szarlotce. Listę ogłoszeń wystawię rano na sendspace. Jak wrócę z pracy zabiorę się za schroniskowe. Czy może ktoś się upewnić co to jest to biało-bure :?:

Kotka czy kocurek :wink:

Jeśli nie, zadzwonię do schroniska.

Do adopcji na Miau nie dodawałam.

Czy Tygrysie mają w ogóle szanse dożyć poniedziałku :?:

Próbowaliśmy sprawdzić, ale podrostek jest dzikus i nie zbliża się do człowieka

Ja dziś dogorywam, więc do schroniska na pewno nie dam rady podjechać, więc trudno stwierdzić jak to z tymi biało burymi kocurkami (kotka była zdrowa) i czarny większym kociakiem

Charlotka wczoraj zrobiła piękna kształtną kupcię

w końcu

Pliki z listami ogłoszeń :

Szarlotka http://www.sendspace.com/file/mv9mxe

Espania http://www.sendspace.com/file/i9w6l4

Mój TŻ uregulował rachunek w lecznicy za wczorajszą i dzisiejszą wizytę (niestety jeszcze dwie przed nami), Szarlota dostała też obróżkę, oraz 800 gram Royala dla kociąt

Teba, a co z tą panią? coś się klaruje?
Ja jutro od rana do nocy pracuję, nie dam rady wpaść

Nie kontaktowałam się z nią, w domu mój internet ledwo chodzi.
posting.php?mode=reply&f=13&t=114461&sid=cd1a453e2b2fb2d8bd0f4b949e2b1419#
A Szarlota od prawie 26. godzin nie robiła kupki :cry:

i widać że co jakiś czas bardzo ją boli brzuszek :cry:

dawałaś jej olej parafinowy? z 2ml co kilka godzin aż do kupy.
Była może odrobaczona?
I masuj jej brzuszekw kierunku odbytu.

Coś słychać u Szarlotki :?:

Cisza jakaś złowieszcza

To była cisza weekendowa :wink:

Co u młodej? Ostatnia kupka wczoraj rano (chyba, że zrobiła i psy się poczęstowały), ogólnie czuje się już lepiej, brzuszek już zmienia swój rozmiar, nie widzę że też żeby były objawy bólu brzuszka. U weta wczoraj nie byłyśmy- mała po wizytach u niego czuła się stanowczo dużo gorzej, poza tym jeżeli kot tak rzadko robi teraz kupki to jaki jest sens podawania jej jeszcze leków przeciwbiegunkowych? A po wizytach zawsze się czuła gorzej, w sobotę nawet zwymiotowała na brązowo i śmierdziało kupką

Jak ją oduczyć jedzenia gotowanego kurczaczka? Royala suchego nie rusza, mokrego whiskasa też nie, a karmienie kurczakiem to jednak przegięcie :roll:

Teba, jeżeli mogę wtrącić
Czy kot dostawał jedynie leki przeciwbiegunkowe? Przeważnie są one łączone z antybiotykiem, a antybiotyku nie można ot tak odstawiać
Póki ma sensacje brzuszkowe (i kilka dni potem) powinnaś jednak karmić gotowanym kurczakiem, suche możesz namoczyć w wodzie, tak, żeby napuchło, takie napuchnięte dawać do pysia i przystawiać do miseczki z tym napuchniętym suchym (puchnie ok 1-2 godzin po namoczeniu - zalewasz po prostu chrupki wodą na oko tak, żeby były przykryte, ale nie pływały)

Zamiast kurczaka możesz kupować skrzydełko indycze, które jest tańsze

Lekarz pierw mówił o 3 dniach, potem w sobotę sobie wymyślił, że jeszcze 2 dni mimo tego, że koci brzuch czuł się dużo lepiej, za to kot po dwóch ostatnich wizytach u doktora czuł się tragicznie- łącznie z tym, że w sobotę lekarz wbił się pod skórkę, po czym przebił się na drugą stronę

Musiał więc kłuć jeszcze raz.

Dziś młoda pojedzie do innego lekarza, tamten Pan jest już doszczętnie spalony w naszych oczach, kociak się bardzo nacierpiał przez niego

Witam!
Ja tak na szybciutko, bo wątek nam się rozwinął, a ja w tym momencie nie mam czasu całego przeczytać. :oops:

Czarna kitka ma się bardzo dobrze. Odżyła już w drodze do domu. Jest na antybiotyku. Jutro lub w środę kończy kurację, więc tylko odrobaczenie i będzie gotowa do wydania. Panna jest bardzo żywa, poluje na ogony pozostałych kotów mojej mamy. Ładnie korzysta z kuwetki. Tak więc u niej wszystko w porządku.

I zapomniałam dodać, że mamy na oku domek dla Espanii, ale nie chcę nic zapeszać. Wyjaśni się w tym tygodniu

Ale Espania to kotka z innego wątku ( Łapanki MT) . Mała czarna z tego wątku chyba jeszcze nie ma imienia. Jest po prostu małą czarną rozrabiaką :lol:

Będziemy szukać z domku, jak tylko wyleczymy katar.
PS. Dziękuję za ogłoszenia :1luvu:

kociaki józefowskim schronisku pilnie DT

Kto przegląda forum