


Bodzio był zarobaczony (stąd ta trzecia powieka), miał powiększone węzły chłonne. Po podaniu Advocata to ustąpiło. Jest przemiły, ciągle domaga się głaskania. Bawi się szczurkiem z Ikei, no taki poczciwy kotek. Nie jest duży, na pewno trochę u nas schudł, ale nie jest to objaw chorobowy, bez obaw. Czuje się dobrze. Za jakiś tydzień go zaszczepię i będziemy ogłaszać.
Aha, świetnie dogaduje się z innymi kotami.