Gerard za tęczowym mostem.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 03, 2011 16:29 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Tak. Czekamy... :)!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 04, 2011 22:24 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Mysza pisze:To z kamienną twarzą i bez krzyków czekam na cd


I TAK ma być:-)

Dziś rozmawiałam z Panią - muszę jednak jeszcze jutro zadzwonić, bo Kasia doszła do wniosku, że jednak trzeba mu mocz zbadać, bo zalewa się niemiłosiernie. Tak czy siak z Panią się spotkam jeszcze w tym tygodniu....

Poza tym, z Kasią gadał, opowiedział jej co najmniej pół życia..........Kasia pod wrażeniem.....nie dziwne, w końcu to MOJ wychowanek, to norma, że gaduła.......

Jedną akcję Wam opowiem ........no nie dwie . Byłam urodzinowo w Bieszczadach, bo mam tam takie jedno ukochane miejsce, dalej cudne. I się pochwalę, a co.......mimo starczego wieku NIKT mnie na szlaku nie wyprzedził.......gnałam na Rozsypaniec, jakby od tego moje życie zależało. Na 50 urodziny też tam wlezę.......moze nie w takim tempie, ale wlezę.....

Tak czy siak :idziemy sobie szlakiem, a po drodze huculskie koniki........no i gromada ludzi stanęła i nie szła dalej....myślę co jest? Zdjęcia będą pewnikiem robić.A ci wyobraźcie sobie bali się koło tego malowniczego luzem łażącego stada przejśc......matko i córko......szooooooook. Poszłam z informacją na ustach, że konie to jednak nie tygrysy i nie atakują z wyskoku. Na zdjęciach moje szaleństwo uwiecznione zostało. Jeden z koni nawet mi usiłował kijek zjeśc......SUPER było. Wyszłam na pogromcę i niemal żegnana oklaskami poszłam dalej hihi. Mój Tz mi oświadczył twardo, ze absolutnie się nie zgadza na wyłapywanie ich na klatkę łapkę i tymczasowanie....eeeee cykor........

Ale nie o tym. Otóż, jak zapewne wiecie ludzie się na szlaku pozdrawiają. No. A ja sobie niosłam plecaczek z którego wdzięcznym głosem przemawiał niejaki Czesio - ( mam taki sygnał sms.....Czesio w nim mówi "Dzień dooobry"). Wyobraźcie sobie miny ludzi, kiedy dostawałam smsy z Ukrainy informujące mnie o możliwościach naszej ambasady.......hihih. Mijam ludzi - a mój plecak głosem Czesia "DZIEŃ DOOOOBRY". HIhihihi.
Ostatnio edytowano Czw maja 05, 2011 7:17 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro maja 04, 2011 22:44 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Achaś........dziś 20. 40 telefon - czy ten kot to jeszcze aktualny
Który? Pytam cierpliwie tłumacząc, ze ogłaszamy wiele kotów....
Ten pers.
Mam nadzieję, ze nie. Odpowiadam.
A czy mam inne długowłose.
Owszem jest wiele kotów do adopcji ( prawda, co nie?:-) )
a pani:
czy moze dziś podjechać.
No to uprzejmie odpowiedziałam, ze nie moze. Owszem moze adoptować kota, po wizycie adopcyjnej, określeniu warunków, rozmowach itp.

Pani myślała, ze jestem rodzajem sklepu 24 h. Wpada się o 22 wybiera kota i już.
Nie wiem moze napisać jakiś tekst o zasadach adopcji i umieszczać w każdym ogłoszeniu link do takiego tekstu?!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro maja 04, 2011 23:13 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Jakby dobrze zagadać z Gumtree, żeby poprawili parę bzdur, to oni mają całkiem niezły tekst http://info.gumtree.pl/Zwierzeta.html#q2
Miałby tę zaletę, że jest na znanej, niezależnej stronie (choć nie wiem, co z linkowaniem na innych portalach).
Tylko niechby wywalili ten tekst o schroniskach :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro maja 04, 2011 23:21 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Szalony Kot pisze:Ten tekst o schroniskach to mrozi krew w żyłach :evil:

To prawda, ale jakby z nimi zagadać, żeby to wywalili, to całość nie jest zła - przynajmniej uświadamia konieczność spisania umowy, wizyt p-adopcyjnych itd.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 7:00 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Moim zdaniem zanim my się doczekamy poprawek, to lata świetlne upłyną. Poza tym tekst na gumtree jest za długi. Mało znam osób, które doczytują takie epistoły do końca.
Doświadczenie mówi - krótko, zwięźle i na temat.
Owszem można emocjonalnie......tylko do osób żyjących w świecie argumentów i konkretów nie trafimy.

A naprawdę oszczędziłoby to nerwów - w stylu propozycje wysłania kota przesyłką. Ostatnio opiekunka Coffy ( tez persica ) miała taką ofertę.....Mnie niestety szlag na takie dictum zwykle trafia i godzinami przeżywam, że ktoś mógłby na podobne szaleństwo pójść......

Serio w wielu przypadkach wyjaśnienie co rozumiemy przez pojęcie "dom niewychodzący" czy "zabezpieczone okna" oszczędziłoby wielu niepotrzebnych przepychanek słownych. ( łacznie z info o stanie naszego umysłu). Stoi jasno w ogłoszeniu? Stoi - nie spełniam warunków? nie dzwonię.


O tu: viewtopic.php?f=1&t=126457&start=30

Usiłowałam przełożyć na emocje.......wytłumaczyć czym tak naprawdę jest adopcja dla nas. I co? I nico - pani chętna rozwiała się jako ta mgła...
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw maja 05, 2011 9:42 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Warto pisać w ogłoszeniach o warunkach adopcji ale w góra dwóch zdaniach.
Typu: kot szuka domu takiego już na zawsze, który nie wyrzuci, nie odda do schroniska, który będzie dbał o prawidłowe żywienie (nie supermarketową karmą), regularne szczepienie i leczenie w razie potrzeby. Szuka domu niewychodzącego, który zadba o jego bezpieczeństwo (zabezpieczenie okna/balkonu siatką), nie rozmnoży, a wysterylizuje (to oczywiście w opcji przy kociakach).

I tyle. Co do szczegółów można się już dogadywać w rozmowie. Baza jest podana.

Linka do innej strony z warunkami minimum połowa nie kliknie nawet...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt maja 06, 2011 23:41 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

uffffffffffffffffff
dobrnelam do konca, trzy dni mi to zajelo, nie zeby nudne tylko chcialam dokladnie i ze zrozumieniem :D
wyrazy szacunku dla nadzwyczajnego domu i kciuki za futrzaste: wlasne i tymczasowe
a Gerard.......... slow mi brak, wierzyc sie nie chce, co za wspaniale Kocisko z CHARRRRRAkteRRRRem
szczęśliwa posiadaczka Traktora :D

katalotka

 
Posty: 89
Od: Czw kwi 14, 2011 19:04
Lokalizacja: Wróblowice k. Wrocka

Post » Sob maja 07, 2011 9:46 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Bo ludzie nie potrafią w Polsce czytać Neigh i stąd całe zło!
Normalnie liter nie znają!
Bo pani co dzwoni o 22 nie doczytała ,że Gerard cieknie nieco,że to nie kociak dla córuni (ma 2 latka i lubi sobie kotka za nogę ponosić) ani że kota nie można wypuścić do ogródka( taki ładny ogródek ,bez płotu , jak w USA!) , który mieści się przy trasie np. do granicy niemieckiej (tiry rozjadą? przecież ten kot był za darmo, znaczy głupi był bo się nie nauczył że tiry kotom szkodzą...weźmie się następnego , może mądrzejszy będzie ..i następnego..i..).
Kochana.
Ja pracuję z ludźmi. I jak mi matka przychodzi przez trzy lata regularnie z dzieckiem na badanie i przez te trzy lata wchodzi do gabinetu i radośnie pyta" czy wzrok się pogorszył?" a nie wykupiła "jeszcze" okularów dziecku to ja się już zupełnie nie denerwuję. I jak mnie pyta " dlaczego on/ona nie przepisuje nic do zeszytu z tablicy"(NIEUK!)a ma wadę jak nie wiem co i mama "jeszcze nie zdążyła" pójść do optyka przez te trzy lata to ja się uśmiecham.
Albo jak pani koło 30-stki nie umie przeczytać nic z tablicy z literkami i prosi o cyfry.
TO JEST NORMA.
Taki kraj.

Tylko musisz pamiętać: to Ty jesteś NORMALNA. Powtarzać to jak mantrę!

Moja Fiona (perska wykupiona z pseudohodowli ,z grzybem,zapchlona ,z zapaleniem uszu ,niewysterylizowana itp)mówi : "niedobrze urodzić się persem bo wszystkim idiotom się podobasz a mało kto wie ,że wymagasz szczególnych względów!":)

Masz tylko jeden deficyt, wszyscy tu go mamy - jesteśmy nienormalnie w tym kraju uczuciowe.
Trudno z tym żyć...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 07, 2011 16:40 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Twoja Fiona dobrze gada......


A ja byłam u Nowej Pani Gerarda. Gerard się przeprowadza we wtorek. I jak mi się ktoś choćby uśmiechnie, to DAM W DZIÓB, jak koty kocham......

Cieszyć się będziemy za miesiąc.
Pani ma 27 letniego syna, który się wyprowadził. Dwa takie malusie kurduple, z czego jeden śpioch a drugi lizuch straszny. Oba z Palucha. Pani pojechała po psa i wróciła z dwoma, bo razem w boksie były. Dla mnie to jest argument, nie wiem jak dla innych.
Ślepą kotkę ma i persa 8 miesiecznego wykupionego za złotówkę, bo kuleje. Jest lekarzem internistą. Wie na co się porywa.
Jej pers też świr.......obejrzałam pogoń za piłeczką......tiaaaaaaaa jakbym Gerarda widziała.

I ABSOLUTNIE macie się nie cieszyć. Gdybym nie wszystkie rozczarowania i to, ze zachowuje stoicyzm to bym była zachwycona.

I wiecie co? nie ma to jak przeznaczenie - Pani nie miała w planach adopcji kota.......ot tak sobie zajrzała nie wiedzieć czemu.......I ją los Gerarda ruszył.

Poprzedni pers przeżył 17 lat ( widziałam zdjęcia ) karmiony był całe życie z ręki, bo miał za krótki pysk i słabo mu szło samodzielne jedzenie.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob maja 07, 2011 16:42 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

katalotka pisze:uffffffffffffffffff
dobrnelam do konca, trzy dni mi to zajelo, nie zeby nudne tylko chcialam dokladnie i ze zrozumieniem :D
wyrazy szacunku dla nadzwyczajnego domu i kciuki za futrzaste: wlasne i tymczasowe
a Gerard.......... slow mi brak, wierzyc sie nie chce, co za wspaniale Kocisko z CHARRRRRAkteRRRRem


Jak już poczytałaś to bądź na bieząco:-) Albo zapraszam do Teodora.

Coś mi się tak jakoś porobiło: Gerard, Teodor.......

I w kolejce po Teodorze jest Cynamon.

Cynamona wyadoptować TRZEBA, bo siedzi na stronie Mafii już chyba z rok.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob maja 07, 2011 17:13 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Nawet nie trzymam kciuków za Gerarda.
Nawet sie nie usmiecham
Nawet sie juz lekko nie ciesze.

Stoizycm. Spokoj. Tylko spokoj moze nas uratowac :twisted:

ennante

 
Posty: 114
Od: Pt sie 08, 2008 12:59

Post » Sob maja 07, 2011 17:20 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

ennante pisze:Nawet nie trzymam kciuków za Gerarda.
Nawet sie nie usmiecham
Nawet sie juz lekko nie ciesze.

Stoizycm. Spokoj. Tylko spokoj moze nas uratowac :twisted:



DOKŁADNIE!
Brać mi tu proszę przykład z koleżanki.

Szampana będziemy pić za miesiąc. Ja już mam normalnie stany lękowe. Bo jak się za tydzień okaże że coś tam nie tak, to się definitywnie wycofuję z tego interesu.........
A jakby się komuś ckniło, to zapraszam do "mojego" Teodora..
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob maja 07, 2011 17:32 Re: Pers Gerard - szuka super domu:-)

Neigh pisze:I wiecie co? nie ma to jak przeznaczenie - Pani nie miała w planach adopcji kota.......ot tak sobie zajrzała nie wiedzieć czemu.......I ją los Gerarda ruszył.


To chyba persony tak mają, w ten sam sposób zalazł domek biały Alik z łódzkiego schroniska :D
Kasia spotkała ogłoszenie na FB, a za 2 tyg. wiozłam białego do Warszawy :) gdzie został towarzyszem Zmorka
viewtopic.php?f=1&t=125146&hilit=alik
Obrazek

andorka

 
Posty: 13721
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 14 gości