LT:Kotuś,Gagatka,Bandita ...100str i koniec drugiej części

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 03, 2008 12:08

Poka pisze:
oleska222 pisze:Nastka już w nowym lokum, może Tiger napisze coś więcej.


Poka, a jak Sóffka? Udało Ci się zrobić zastrzyki? Mam nadzieję, że obie jesteście całe... :wink:


a Sóffka cały dzień dziś nie je :( karmiłam ją strzykawką ale oporna jak wrrr, cała brudna jestem i wszędzie ślady jedzenia
ogólnie padam
zastrzyki szkoda gadać ... w końcu sie udało - ale siedziałam na kocie i jakoś dało rade, wgryzła sie w mojego ciapa w ramach zemsty, zawału prawie dostała i żyjemy 8)


Boszsze, czegoż ona nie je...? :? :( :( :(
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro gru 03, 2008 12:47

Bardzo mnie to martwi.
Albo ją gardło boli, albo nie daj Boże coś poważniejszego.
To nie jest normalne, nawet przy chorobach płuc :(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 03, 2008 14:44

W piątek jedziemy na kontrolę, zobaczymy co wetka powie...
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro gru 03, 2008 15:03

Poka zmierz jej temperaturę chociaz.
A ten brzuch smarujesz?
Może tam jakis ropień się zrobił koło szwa w brzuchu.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 03, 2008 20:08

Kaliciwiroza :cry:
ja już odpadłam, dlatego kota nie jadła, ma na języku nadżerkę
osłabiona jest bidula i łapie wirusy ...

Ja już teraz oficjalnie poproszę o wsparcie finansowe, bo nie wyrabiam, jeszcze muszę leki dokupić, a nie mam już za co.
Dobrze, że Oleska jeździ ze mną, bo bym się załamała na amen.
Kota jest cudna w tym małym burasku jest tyle miłości, a te śliczne oczęta jak zapuszczą zezem i się wpatrują to rozbrajają.

Obrazek
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Śro gru 03, 2008 20:48

Poka wczoraj wysłałam.
Trzymaj się.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 03, 2008 20:58

Anda pisze:Poka wczoraj wysłałam.
Trzymaj się.


Dzięki Anda
póki co jeszcze nic nie mam
a teraz już jest 90zł u wetki plus leki i cała reszta ech...
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Śro gru 03, 2008 21:29

Ja dam pieniążki jak tylko dostanę wypłatę, na pewno nie mniej niż 50 zł.


Ale bardzo prosimy o wsparcie, każda złotówka się teraz liczy - rachunek u wetki rośnie w zastraszającym tempie... :(
Może jakiś bazarek albo coś...? Ja się postaram coś wystawić, tylko jeszcze nie wiem co... :roll:


Sóffka jest słoooodka - mimo chorego języka lizała mnie w rękę dzisiaj i mruczała. Tym spojrzeniem zezowatym zabija po prostu i od razu serce mięknie... Coś niesamowitego jest w tej kocie - niby burania zwykła, a jednak... 200% kociego uroku.

Chociaż przy zastrzykach pokazuje charakterek :twisted: A taki straszny jeden z 5 dostała dzisiaj - bardzo bolesny i bardzo duży...:strach:


Poka, jak Tiger będzie miała jutro samochód to Was podrzuci do weta, jak nie to ja podrzucę. W piątek ja.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Śro gru 03, 2008 21:55

Biedna Suffka :( Calici to świństwo straszne , bo powoduje ogromny ból i kot nie może jeść :(


U Nastki wszystko ok . Je ładnie i dużo . Co trzeba tylko w kuwetce :)

Zmiany są już tylko nad oczkiem i tak jak mówiłam dziewczynom wcześniej , ja nie byłabym pewna , że to co nad okiem to grzyb ...
Skrobię strupki i dopiero smaruję .Nie lubi Naszka tego ,oj nie lubi .....

Wczoraj kuliła sie gdy wyciągałam do niej rękę , a dziś już nie tak bardzo ....
Niestety nie potrafi wejść na po tej prowizorycznej drabince z pudełka na parapet :( Uczyłyśmy się , zobaczymy , może odważy się sama .....
Dobrze by było , bo jednak za oknem ,gdzieś tam w oddali ciągle coś się rusza , chodzą ludzie i niunia nie nudziłaby się tak bardzo ...
Niestety chodzę do niej tylko ja , bo osoba do której należy wózkowania , gdzie teraz Nastka mieszka, własnie dziś ropoczęła nową pracę w klinice, z ludźmi - pacjentami i doszłam do wniosku , że pomimo iż ryzyko jest niewielkie to nie można ryzykować ....
Dlatego też siedziałam dziś z Nastką prawie dwie godziny ...
Bawiłysmy się róznymi zabawkami ...
Nastka nie gryzła mnie, nawet próbowałam ją prowokować - ciągnęłam za ogonek i gwałtownie łapałam ...ona próbuje gryźć w zabawie , tak jakby bawiła się ze swoim rodzeństwem i wtedy właśnie łapie zębami dość mocno , ale gdy głośno "miauczę" to puszcza :)

Bardzo jest fajna ...myślę , że po grzybie za tydzień nie powino być śladu ..
Na wszelki wypadek jeszcze , sie porządzę :oops: , i posmaruję jej nad oczkiem jutro maścią przeciwbakteryjną .... czyli maścią z antybiotykiem ...
Ostatnio edytowano Śro gru 03, 2008 23:07 przez Tiger_, łącznie edytowano 1 raz

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 03, 2008 22:34

dobrze, że z Naszką lepiej

a ja mam właśnie sodomię i gomorię i convalescence 8O
uhh ze 30ml jej wepchnęłam, trochę na mnie, trochę po mieszkaniu, trochę na sierści (może wierzchem się wchłonie) :roll:
ogólnie kota wygina śmiało ciało i błaga, że już nie będzie jadła, rozpuściłam 50ml, więc powinnam jej resztę zaaplikować ...

a z ostatniej chwili
to mi spłuczka wybuchła i fala zabrała kuwetę, swoją drogą dobrze, że tam stała to wchłonęła trochę wody, sąsiedzi chyba nie zalani, jeeeeju ręce mi dyndają ze zmęczenia, także czekam czym mnie jeszcze los zaskoczy, bo to jakoś falami następuje.
8O
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Śro gru 03, 2008 23:11

Jezu , Poka trzymaj się !!!!

Jak spłuczka wybuchła ? Dlaczego ? Matko boska 8O :(

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 04, 2008 7:42

ja już nie wiem co robić :cry:
kota telepie się cała, oddycha przez gardło, oczy całe zapłakane (koty mogą płakać z bólu???) i co kilka sekund jest taki chark, jakby chciała wypluć coś z gardła, smród z pysia niesamowity...
może ten syf jej narósł gdzieś i chce wypluć, ...
znowu całą noc nie spałam, po trzeciej mi się zlała na pufę (nie wiem czy specjalnie, czy z zemsty, bo jak zaczęła tak charczeć, to próbowałam jej wody dać, nie dało sie, odskoczyła w bólu, nawet już jej nie męczyłam)zaniosłam do kuwety pogrzebała i i kupeńkę zrobiła.
teraz to samo, próbowałam dać jej convalescence ale to samo - uciekła i charczy, już nie wiem ...

Oleska przyjeżdżaj z tą maścią, może to pomoże - tylko ja nie wiem, czy to jakoś przeciwbólowo działa, budź mnie, dzwoń, wal, ja padam
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Czw gru 04, 2008 8:41

Jejkku biedna Sówka :( mój Cypisek miał calici jak do mnie przyjechał, tylko on nie miał nadżerek, tylko na łapkę utykał, bo to atakuje też stawy i miał koszmarną gorączkę. Dostawał antybiotyk (synergal chyba) i poszło szybko w miarę.
Będzie dobrze, tylko cierpliwości trzeba......bidulka mała.

Nastusia - jak dobrze, że już dobrze :) znaczy lepiej. A że tak spytam - czy już wiecie co z nią później, jak się z grzyba wyleczy? Ktoś weźmie ją na dalszy tymczas?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 04, 2008 10:58

Biedna Suffcia :(
Trzymam kciuki za szybką poprawę :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw gru 04, 2008 14:54

Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 35 gości