Znajoma wróciła z USA, gdzie miała dwa koty. Zostały z resztą rodziny, a jej ciężko się odnaleźć w Polsce. Zostaje już na stałe.
Obecnie wyjawiła mi, że w procesie adaptacji pomogłoby jej bardzo coś mruczącego. Szukam dla niej koteczki- ona uwielbia rude, szylkretki i trikolorki, ale to nie jest warunek. Małej, lub jeśli starsza- to do roku i ciachnięta.
Za domek ręczę sama. Niewychodzący, dobrze karmią i dają dużo miłości ( nie ma dzieci i innych zwierząt, tylko dwoje ludzi ok 40 lat).
Proszę, pomóżcie, bo ja teraz mało czasu mam i nie mam jak przeglądać całej kociarni.
W razie czego proszę pisać na e-mail : miss_cherie@gazeta.pl lub na PW.