Witajcie,
O jakich przykrych doświadczeniach z adopcją dorosłych kotów piszesz?
Moim zdaniem, nie trzeba wykluczać adopcji dorosłego kota o znanym charakterze. Będzie Wam łatwiej się dogadać z takim kotem.
Dotychczasowy opiekun i doświadczony kociarz może opisać charakter takiego kota.
Są koty, które bez problemu dogadają się z tchórzofretką.
Są takie, które mogą nie tolerować innych zwierząt.
Generalizowanie o 'przyzwyczajeniach i nawykach dorosłuch kotów' to powtarzanie dość utartych, obiegowych opinii.
Właśnie niedoświadczonym kociarzom radziłabym rozważyć adopcję dorosłego, przewidywalnego kota.
Dorastający kociak to żywioł w domu, podrapane i pogryzione nogi. Zniszczenia wokól.
Jesteście na to przygotowani?
A charakter jego dopiero się kształtuje. Wszelkie próby narzucenia mu swej woli, wychowywania go (zwłaszcza przez osoby niedoświadczone) mogą niestety, wypaczyc charakter zwierzaka.
Kota raczej się nie wychowuje i nie tresuje.
Kota się akceptuje.
Kot uczy tolerancji.
