Kot, który kocha za mocno-W DOMU! Tajdzi, dzięki :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 25, 2007 21:41 Kot, który kocha za mocno-W DOMU! Tajdzi, dzięki :)

Wklejam maila znajomej, która w ostatnim czasie mocno dostała od życia za dobre serce...
W domu pojawił się adoptowany pies po przejściach, oraz dwa koty od Kasi D. Nietety, okazało się, że kocurek, którego leczono z zapalenia płuc w nowym domu i u nowego weta okazał się cięższym przypadkiem, nie miał prawidłowo wykształconej ściany dzielącej narządy od płuc (opisuję to jak zrozumiałam), bardzo cierpiał i zdecydowali się pomóc mu odejść.
W domu miały być dwa koty, więc z kociego świata pojawił się ten z ogłoszenia poniżej.
Niestety, po początkowej sielance okazało się, że kot tak zaborczo kocha człowieka, że dręczy kotkę i psa. Na zasadzie powrotów z adopcji kot ma miejsce w kocim świecie, ale domek chce mu szukać domu. Wklejam zatem ogłoszenie, jak je dostałam, z nadzieją, że może się ktoś zakocha...

Bardzo zachęcam do przygarnięcia CUDOWNEGO DACHOWCA, który został przeze mnie przygarnięty, ale nie może zostać w naszym domu, bo ZA BARDZO KOCHA CZŁOWIEKA. Tak, tak, to nie pomyłka! KOCUR CHCE MIEĆ DOMOWNIKÓW NA WYŁĄCZNOŚĆ - DLATEGO MUSI TRAFIĆ DO DOMU, GDZIE NIE MA INNYCH ZWIERZĄT. Inne czworonogi atakuje, ludzi kocha obłędną miłością. Jeśli nie znajdę mu nowego domu do soboty, to będzie musiał wrócić do schroniska... Kocurek jest nakolanowy, bardzo spokojny (gdy nie ma obok innego zwierza, a właściwie, gdy inny zwierz nie jest za blisko ukochanego człowieka - wtedy diabeł w niego wstępuje). To wszystko z szaleńczej miłości. Ma szczepienia, książeczkę zdrowia, JEST WYKASTROWANY. Oczywiście korzysta z kuwety, je wszystko, co mu się zaproponuje. Więcej info pod numerem 601.321.365. Mogę kota dowieźć w każdy punkt w Warszawie i bliskich okolicach.


Wiem, że to sezon małych, słodkich, puchatych kulek, ale może ktoś?
Kocio:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie maja 13, 2007 13:14 przez sibia, łącznie edytowano 2 razy
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro kwi 25, 2007 22:05

Trzymam kciuki :ok:

Mam nadzieję, że znajdzie się dom, który marzy o bezgranicznie, mocno kochającym kocie.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 26, 2007 9:01

Burasek w jakim wieku?


Do mnie zgłaszają się 'zadeklarowanie jednokotni" którzy chcieliby przygarnąć... oczywiście JEDNEGO kociaka.

Te u mnie mają 6 tygodni, zdecydowanie za malutkie, na takie 'osamotnienie' (jeżeli w domu nie ma innych zwierzaków) więc odmawiam...

Standardowo odsyłam ich na Kociarnię...
Przekopiowałam i wysłałam mailem foty, ogłoszenie i treść.
:ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw kwi 26, 2007 11:27

Dzięki Agalenora.

On ma około 8 miesięcy, skoro był z kociego swiata, to pewnie podrzut skądś i dokładnie nie wiadomo.
Wykastrowany i stanowczo proludzki, ze szczepieniami no i w ogóle, gotowy do adopcji.

Chciałabym, żeby nie musiał tam wracać nawet na chwilę, bo że dom się znajdzie to nie wątpię, ważne, żeby szybko.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw kwi 26, 2007 17:54

Kot pochodzi stąd http://www.kociswiat.org.pl/opowiesci/garncarska.htm
Nazywa się Gapcio i w sobotę ma do Kociego Świata wrócić :(
Jest przemiłym, uroczym kotem. Takim co to nie można mu zrobić zdjęcia, bo wtula się w człowieka. Niestety, za mocno kocha ludzi i chce być sam. Też dołączam się z gorącą prośbą o szukanie na szybko domku, bo Gapcio będzie się napewno źle czuł jak po krótkim pobycie u wymarzonego swojego ludzia będzie musiał wrócić do mojego stada.
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Czw kwi 26, 2007 23:14

Kotku, na drugiej stronie to już zupełnie będziesz bez szans z tłumem maluchów.
Szukamy domku, który pokocha kota - jedynaka, zazdrosnego o względy swoich państwa.

Kot jeszcze młodziak a już bez kłopotów szczepieniowo-kastracyjnych.
No prawdziwa okazja.


:(
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 27, 2007 15:12

Kitek przez chwilkę miał szansę na domek (dzięki Agalenora), ale po telefonie okazało się, że domek już się zakocił.

:(

Będziemy szukać dalej, prosimy o podrzucanie i kciuki dla slicznego buraska.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 27, 2007 15:19

Potrzymam jeszcze kciuki. 8) Burasku, wierzymy w Ciebie 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt kwi 27, 2007 17:19

Jutro Gapcio wraca do azylu...
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Pt kwi 27, 2007 17:44

ojej, tak mi przykro :( to straszne niemięc domku z takiego powodu...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pt kwi 27, 2007 18:07

Jeszcze ma 24h. Może ktoś się zdecyduje na zaborczego w miłości burasa.
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Pt kwi 27, 2007 19:33

Hop do góry! Podciągam, bo sama mam jednego z tej 8-ki kociaków. Mój to ten czarny? Seth. Jest kociakiem przemiłym, miziastym, wojownikiem bez pazurków, bardzo czystym i strasznie zabawowym. Kotek zupełnie bezproblemowy a taki kochany :cat3:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pt kwi 27, 2007 19:34

Hop do góry! Podciągam, bo sama mam jednego z tej 8-ki kociaków. Mój to ten czarny? Seth. Jest kociakiem przemiłym, miziastym, wojownikiem bez pazurków, bardzo czystym i strasznie zabawowym. Kotek zupełnie bezproblemowy a taki kochany :cat3:

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Pt kwi 27, 2007 22:18

Coś się znalazło??
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob kwi 28, 2007 11:56

Agalenora pisze:Burasek w jakim wieku?


Do mnie zgłaszają się 'zadeklarowanie jednokotni" którzy chcieliby przygarnąć... oczywiście JEDNEGO kociaka.

Te u mnie mają 6 tygodni, zdecydowanie za malutkie, na takie 'osamotnienie' (jeżeli w domu nie ma innych zwierzaków) więc odmawiam...

Standardowo odsyłam ich na Kociarnię...
Przekopiowałam i wysłałam mailem foty, ogłoszenie i treść.
:ok:


a może masz chętnego na młodego (stawiam na pół roku) burego kocurka, oswojonego, całkowicie zdrowego...
mieszka w piwnicy w bloku obok mnie. mam go zgarnąć na kastrację, ale nie mam gdzie go umieścić po... niezbyt bezpiecznie jest dla niego na dworze (ze wzglęgu na jego ufność - może kiedyś podejść do niewłaściwego człowieka :roll: )

jakby coś, ktoś... :oops: :wink:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 14 gości