W domu pojawił się adoptowany pies po przejściach, oraz dwa koty od Kasi D. Nietety, okazało się, że kocurek, którego leczono z zapalenia płuc w nowym domu i u nowego weta okazał się cięższym przypadkiem, nie miał prawidłowo wykształconej ściany dzielącej narządy od płuc (opisuję to jak zrozumiałam), bardzo cierpiał i zdecydowali się pomóc mu odejść.
W domu miały być dwa koty, więc z kociego świata pojawił się ten z ogłoszenia poniżej.
Niestety, po początkowej sielance okazało się, że kot tak zaborczo kocha człowieka, że dręczy kotkę i psa. Na zasadzie powrotów z adopcji kot ma miejsce w kocim świecie, ale domek chce mu szukać domu. Wklejam zatem ogłoszenie, jak je dostałam, z nadzieją, że może się ktoś zakocha...
Bardzo zachęcam do przygarnięcia CUDOWNEGO DACHOWCA, który został przeze mnie przygarnięty, ale nie może zostać w naszym domu, bo ZA BARDZO KOCHA CZŁOWIEKA. Tak, tak, to nie pomyłka! KOCUR CHCE MIEĆ DOMOWNIKÓW NA WYŁĄCZNOŚĆ - DLATEGO MUSI TRAFIĆ DO DOMU, GDZIE NIE MA INNYCH ZWIERZĄT. Inne czworonogi atakuje, ludzi kocha obłędną miłością. Jeśli nie znajdę mu nowego domu do soboty, to będzie musiał wrócić do schroniska... Kocurek jest nakolanowy, bardzo spokojny (gdy nie ma obok innego zwierza, a właściwie, gdy inny zwierz nie jest za blisko ukochanego człowieka - wtedy diabeł w niego wstępuje). To wszystko z szaleńczej miłości. Ma szczepienia, książeczkę zdrowia, JEST WYKASTROWANY. Oczywiście korzysta z kuwety, je wszystko, co mu się zaproponuje. Więcej info pod numerem 601.321.365. Mogę kota dowieźć w każdy punkt w Warszawie i bliskich okolicach.
Wiem, że to sezon małych, słodkich, puchatych kulek, ale może ktoś?
Kocio:


