A czy bierzesz pod uwagę troszkę starszą kicię? Taką ok. półroczną?
Jest tu na forum Walentynka, wyjątkowa koteczka. Jeszcze niedawno mieszkała w piwnicy, ale bardzo pragnęła kontaktu z ludźmi (codziennie czekała przy drzwiach na karmiciela i jego głaskanie). Napisałam o niej, że nieładna, bo bura i ze zniszczonym oczkiem, ale to była wielka pomyłka. Walentynka jest cudna i ma prześlicznego pycholka.
Jest już po sterylizacji, niezwykła z niej pieszczocha i kochane stworzonko.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56281