Witam,
Telefonowała do mnie kilka minut temu pani urzędnik z Wydz. Ochrony Środ. W-wa Białołęka - p. Jolanta Sobik.
Karmicielce kotów z Białołęki podrzucono podobno pod drzwi mieszkania czwórkę maleńkich (2-3 tyg.) kociąt.
KTO MOŻE PODJĄĆ SIĘ WYKARMIENIA I OPIEKI "MATKI ZASTĘPCZEJ" tej gromadki? - to bardzo absorbujące zajęcie - co 2-3 godz. karmienie, masaż brzuszków, odsiusianie i odkupkanie... - to jest 2 tygodnie intensywnego "matkowania" tylko dla osoby dysponującej w tym okresie wolnym czasem.
Karmicielka zapewnia pomoc w żywieniu.
tel. do p. Sobik w sprawie miejsca obecnego pobytu maluchów -
0-22 510-32-82.
Proszę o informację CZY KTOŚ PODJĄŁ SIĘ OPIEKI na KOCIAKAMI?
aw